Elementów małej architektury, które możemy umieścić w sąsiedztwie domu, jest naprawdę sporo. Jedne, jak fontanna, murki, donice czy rzeźby, pełnią funkcje estetyczne, uatrakcyjniając wygląd założenia. Inne, w postaci mebli ogrodowych, ławeczek czy altany, podnoszą komfort wypoczynku. Zarówno wybór, jak i rozlokowanie w ogrodzie elementów małej architektury warto jest dobrze przemyśleć. Ważna jest spójność kolorystyczna i architektoniczna z otaczającą zielenią, a także budynkiem mieszkalnym oraz jego najbliższym sąsiedztwem - utwardzonymi ciągami komunikacyjnymi i tarasami.
Jeżeli umieszczonych w ogrodzie elementów i konstrukcji będzie zbyt dużo, łatwo może wywołać to chaos i przesyt, a uzyskany efekt będzie odwrotny od zamierzonego. Dlatego też już na etapie planowania docelowego wyglądu ogrodu warto skonsultować się z architektem krajobrazu, najlepiej zlecając mu wykonanie całego projektu. Panuje zasada, aby większe, umieszczane na stałe elementy wyposażenia montować na samym początku.
Następnie wykonuje się chodniki i ścieżki, a dopiero w następnej kolejności sadzi drzewa, krzewy ozdobne i sieje trawę. Elementy mobilne, jak meble ogrodowe czy mniejsze zabawki dla dzieci, można dokupić i ustawić na końcu. Oczywiście, z powyższą kolejnością bywa różnie i przeważnie zależy ona, po prostu od możliwości finansowych inwestora. Często ogród wykonywany jest lub modernizowany nawet po kilku latach od zakończenia budowy domu.
Tomasz Wojciuk
fot. Libet