My trwamy w błogim bezruchu – na stojąco, siedząco lub leżąco – a ona pracuje. Odrabia za nas zadania domowe z kilku przedmiotów jednocześnie: z higieny, dbałości o kondycję, z relaksu i ze zdrowia. Woda – niby codzienna i wszechobecna, a przecież niezbędna i wyjątkowa.
Wspaniała regeneracja
(fot. Kohler)
... o tym nie trzeba nikogo przekonywać. Hydroterapia, czyli leczenie za pomocą wody, znana jest nie od dziś. I mniej ważne jest, czy popularny termin spa pochodzi od łacińskiej sentencji sanus per aquam (zdrowy przez wodę), czy, jak chcą niektórzy, od nazwy belgijskiego kurortu, już w średniowieczu słynącego z gorących leczniczych źródeł.
Wodny masaż jest dobrodziejstwem, docenianym zarówno przez medycynę tradycyjną, jak i niekonwencjonalną. Rozluźnia napięte mięśnie, rozgrzewa i dotlenia tkanki. Skóra dzięki tym procesom intensywniej wchłania kremy i olejki, dlatego hydromasaż to także doskonały wstęp do zabiegów pielęgnacyjnych; po masującej kąpieli będą bardziej skuteczne.
Współczesne domowe spa, to kilka rodzajów wodnej regeneracji. W wannie możemy poddać się zabiegom o różnym stopniu nasilenia, od łagodnej relaksującej kąpieli perełkowej w wytłaczanych z dysz pęcherzykach powietrza, po najintensywniejszy masaż wodny strumieniem śrubowym z rolljetów (dysz wirujących). Popularność zdobywa także kąpiel ozonowa – wystarczy do niej zestaw złożony ze sterownika z pilotem i wygodnej, anatomicznie ukształtowanej maty, uwalniającej podczas kąpieli aktywny tlen.
Ozonowanie wody skutecznie pobudza zachodzące w skórze procesy metaboliczne, podobnie jak masaż za pomocą odpowiednio dobranych fal ultradźwiękowych, które poprawiają elastyczność tkanek, wnikając głęboko w skórę. Każdy rodzaj wodnego zabiegu w wannie możemy też połączyć z terapią światłem; wielu producentów ma w swojej ofercie moduły wielobarwnego zmiennego oświetlenia.
Nieco inne doznania zapewniają panele do hydromasażu: seans wymaga od nas więcej aktywności i raczej pobudza niż wycisza. Panel zajmuje jednak tyle miejsca, co nic – zmieścimy go w każdej kabinie natryskowej. Przy tym umożliwia masaż naprzemienny strumieniem gorącej i zimnej wody. Taki zabieg fantastycznie ożywia i regeneruje. Hydroterapia to przyjemność dla każdego: osobom schorowanym przyniesie ulgę w dolegliwościach, zdrowym poprawi kondycję i samopoczucie, a najmłodszych uodporni i zapewni im mnóstwo radosnej zabawy.
Wannowe systemy hydromasażu są zasilane elektrycznie, dlatego wybierajmy wyłącznie urządzenia renomowanych firm. Jeśli chcemy zamontować pompę i dysze w zwykłej wannie (w przypadku wanien akrylowych jest to najłatwiejsze technicznie), skorzystajmy z usług wykonawcy autoryzowanego przez producenta systemu. W żadnym wypadku nie „majstrujmy” przy hydromasażu samodzielnie; nie warto dla oszczędności narażać własnego zdrowia i życia.
Nawet jeśli zainwestujemy w drogie i markowe urządzenie, będzie ono wymagało konserwacji, a być może także naprawy. Obudowa wanny powinna umożliwiać łatwy dostęp do pompy i instalacji obiegu wody. Dlatego najlepiej sprawdzi się jedno- lub kilkuelementowy panel z tworzywa; w obmurówce z płytek trzeba będzie zachować duże otwory rewizyjne.