Są jak podstawa profesjonalnego makijażu – ochronna baza podkładowa i ozdobny make-up w jednym. Makijaż ma jednak przetrwać tylko do wieczora, a w razie niepowodzenia łatwo go zmyć i wykonać od nowa; ściany i podłoga w łazience muszą wykazać się trwałością i ponadczasową urodą przez lata.
W pełnym rozkwicie
(fot. Villeroy&Boch)
Bukiety, girlandy, łączki. Kwiaty urzekające realizmem, zgeometryzowane, malowane impresjonistyczną plamą, wijące się barokowym ornamentem. Rozsypane na ścianach i podłodze... Od kilku sezonów to jeden z silniejszych trendów wnętrzarskich. Nie słabnie z upływem czasu; przeciwnie – wzbogaca się o nowe techniki i style.
Prym wiodą tu płytki i mozaiki ceramiczne – to z nich najłatwiej ułożyć fantazyjną autorską kompozycję. Do dyspozycji mamy całe kolekcje, związane z różnymi dekoratorskimi epokami, a nawet z... wybraną rośliną. Alternatywa to kwiaty malowane.
Warunkiem sukcesu będzie tu wyłącznie talent wykonawcy; nowoczesne farby lateksowe i winylowe (najlepiej z dodatkiem środków przeciwgrzybicznych) tworzą trwałe, odporne na wilgoć, zmywalne powłoki. Ściany łazienki możemy też pokryć kwiecistą tapetą z włókna szklanego, zabezpieczoną ochronną warstwą akrylową lub epoksydową.
Efekty specjalne
Ściany i podłogi iskrzące się złotem, lśniące jak szkło, uwodzące neonowymi kolorami. To trend stojący w opozycji do powściągliwej natury; styl, dla którego hasłem kluczowym jest kreacja. Zaaranżowana w ten sposób łazienka, to nie tyle przytulna rodzinna oaza, ile wyjątkowa przestrzeń reprezentacyjna. Przekraczając jej próg, wstępujemy w świat niecodzienny, odrealniony. I w tym właśnie jego odnowicielska siła: zanurzając się w magicznej scenografii, stajemy się na chwilę kimś innym.
Tu także znajdziemy płytki ścienne i podłogowe, głównie jako twórcze imitacje. Ceramika udaje metal, aksamit lub wężową skórę, polerowany gres naśladuje szkło. To ostatnie śmiało wkracza na arenę: szklane mozaiki i wielkoformatowe płyty zapewniają olśniewające efekty, a halogeny i diody pozwalają wydobyć ze szkła pełnię wizualnych wrażeń. Tafle zabarwione jednolicie na mocny kolor zdominują wnętrze, przezroczyste – uwydatnią wzór i fakturę podłoża.
Szkło stapiane z domieszką barwników zastąpi wszelkie inne ozdoby – taką taflę warto umieścić na jednej ścianie, kierując się zasadą dekoratorskiego umiaru. Piaskowana szyba lub kompozycja szklanych kafli zamiast jednej ze ścian efektownie rozjaśni niedoświetloną łazienkę, a wieczorami uruchomi prawdziwy świetlny teatr. Klejone i hartowane szklane płyty nadają się także na podłogi. Kogo nie stać na „wielkie szklenie”, niech pomyśli o szklanych listwach i dekorach; dzięki naturalnemu połyskowi nie znikną w tłumie.
Łazienkę można też wyróżnić wylewając posadzkę z żywicy epoksydowej. Cieniutka warstwa gładkiego jak lód tworzywa może być zabarwiona na dowolny kolor – wtedy zyska rangę tła doskonałego, odbijając światła i sprzęty. Żywica przezroczysta ukaże w pełnej krasie to, co pod nią ułożymy, lub zatopimy w jej masie. Technologia inspiruje niczym nieskrępowaną twórczość; możemy stąpać po piaszczystej plaży lub posadzce z aluminiowej folii – wszystko zależy od naszej wyobraźni.