Jak usunąć lub zakryć stare metalowe futryny? Demontaż, wycinanie i maskowanie ościeżnic krok po kroku

Jak usunąć lub zakryć stare metalowe futryny? Demontaż, wycinanie i maskowanie ościeżnic krok po kroku

Zamierzam wymienić drzwi w pokojach razem z metalowymi futrynami i zastanawiam się, jak je wyjąć ze ściany. Większość drzwi osadzona jest w cienkich ściankach działowych i obawiam się, że przy ich wykuwaniu uszkodzę ściany. Czy metalowe futryny można usunąć w inny sposób?

Streszczenie artykułu
Artykuł odpowiada na pytanie dotyczące demontażu metalowych ościeżnic drzwiowych ze ścian działowych. Ekspert radzi, że bezpieczniejszą metodą niż wykuwanie jest wycięcie futryny szlifierką kątową. Opisano krok po kroku, jak to zrobić, a także zwrócono uwagę na wymiary otworu po usunięciu starej i przed montażem nowej ościeżnicy, sugerując również alternatywne rozwiązanie w postaci ościeżnicy nakładanej.

Odpowiedź eksperta: Rzeczywiście, dość trudno usunąć ościeżnicę metalową zakotwioną w ścianie. Wykuwanie będzie pracochłonne i może uszkodzić ścianę, grozi jej spękaniem. Znacznie bezpieczniejszym rozwiązaniem jest wycięcie ościeżnicy przy pomocy szlifierki kątowej z tarczą do cięcia zbrojonego betonu. Szlifierkę prowadzi się w odległości ok. 1 cm od brzegu futryny na głębokości odpowiadającej jej szerokości.

Dla ułatwienia jej wyjęcia, najpierw szlifierką z tarczą do metalu przecina się profil ościeżnicy tuż przy podłodze i i wycina jej fragment u góry, co umożliwi odgięcie boków i wykruszenie resztek zamocowania. Po usunięciu ramy, wymiary otworu muszą pasować do modułowych szerokości drzwi, które wynoszą 70, 80, 90 lub 100 cm i są wymiarem w świetle przejścia między wewnętrznymi bokami ościeżnicy.

Natomiast szerokość otworu w murze powinna być o co najmniej 10 cm większa i dostosowana do wymiaru zewnętrznego nowej ościeżnicy - z uwzględnieniem szczeliny montażowej o szerokości 1-1,5 cm z każdej strony. Ewentualne zwężenie otworu nie jest problemem, natomiast poszerzenie wymaga sprawdzenia rozpiętości nadproża (powinno być przynajmniej o 5 cm szersze z każdej strony). Wysokość otworu drzwiowego powinna się mieścić w granicach 205-210 cm, przy czym dopuszczalne jest nieznaczne skrócenie ościeżnicy, jeśli konstrukcja skrzydła drzwi pozwala na jego podcięcie.

Uwaga! W niektórych modelach drzwi producent nie pozwala na ich podcinanie, automatycznie oznacza to utratę gwarancji.

Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej

Boki otworu po usuniętej ramie trzeba wyrównać, nakładając np. klej gipsowy, który szybko twardnieje. Gdy otwór trzeba zmniejszyć, możemy to zrobić przy pomocy pasków wyciętych z płyty gipsowo-kartonowej, i przyklejonych nawet w kilku warstwach przy użyciu kleju gipsowego. Przy wyrównywaniu trzeba zwrócić uwagę na zachowanie jednakowej szerokości otworu na całej wysokości ościeża i utrzymanie pionu. Warto też przemyśleć zastosowanie ościeżnicy drewnianej, nakładanej na starą metalową. Zdecydowanie ułatwia to remont.

Drewniana ościeżnica nakładana na metalową
Można zastosować ościeżnicę nakładaną na starą, bez konieczności jej demontażu (fot. Invado)

Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Classen

FAQ Pytania i odpowiedzi
  • Jak najlepiej usunąć metalowe futryny ze ścian działowych bez uszkodzenia ściany?

    Najbezpieczniejszym sposobem na usunięcie metalowych futryn ze ścian działowych jest ich wycięcie przy pomocy szlifierki kątowej z tarczą do cięcia zbrojonego betonu. Szlifierkę należy prowadzić około 1 cm od brzegu futryny na głębokość odpowiadającą jej szerokości. Dodatkowo, dla ułatwienia demontażu, warto najpierw przeciąć profil ościeżnicy przy podłodze i wyciąć fragment u góry, co pozwoli na odgięcie boków i usunięcie resztek mocowań. Wykuwanie futryny jest bardziej pracochłonne i zwiększa ryzyko uszkodzenia ściany, w tym jej pęknięcia.
  • Czy po usunięciu metalowej futryny otwór drzwiowy będzie od razu gotowy na montaż nowych drzwi?

    Po usunięciu metalowej futryny konieczne jest sprawdzenie i ewentualne przygotowanie otworu na nowe drzwi. Wymiary otworu powinny być dostosowane do modułowych szerokości drzwi (70, 80, 90 lub 100 cm), które są mierzone w świetle przejścia między wewnętrznymi bokami ościeżnicy. Szerokość otworu w murze powinna być o co najmniej 10 cm większa i dopasowana do zewnętrznego wymiaru nowej ościeżnicy, z uwzględnieniem szczeliny montażowej (1-1,5 cm z każdej strony). Konieczne może być wyrównanie boków otworu przy użyciu kleju gipsowego lub zmniejszenie go za pomocą pasków z płyty gipsowo-kartonowej. Należy również sprawdzić i ewentualnie skorygować wysokość otworu (powinien mieścić się w granicach 205-210 cm) oraz pion ościeża.
  • Co zrobić, gdy otwór po usuniętej futrynie jest za szeroki lub za wąski dla nowych drzwi?

    Jeśli otwór jest za szeroki, można go zwęzić, nakładając paski wycięte z płyty gipsowo-kartonowej, przyklejając je klejem gipsowym, nawet w kilku warstwach. Należy przy tym zachować równą szerokość otworu na całej wysokości i pion. Jeśli natomiast otwór jest za wąski, jego poszerzenie wymaga sprawdzenia rozpiętości nadproża – powinno być ono przynajmniej o 5 cm szersze z każdej strony planowanego poszerzenia.
  • Czy wysokość otworu drzwiowego ma jakieś standardowe wymiary i czy można ją modyfikować?

    tandardowa wysokość otworu drzwiowego powinna mieścić się w granicach 205-210 cm. Dopuszczalne jest nieznaczne skrócenie nowej ościeżnicy, jeśli konstrukcja skrzydła drzwi na to pozwala (można je podciąć). Należy jednak pamiętać, że w niektórych modelach drzwi producent nie zezwala na podcinanie, co skutkuje utratą gwarancji.
  • Czy istnieje prostszy sposób na wymianę drzwi z metalowymi futrynami bez konieczności ich demontażu?

    Tak, istnieje możliwość zastosowania ościeżnicy drewnianej nakładanej na starą metalową futrynę. Jest to rozwiązanie, które zdecydowanie ułatwia remont, ponieważ nie wymaga demontażu starej ościeżnicy. Należy jednak upewnić się, czy nowa ościeżnica nakładana będzie odpowiednio pasować do istniejącej metalowej futryny i czy efekt wizualny będzie zadowalający.
  • Czytaj więcej Czytaj mniej
Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz