Domy pod klucz

Domy szkieletowe z drewna łatwiej ogrzać w zimie, a latem utrzymać w nich chłód - to przeważający argument jeżeli chcemy racjonalnie gospodarować energią grzewczą i płacić niższe rachunki. Na korzyść technologii działa także krótszy czas budowy, a domy trwałością nie odbiegają od murowanych. Zapewniają za to lepszy klimat w pomieszczeniach i bardziej sprzyjają zdrowiu mieszkańców.

Dążenie do optymalizacji procesu budowlanego w latach 70. XX wieku w Polsce zaowocowało popularyzacją technologii "składania" budynków z prefabrykowanych wielkowymiarowych elementów. Stosowanie gotowych modułów przyspieszyło wznoszenie domów mieszkalnych, jednakże rodzime modyfikacje technologiczne, niedobory materiałowe oraz częste błędy wykonawcze doprowadziły do zrezygnowania z tej metody. Obecnie prefabrykacja wraca na łaskę, oferując nowe warianty materiałowe i stopnie zaawansowania, stając się coraz bardziej popularną opcją przy budowie domów jednorodzinnych. Jej główną zaletą jest niewątpliwie znaczne skrócenie czasu budowy, sięgające nawet kilku dni.

Większość elementów domu nie musi powstawać wcale na placu budowy. Znaczną część prac, nawet do etapu wykańczania powierzchni ścian, osadzenia okien i ułożenia większości elementów instalacyjnych, można przygotować w fabryce. Na placu budowy jedynie składa się utworzone wcześniej elementy.

Mały dom to niższe koszty budowy oraz późniejszej eksploatacji. Ponadto można go postawić szybciej, a mając nieco zdolności i czasu - wiele prac wykonać samemu. W trudnych czasach zainteresowanie nimi zawsze rośnie. Szczególnie tymi najmniejszymi, o powierzchni zabudowy do 35 m2.

Drewno przez wielu postrzegane jest jako materiał mniej trwały od cegły czy betonu. A przecież ten naturalny budulec wykorzystuje się w budownictwie od wieków i bez problemu można spotkać drewniane domy liczące sto i więcej lat. Może warto pomyśleć o wykorzystaniu tej technologii w nowoczesnym wydaniu.

Domy z bali kojarzą się z tradycyjnym budownictwem drewnianym. Jednak te wznoszone obecnie bardzo istotnie różnią się od dawnych chat i dworków. Przede wszystkim ze względu na wymaganą izolacyjność cieplną.

Dom z kształtek styropianowych, z bali, prefabrykowany, a może tzw. kanadyjczyk? Alternatywne technologie budowlane nie są tak rozpowszechnione jak murowane, co nie znaczy, że pozbawione są zalet.

Czy rozwiązania systemowe są warte uwagi przeciętnego inwestora, czyli niezwiązanego z budownictwem laika stawiającego pierwszy w życiu dom jednorodzinny? Z całą pewnością tak. W praktyce zresztą i tak ich nie unikniemy, choćby ze względu na instalacje.

Płyty zrębkowo-cementowe, z których robi się szalunek wypełniany następnie betonem, to kolejny pomysł na szybkie wznoszenie ścian.

Keramzyt to porowate, twarde kulki wypalone z gliny w bardzo wysokiej temperaturze. Keramzyt jest chętnie stosowany jako kruszywo przy produkcji bloczków oraz pustaków ściennych i stropowych. Powstaje wówczas tzw. keramzytobeton, czyli beton na kruszywie keramzytowym zamiast żwiru. Jest on lekki i ma dobrą izolacyjność cieplną.

W tym systemie specjalne kształtki styropianowe składa się niczym klocki Lego. Tworzą one szalunek, w którego otworach układa się stalowe zbrojenie, a następnie wypełnia mieszanką betonową. Po jej związaniu otrzymujemy solidny, żelbetowy rdzeń nośny z obu stron otoczony styropianem.

Proces budowy domu musi potrwać. Jednak wybierając prefabrykowany domy o szkielecie drewnianym możemy to pod pewnymi warunkami skrócić nawet do trzech tygodni, a z wykończeniem pod klucz potrwa to najwyżej trzy miesiące.