Dobry projekt kuchni

Nowoczesna kuchnia bywa miejscem celebrowania posiłków, ale jednocześnie powinna oszczędzać nasz cenny czas. W dodatku coraz częściej staje się ważną i widoczną częścią strefy dziennej domu – wtedy oczekujemy od niej, że zintegruje członków rodziny, a także… zachwyci gości.

Pokazać czy ukryć?

(fot. Velux)

Rzecz o dylemacie: otwierać kuchnię na pozostałe pomieszczenia mieszkalne, czy szczelnie ją wydzielać. Oba rozwiązania mają zdeklarowanych zwolenników; z pewnością nie warto na siłę zmieniać swoich przyzwyczajeń. Wielu z nas jednak podejmuje decyzję o zamknięciu kuchni wbrew własnemu zamiłowaniu do otwartej przestrzeni – z obawy o to, czy nie będzie razić bałaganem i nazbyt „gospodarczym” wyglądem lub gnębić kuchennymi zapachami. A przecież na wszystko są skuteczne sposoby.

Już na etapie projektowania domu warto zastanowić się, czy nie wystarczy drobna ingerencja przestrzenna. Być może kuchnię można częściowo osłonić – ścianką, murkiem, wysokim barkiem. Taki kompromis może zapewnić gospodyni wystarczającą dozę prywatności, nie skazując jej przy tym na kulinarną

banicję. Zabudowę kuchenną warto zaprojektować z namysłem. Rynek oferuje nam dziś olbrzymie bogactwo rozwiązań ułatwiających życie i pomocnych w utrzymaniu ładu. Meble bez trudu dopasujemy do własnych potrzeb użytkowych, a także do dowolnej salonowej aranżacji – od antyku po awangardę. Odgłosy kuchennej krzątaniny w dużej mierze wytłumią systemy cichego zamykania szafek i szuflad, a z intensywnymi aromatami przygotowywanych potraw poradzą sobie nowoczesne, wydajne i niemal bezgłośne wyciągi.

Kuchnia w osobnym pomieszczeniu ma oczywiście swoje zalety; nie każdy kucharz lubi, by zaglądać mu w garnki. Ale i ona potrzebuje nowoczesnych rozwiązań, bo – choć zamknięta – czemu nie miałaby być komfortowa i piękna?

Krok po kroku

Planowanie powinniśmy zacząć od rozmieszczenia podstawowych urządzeń kuchennych – pod względem funkcjonalnym ten etap jest najważniejszy. Pracę w kuchni zaczynamy od wniesienia zakupów, dlatego – o ile to jeszcze możliwe – zaprojektujmy tuż obok choćby najmniejszą spiżarnię. Wystarczy niewiele ponad metr kwadratowy, by nawet w schowku przechodnim z dwiema parami drzwi zmieścić 12 metrów bieżących praktycznych półek (na dwóch ścianach, co ok. 40 cm w pionie).

Dziś, gdy tempo życia skazuje nas na cotygodniowe maratony zakupowe, taki przykuchenny magazyn jest na wagę złota – dzięki niemu będziemy mogli zaoszczędzić czas, kupując np. niepsujące się produkty sypkie raz w miesiącu lub rzadziej. W spiżarni warto też ustawić zamrażarkę, a także składować rzadko używane naczynia kuchenne i stołowe oraz środki czystości, słowem – wszystko, po co sięgamy nieczęsto.

Kolejny przystanek, to rozpakowywanie i czyszczenie żywności, a więc zlewozmywak i kosz na śmieci, najlepiej połączone w jedno: warto wybrać zlew ze spustem odpadków, „odprowadzającym” je wprost do śmietnika.

Pełny artykuł w PDF: Dobry projekt kuchni

Pozostałe artykuły