- Kiedy potrzebne są zbiorniki akumulacyjne?
- Kiedy potrzebne są zbiorniki wody grzewczej, tzw. bufory?
- Co się stanie w instalacji bez zbiornika akumulacyjnego lub buforowego?
- Jak działa zasobnik wody grzewczej jako wymiennik ciepła?
- Jak wykorzystać ciepło z wielu źródeł?
- W jaki sposób zbiornik akumulacyjny podgrzewa c.w.u.?
- Jaki powinien być osprzęt w instalacjach grzewczych ze zbiornikami akumulacyjnymi?

Kiedy potrzebne są zbiorniki akumulacyjne?
Ilość ciepła wytwarzanego w danej chwili w instalacji nie odpowiada dokładnie zapotrzebowaniu. Najlepiej wiedzą o tym użytkownicy kotłów zasypowych, kominków z płaszczem wodnym oraz instalacji solarnych.
Kotły na paliwa stałe (węgiel, drewno, pellety) osiągają bardzo wysoką, deklarowaną przez wytwórców sprawność, tylko gdy pracują z mocą nominalną. Kłopot w tym, że jest ona potrzebna wyłącznie w największe mrozy, gdy temperatura spada do około -20°C. A takich dni mamy w sezonie zaledwie kilka. W efekcie kocioł w teorii ma sprawność 80%, a rzeczywista średnia sezonowa wynosi 50-60%. Oznacza to, że nawet połowa opału została spalona bez żadnego pożytku. Innymi słowy, zmarnowaliśmy połowę wydanych pieniędzy.
Spalanie z mocą znacznie niższą od nominalnej jest nie tylko nieefektywne. Poza tym powstaje przy nim bardzo dużo zanieczyszczeń. Trujemy w ten sposób swoje najbliższe otoczenie, a w kotle i kominie gromadzi się bardzo dużo sadzy (to niespalone cząsteczki węgla).
Sprawność i czystość spalania można znacznie poprawić, instalując pomiędzy kotłem a grzejnikami duży zasobnik wody grzewczej. Wówczas kocioł nagrzewa wodę w zbiorniku niezależnie od tego, czy grzejniki odbierają ciepło czy nie. Chwilowe zmiany na ciepło w pomieszczeniach nie mają więc znaczenia dla pracy kotła. Może on zawsze działać z mocą nominalną, przy której osiąga największą sprawność. Oczywiście nadmiar ciepła zgromadzony w zbiorniku można wykorzystać później, gdy kocioł (lub kominek z płaszczem wodnym) już nie pracuje.

Zaletą układu z dużym zbiornikiem akumulacyjnym jest też stabilizacja temperatury wody w instalacji. Chwilowe zwiększenie intensywności palenia, typowe np. dla kominków z płaszczem wodnym, albo przerwanie odbioru ciepła przez grzejniki nie spowoduje wrzenia wody. Dla podgrzania dużej ilości wody potrzeba znacznie więcej ciepła.
Jeśli ruch ciepłej wody pomiędzy kotłem lub kominkiem a zasobnikiem odbywa się grawitacyjnie - bez pompy - to taki układ jest mało podatny na przegrzanie w wyniku braku prądu.
Zbiorniki akumulacyjne należy szczególnie polecić użytkownikom kotłów zasypowych (bez podajnika) oraz kominków z płaszczem wodnym.Ich mocą wyjątkowo trudno jest sterować, a jej zmniejszenie powoduje opisany wcześniej spadek sprawności oraz pogorszenie czystości spalania.
Zbiornik akumulacyjny trzeba traktować jako niezbędne uzupełnienie kotła zgazowującego drewno. Proces wydzielania i spalania gazu drzewnego wymaga utrzymania wysokiej temperatury w kotle. W związku z tym, musi on pracować z pełną mocą, a nie zdławiony.
Zbiornik akumulacyjny, nawet dla kotła o mocy kilkunastu kW, powinien mieć przynajmniej 500 l pojemności, najczęściej stosuje się ok. 1000 l. Taki zasobnik ma niestety dwie istotne wady. Pierwszą jest wysoka cena - przynajmniej 2500 zł za zasobnik 1000 l. Drugą zaś jest spora wielkość. Przy takiej pojemności, walec o średnicy 80 cm ma 2 metry wysokości. Nie w każdym domu znajdzie się dla niego miejsce.
- Ergonomiczne podłączenie urządzeń grzewczych do instalacji centralnego ogrzewania
- Jak bezpiecznie korzystać z piecyka gazowego?
- Jak podłączyć sprzęgło hydrauliczne?
- Jakie ogrzewanie do domu w 2023? Czym ogrzewać dom zimą?
Kiedy potrzebne są zbiorniki wody grzewczej, tzw. bufory?
W wielu instalacjach z kotłami gazowymi i pompami ciepła umieszcza się względnie niewielkie (np. 200 l) zbiorniki wody grzewczej. Celem ich stosowania nie jest gromadzenie dużej ilości ciepła na później, lecz jedynie zwiększenie objętości wody w instalacji, czyli tzw. zładu.
Kiedy to rozwiązanie ma sens?
Wyobraźmy sobie budynek z grzejnikami ściennymi, które dzięki małej pojemności i zaworom z głowicami termostatycznymi, szybko reagują na zmiany zapotrzebowania na ciepło. Niech nasz przykładowy dom ma przy tym lekką konstrukcję, która nie akumuluje (nie gromadzi) ciepła. Może to być np. beton komórkowy, a jeszcze lepiej dom szkieletowy, tzw. dom kanadyjski. Do pełnego obrazu dodajmy jeszcze kocioł o zawyżonej mocy, bo przeciętny inwestor prędzej kupi kocioł o mocy 20 kW, a nie 10 kW, nawet jeśli z projektu wynika, że w zupełności wystarczyłoby 8 kW.
Załóżmy teraz, że w wiosenny dzień kocioł dostał sygnał z czujnika temperatury w pokoju: trzeba grzać! A więc zaczyna to robić. Ale, jako że jego moc jest zawyżona, a straty ciepła w pomieszczeniach niewielkie, to po 15 minutach temperatura już się podniosła. Kocioł się wyłączył. Taka sytuacja może się powtarzać wielokrotnie w ciągu doby. Niestety, praca w krótkich cyklach wpływa bardzo negatywnie na sprawność i trwałość kotłów (a także pomp ciepła).
Zbiornik wody grzewczej pomiędzy kotłem a grzejnikami pełni w takiej instalacji rolę bufora. Jeśli pobór ciepła jest niewielki i krótkotrwały, do jego pokrycia wystarczy woda zgromadzona w zasobniku. Kocioł się wówczas w ogóle nie załączy. Jeśli zaś już zadziała, to będzie pracował dłużej. Pokryje zapotrzebowanie na ciepło w pomieszczeniach oraz podgrzeje wodę w zbiorniku. Sposób pracy jest analogiczny do gazowego kotła dwufunkcyjnego, wyposażonego w niewielki zasobnik wody użytkowej. Gdy chcemy jedynie umyć ręce, wykorzystujemy wodę ze zbiornika, a kocioł się nie załącza. Jeśli zaś trzeba będzie napełnić wannę, to po wyczerpaniu zasobnika, kocioł zacznie podgrzewać wodę przepływowo.
Co się stanie w instalacji bez zbiornika akumulacyjnego lub buforowego?
Co się stanie w typowej instalacji, bez zbiornika akumulacyjnego lub buforowego, jeśli przepływ wody przez grzejniki zostanie przerwany, np. przez ich głowice termostatyczne na zaworach? Ustanie ruch wody w całym układzie - także przez kocioł. Bilans przecież musi wyjść na zero - ile wody wypłynie z kotła, tyle musi przejść przez grzejniki, a następnie powrócić do kotła. Niestety kocioł potrzebuje do pracy pewnego minimalnego przepływu wody. Jeżeli większość zaworów przygrzejnikowych zostanie zamkniętych, ten warunek może nie być spełniony. A wtedy ruch wody ustaje w całej instalacji, choć nie wszystkie pomieszczenia ogrzały się dostatecznie.
Pomiędzy kocioł i grzejniki wstawmy teraz zasobnik wody z doprowadzonymi 4 króćcami: zasilającym i powrotnym kotła oraz zasilającym i powrotnym grzejników. Co się stanie, gdy w takim układzie zamkniemy przepływ wody przez większość grzejników? Ano nic, kocioł będzie działał dalej. Jedynie część przepływającej przez niego wody zacznie krążyć w krótszym obiegu: kocioł - zasobnik - kocioł. Taki zasobnik uniezależnia przepływ przez kocioł od przepływu przez grzejniki, pełni więc rolę tzw. sprzęgła hydraulicznego.
Zasobnik wody grzewczej jako wymiennik ciepła
Zasobnik wody grzewczej wyposażony w przynajmniej jedną wężownicę jest też wymiennikiem ciepła. Woda przepływająca przez zbiornik nie miesza się z tą krążącą w wężownicy, ale następuje pomiędzy nimi wymiana ciepła (przez ścianki wężownicy).
To alternatywa dla dość popularnych wymienników płytowych, rozdzielających np. obieg kotłowy (zwykle otwarty) od grzejnikowego (najczęściej zamkniętego). Zasobnik z wężownicą jest przy tym pod wieloma względami lepszy, niż wymiennik płytowy. Wadą jest zaś to, że zajmuje więcej miejsca. Opory przepływu w zasobniku oraz w wężownicy są bardzo małe w porównaniu z wymiennikiem płytowym. Jeśli w zbiorniku jest otwór rewizyjny, to można go łatwo oczyścić z osadów (kamienia). No i ważny aspekt, opisany już przy zbiornikach akumulacyjnych - temperatura wody nie zmienia się gwałtownie.
Wykorzystaj ciepło z wielu źródeł
Instalacja, w której mamy kilka źródeł ciepła, np. kocioł gazowy i kominek z płaszczem wodnym albo kocioł na paliwa stałe, powinna być wyposażona w zbiornik buforowy, a jeszcze lepiej - akumulacyjny.
