Czym się kierować przy wyborze drzwi wewnętrznych?

Są również istotnymi elementami wystroju wnętrz i dlatego powinny pasować do obu pomieszczeń, które oddzielają. Między innymi z tego powodu dostępnych jest wiele rodzajów drzwi, wykonanych z różnych materiałów i wykończonych w rozmaity sposób.

Podobnie jak drzwi zewnętrzne mogą mieć konstrukcję płytową lub płycinową. Najczęściej wykonane są z drewna litego lub klejonego oraz z płyt drewnopochodnych. Jednak mogą być zrobione także ze szkła hartowanego lub PVC.

Powierzchnia drzwi może być wykończona naturalnym fornirem lub różnego rodzaju okleinami z tworzyw sztucznych, ale najczęściej po prostu lakierem lub farbą.

Płaszczyzny drzwi mogą być gładkie lub wytłaczane, pełne lub częściowo przeszklone. Wtedy do wyboru jest szkło przezroczyste, matowe, ornamentowe bądź witrażowe. Szerokość standardowych, jednoskrzydłowch drzwi wewnętrznych wynosi 80 cm (wysokość – 200 cm).

Jednak w pomieszczeniach typu spiżarnia czy garderoba dopuszcza się stosowanie drzwi węższych. Oczywiście dostępne są również drzwi dwuskrzydłowe o znacznie większej szerokości (zwykle 170 cm).

Wszelkie otwory w ścianach stanowią mostek akustyczny. Dotyczy to również drzwi wewnętrznych. Na ten parametr najczęściej nie zwraca się uwagi, a bywa istotny przy pracy w domu, głośnym słuchaniu muzyki, opiece nad osobami chorymi lub starszych i wymagającymi spokoju.

Niestety dla inwestorów często ważniejszy jest efektowny wygląd drzwi, przeszklenia doświetlające pomieszczenia wewnętrzne (korytarze) czy otwory umożliwiające poprawne funkcjonowanie wentylacji.

A te rozwiązania nie sprzyjają dobrej izolacyjności. Z tego względu standardowe drzwi wewnętrzne zwykle spełniają niezbyt wygórowane podstawowe standardy normowe, czyli tłumią dźwięk najwyżej o 20 dB.

Wskazane byłyby o izolacyjności podobnej do ścian działowych, czyli na poziomie 27–35 dB. Warto więc stosować drzwi pełne i ciężkie np. z wypełnieniem z litego drewna lub wełny mineralnej na dodatek odpowiednio uszczelnione na całym obwodzie.

źródło zdjęcia: Donimet