W POSZUKIWANIU HARMONII
Dziś niemal każde urządzenie sanitarne może być ozdobą łazienki. Nie można jednak tego samego powiedzieć o toaletowych drobiazgach i łazienkowych zapasach: środkach czystości, papierze toaletowym czy higienicznych utensyliach. W dodatku w tym obszarze z roku na rok przybywa nam przedmiotów codziennego użytku.
Dawniej jeden krem wystarczał całej rodzinie, dziś każdy z domowników ma zwykle kilka wyspecjalizowanych preparatów na różne okazje. Paście i szczoteczce do zębów przybyło towarzystwo płynów do płukania ust, zestawów nici i czyścików czy preparatów wybielających. By nasza łazienka pozostała ostoją ładu, zapewniającą relaks i odprężenie w wyjątkowym otoczeniu, nie pozwólmy jej zdominować zapasom ręczników i kremom na odciski.
Pomocne nam w tym będą oczywiście meble łazienkowe. Zanim zdecydujemy się na konkretne rozwiązanie, usiądźmy z kartką, na której spiszemy podstawowe potrzeby w tym zakresie. Jeśli nasza kosmetyczka pęka w szwach, niezbędne będą szuflady ze sprzyjającymi utrzymaniu porządku drobnymi podziałami. Jeżeli nie mamy w domu osobnej pralni, w łazience przyda się szafka z pojemnikiem na brudną odzież i bieliznę. Tam gdzie są maluchy, są także kąpielowe zabawki – i na nie również warto znaleźć schowek, który pozwoli choćby czasowo uwolnić naszą świątynię regeneracji od jarmarczno-plastikowych skojarzeń.
A pozostałe urządzenia: suszarka, depilator, maszynki do golenia? One także nie należą do grona wyrafinowanych ozdób, a przecież lubimy mieć je zawsze pod ręką. Dlatego wewnętrzną strukturę szafek łazienkowych powinniśmy przemyśleć nie mniej gruntownie, niż ich formę widoczną dla oka.
fot. Ideal Standard