Ciepło z każdego z tych źródeł ogrzewa wodę w zbiorniku. Czerpane zaś z niego trafia do grzejników (a ostatecznie do ogrzewanych wnętrz). W razie potrzeby, za pomocą wężownic, możemy rozdzielić obiegi wody.
Przykładowo:
- kocioł gazowy - pierwsza wężownica;
- grzejniki - druga wężownica;
- kocioł na drewno - bez wężownicy.
Niezależnie od tego, które źródło naładuje zasobnik ciepłem, grzejniki zawsze będą mogły je wykorzystać.
Zbiornik akumulacyjny do podgrzewania c.w.u.
Ciepło zgromadzone w zbiorniku akumulacyjnym można wykorzystać również do przygotowania ciepłej wody użytkowej (c.w.u.), niezbędnej do kąpieli, zmywania itp. Można to zrealizować na 3 sposoby:
- zbiornik c.w.u. umieszczony wewnątrz odpowiednio dużego zbiornika akumulacyjnego. Zasada działania jest identyczna, jak w dwupłaszczowych zasobnikach c.w.u. - zasobnik z ciepłą wodą użytkową ogrzewa się od otaczającej go wody w zbiorniku akumulacyjnym;
- wężownica o dużej powierzchni, zasilana wodą wodociągową, znajduje się wewnątrz zbiornika akumulacyjnego. W momencie poboru c.w.u., woda w wężownicy ogrzewa się przepływowo;
- wężownica wewnątrz zbiornika akumulacyjnego łączy się z zewnętrznym zasobnikiem c.w.u.
W ostatnim układzie - w przeciwieństwie do dwóch poprzednich - można łatwo przerwać dalsze nagrzewanie się wody użytkowej od wody zgromadzonej w zbiorniku akumulacyjnym. Wystarczy zawór na połączeniu zbiornika c.w.u. z wężownicą. Po jego zamknięciu, ruch wody w wężownicy - a więc i wymiana ciepła - ustaje. Woda w zbiorniku akumulacyjnym może mieć nawet 90°C, a ogrzewanie c.w.u. kończymy np. przy 60°C. Jeśli zaś ruch wody w wężownicy wymusza pompa, to cyrkulację zatrzyma samo jej wyłączenie.
Osprzęt w instalacjach grzewczych ze zbiornikami akumulacyjnymi
W instalacjach grzewczych ze zbiornikami akumulacyjnymi jest stosowany rozmaity osprzęt dodatkowy: zawory (odcinające, mieszające), pompy obiegowe, zasilacze awaryjne (UPS), czujniki temperatury, grzałki elektryczne oraz wiele innych.
Przede wszystkim trzeba podkreślić, że nie ma jednej idealnej konfiguracji, zaś proste instalacje niejednokrotnie w praktyce działają lepiej, niż skomplikowane i pełne drogiego osprzętu. Wiele zależy od wiedzy, doświadczenia i pomysłowości specjalistów - projektanta i instalatora. Tym bardziej, że ten sam efekt można osiągnąć na różne sposoby, a o dobrym lub złym działaniu jakiegoś rozwiązania często decydują detale.
Przykładowo, kocioł węglowy powinien być zabezpieczony przed powrotem wody o zbyt niskiej temperaturze. Można to osiągnąć, montując na powrocie termostatyczny zawór mieszający, ale to samo zapewnia też grawitacyjny obieg wody pomiędzy kotłem i zbiornikiem akumulacyjnym. Taki układ nie wszędzie da się jednak zastosować (siła zapewniająca ruch wody jest bardzo mała).

Po co zaś w układzie ze zbiornikiem wody grzewczej grzałki elektryczne? Umieszczając je w zbiorniku, uzyskujemy rezerwowe, bezobsługowe źródło ciepła. Jeśli mamy kocioł na paliwo stałe, może to być bardzo dobre rozwiązanie zabezpieczające dom przed mrozem na czas naszej dłuższej nieobecności. I co ważne, koszty inwestycji będą niskie - zapłacimy znacznie mniej, niż za kocioł elektryczny.
Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Galmet
Zdaniem naszych Czytelników
Budujemy Dom - budownictwo ogólne
13 Sep 2021, 09:27
Potraktuj kominek jak kocioł o mocy 20kW. Oczywiscie, że da radę, pytanie tylko, w jakim czasie? Kominek z płaszczem wodnym, grupa bezpieczeństwa, naczynie przeponowe etc. Można w skrócie telegraficznym jeszcze w ten sposób Inny schemat schemat, tyle, że ...
Gość Artur. J
12 Sep 2021, 19:29
Dom około 120 m2 chce podłączyć kominek do bufora bez innego źródła ciepła do wody pitnej oraz kaloryferów czy to dobry pomysł? . Czy kominek uciągnie tyle gorącej wody myślę o buforze 500 litrów kominek około 20 kw coś jeszcze będę do tego potrzebował oprócz kominka ...