Kable, zarówno głośnikowe, sygnałowe,
jak i sieciowe, są dla audiofilów elementami,
na których jakość trzeba zwrócić
uwagę tak samo, jak na właściwe urządzenia
systemu. Firma Supra, z okazji
swojego trzydziestego jubileuszu,
prezentuje specjalną edycję interkonektu
Sword-ISL. Równie piękne jak sam kabel,
jest drewniane opakowanie. I równie
praktyczne.
Kompletne i zupełnie nowe stereo Rotela – od dołu tuner RT-06,
odtwarzacz CD RCD-06,...
Kable, zarówno głośnikowe, sygnałowe,
jak i sieciowe, są dla audiofilów elementami,
na których jakość trzeba zwrócić
uwagę tak samo, jak na właściwe urządzenia
systemu. Firma Supra, z okazji
swojego trzydziestego jubileuszu,
prezentuje specjalną edycję interkonektu
Sword-ISL. Równie piękne jak sam kabel,
jest drewniane opakowanie. I równie
praktyczne.
Kompletne i zupełnie nowe stereo Rotela – od dołu tuner RT-06,
odtwarzacz CD RCD-06, wzmacniacz – do wyboru trzy modele, RA-04, RA-05, RA-06.
Cena całości – od ok. 5500 zł, do 7000 zł, w zależności od wzmocnienia.
To nie jest wzmacniacz
ani procesor –
tylko audiofilski
kondycjoner sieciowy
Monster HTS 5100
Signature, czyli
urządzenie „poprawiają-
ce” prąd czerpany z gniazdka
przez urządzenia systemu
audio. Przy wysokiej
jakości systemu
i aspiracjach do
brzmienia doskonałego,
trzeba też zadbać
o jakość zasilania.
Droga od naturalnych źródeł dźwięku i obrazu do naszych oczu
i uszu nie jest prosta. Mimo udoskonalania urządzeń służących
nagrywaniu, transmisji i odtwarzaniu, jest ich na tej drodze tyle,
że nieuchronnie zmieniają one kształt oryginału.
Starania o zachowanie jak najwyższej wierności to właśnie tradycja hifi.
Są w jej ramach różne poglądy i opinie,
przede wszystkim na temat znaczenia
jakości i wpływu poszczególnych
urządzeń systemu. Jest prosty
schemat, z urządzeniami tworzącymi
klasyczny łańcuch, którego siła zależy
od najsłabszego ogniwa, jest też koncepcja
synergii – zakładająca, że urządzenia wzajemnie wpływają na siebie,
mogą kompensować swoje cechy,
a więc należy dobierać je nie tylko pod
względem poziomu jakości, ale i charakteru...
Tego rodzaju zaawansowanych
audiofilskich seminariów prowadzić
tu nie będziemy, ale opiszemy rolę
najważniejszych urządzeń, jakie
wchodzą w skład współczesnych systemów
audiowizualnych.
ŹRÓDEŁKA AUDIO I WIDEO
Każdy system audiowizualny ma
początek w urządzeniach źródłowych.
Dawniej systemy audio i wideo były
odseparowane – źródłem obrazu był
tuner TV, antena satelitarna, kablówka,
magnetowid, a źródłem dźwięku radio,
gramofon, magnetofon, wreszcie odtwarzacz
CD. We współczesnych systemach
AV coraz częściej pracuje
urządzenie uniwersalne, dostarczające
zarówno obraz, jak i dźwięk. Przez kilka
ostatnich lat pozycję tę zdobył odtwarzacz
DVD, a wkrótce pojawią się
odtwarzacze nowej generacji – BluRay
lub HD DVD. Natomiast wcześniejsze
typy urządzeń źródłowych przechodzą
różne koleje losu. Niektóre z nich definitywnie
odeszły do lamusa, niektóre
zostały zepchnięte na margines, ale
niektóre przeżywają renesans, przynajmniej
w kręgach audiofilskich. Gramofon
nadal jest szanowany i uznawany
przez wielu audiofilów za potencjalne
źródło najlepszego brzmienia. Magnetofon
kasetowy nie ma szans na taką reputację, ale ze względu na dawną
popularność, nadal jest częścią tanich
„miniwież”. Magnetofon szpulowy to
urządzenie już niemal zapomniane
i w domach niespotykane, chociaż wysokiej
klasy modele są dla audiofilów kolekcjonerów
rarytasami. Radio jest
z nami na co dzień, chociaż nie może
być uważane za źródło dźwięku wysokiej
jakości. Z radiem i płytami CD będzie
konkurował internet, dostarczając
muzykę skompresowaną, ale w dowolnym
repertuarze, na zamówienie.
CD ZNÓW KONKURUJE Z DVD
Natomiast odtwarzacze CD, nieco
nieoczekiwanie, po kilku latach rugowania
przez odtwarzacze DVD, odzyskały witalność – wielu producentów
znów dostarcza nowe ich modele, które
wykorzystują najnowszą technikę
cyfrową, w ramach „starego” formatu
dostarczają zupełnie „nowy” dźwięk,
jaki wcześniej zdarzało się spotykać
tylko w najdroższych konstrukcjach,
a jaki dzisiaj jest dostępny za relatywnie
bardzo umiarkowaną cenę. Relatywnie
– bo role jednak się odwróciły,
i dzisiaj nic nie jest tak tanie, jak najtańsze
odtwarzacze DVD. Nowa generacja
odtwarzaczy CD nie jest więc
okazją do kupienia byle jakiego źródła
dźwięku za 100 zł, ale do wydania np.
1000 zł na urządzenie, które odczyta
naszą kolekcję płyt CD z jakością lepsz
ą od jakiegokolwiek odtwarzacza
DVD do 2000 zł. To, że odtwarzacze
DVD potrafią czytać CD nie znaczy, że
robią to tak dobrze, jak odtwarzacze
CD. Czy warto więc zainteresować się
ponownie odtwarzaczem CD? To zależy; mówimy tu o audiofilskim podejściu
do jakości dźwięku. Kto ma takie
aspiracje, powinien powyższe wziąć
pod uwagę, a przeciętny użytkownik
może o odtwarzaczach CD zapomnieć,
bo różnice jakości brzmienia
między źródłami cyfrowymi (CD i DVD)
są wyraźnie słyszalne tylko wtedy, gdy
pozostałe elementy systemu są dostatecznie
„akustycznie przezroczyste”,
a więc wysokiej klasy.