Wybór styropianu: co kryje się pod jego parametrami?

23-28 minut

Styropian to najpopularniejszy materiał ociepleniowy. Ma przede wszystkim zapobiegać ucieczce ciepła, dlatego jego kluczową cechą jest izolacyjność termiczna. Ale nie jedyną, na jaką trzeba zwrócić uwagę przy wyborze.

Styropian występuje w wielu odmianach, różniących się szeregiem cech - do ocieplanie elewacji, do podłóg itd. Wybór nie jest więc łatwy. Jednak najważniejsze, żeby faktycznie miał deklarowane przez producenta cechy. Bo jeżeli kupimy bubla, to o dotrzymaniu jakichkolwiek parametrów możemy zapomnieć. Jak w takim razie sprawdzić jakość styropianu, który chcemy kupić?


(fot. Arbet)

Gęstość

Podstawową cechą styropianu, którą możemy sprawdzić, jest waga paczki, a w konsekwencji gęstość materiału. Nie jest to wprawdzie parametr unormowany i producent nie ma obowiązku podawać gęstości, ale w praktyce większa gęstość zwykle oznacza:

  • lepszą wytrzymałość mechaniczną, czyli większą odporność na ściskanie i rozerwanie;
  • niższy współczynnik przewodzenia ciepła lambda (λ) czyli lepsze właściwości izolacyjne. O ile porównujemy ze sobą styropiany tego samego rodzaju (biały z białym, szary z szarym).
Styropian gotowy do przyklejenia na ścianę
Kluczową cechą styropianu jest gęstość. Niektórzy producenci informują o niej w charakterystyce produktu. (fot. Austrotherm)

Nie są to reguły bez wyjątków, lecz zwykle się sprawdzają. Najwygodniej dla nas jeżeli producent podaje deklarowaną gęstość materiału (w przeliczeniu na 1 m3) oraz wagę paczki (najczęściej mają one objętość 0,3 m3). Wtedy porównujemy tylko wynik ważenia z deklaracją producenta. Przy okazji zyskujemy jeszcze jedną ważną informację - jeżeli waga jest niższa od zapowiadanej to mamy podstawy wątpić w rzetelność pozostałych zadeklarowanych parametrów.

Gdy producent nie określił gęstości, powinniśmy posłużyć się tabelą gęstości styropianu, opracowaną przez Polskie Stowarzyszenie Producentów Styropianu (PSPS). Jeżeli faktyczna (zmierzona) gęstość będzie niższa, to nie jest to wprawdzie dowód niesolidności producenta ale i tak wyraźny sygnał ostrzegawczy dla nas. Bardzo możliwe, że ktoś tu próbuje oszczędzać na ilości surowca. Bo mniejsza gęstość to przecież większa ilość styropianu zrobionego z de facto tej samej jego ilości.

Przyklejanie styropianu
Dużymi zaletami styropianu są niska waga i łatwość obróbki. (fot. Styropmin)

Spoistość, wytrzymałość, palność

Złą jakość styropianu może zdemaskować prosta próba polegająca na jego przełamaniu. Nie powinien się wówczas zbytnio kruszyć i pylić. Przyjmuje się, że przynajmniej 1/3 granulek powinna wówczas ulec rozerwaniu, a nie po prostu się wykruszyć. Jeżeli jest inaczej to płytom najwyraźniej brakuje spoistości, granulat nie został wystarczająco mocno zespolony. A w takiej sytuacji, nawet jeżeli gęstość jest wystarczająca, wątpliwe stają się podstawowe parametry wytrzymałościowe - odporność na ściskanie oraz na rozciąganie (rozerwanie). Nieco dalej wyjaśnimy, gdzie na etykiecie możemy znaleźć informacje o nich i w jakich granicach powinny się mieścić. Tych cech dokładnie nie określimy amatorskimi metodami. Możemy raczej porównywać wyroby różnych producentów. A czasem różnice są tak duże, że np. nawet dość lekki, punktowy nacisk palcem pozostawia wyraźne wgłębienie, na innym ślad będzie ledwo widoczny. Lepiej zastanówmy się wówczas czy na pewno chcemy mieć tak miękki styropian na ścianach.

Styropian używany do ocieplenia fundamentu i strefy cokołowej
Styropian używany do ocieplenia fundamentu i strefy cokołowej powinien mieć obniżoną nasiąkliwość i wyższą wytrzymałość na ściskanie niż fasadowy. (fot. Styropmin)

Warto także sprawdzić czy płyty trzymają wymiary i czy nie są zwichrowane. Najprościej jest ułożyć kilka z paczki obok siebie na równej, płaskiej powierzchni podłogi. Wtedy zobaczymy czy krawędzie równo do siebie przylegają. Warto też złożyć płyty powierzchniami czołowymi do siebie, wtedy widać czy nie są wygięte w łuk i nie powstaje pomiędzy nimi szczelina. To wbrew pozorom ważny test, bo gdy zaczniemy układać nawet minimalnie krzywe płyty na elewacji, okaże się, że zostają pomiędzy nimi coraz większe szczeliny.

Uwaga! Płyt szarego styropianu nie wolno ani w czasie składowania, ani też po przyklejeniu narażać na bezpośrednie działanie słońca. Zawsze powinny być osłonięte. Pod wpływem promieniowania słonecznego silnie się nagrzewają, a w konsekwencji również odkształcają. Płyty się więc deformują, a pomiędzy nimi powstają szczeliny. Nawet jeżeli tuż po przyklejeniu wszystko wyglądało idealnie.

Domowymi sposobami możemy też sprawdzić reakcje styropianu na ogień. Styropian używany w budownictwie powinien być tzw. wyrobem samogasnącym. W praktyce oznacza to, że po przyłożeniu ognia, choćby płomienia zapalniczki czy świecy, będzie się topił, dymił i palił. Jednak po odjęciu płomienia powinien samoistnie zgasnąć. Jeżeli w takiej sytuacji nie gaśnie, albo pojedyncze perełki strzelają małymi ognikami, to znaczy, że dodano do niego nieodpowiedni granulat, przeznaczony do produkcji choćby styropianowych opakowań. Bo w ich przypadku nie ma obowiązku stosowania dodatków ograniczających palność. Taki styropian jest potencjalnie niebezpieczny w razie pożaru i w oczywisty sposób nie spełnia wymogów prawa.

Fasada, podłoga, dach...

Przyklejanie styropianu
Styropian ma bardzo szerokie zastosowanie. Ociepla się nim nie tylko elewacje, ale także fundamenty, podłogi i dachy. (fot. Austrotherm)

W nazwie handlowej styropianu zwykle zawiera się sugestia na temat jego zastosowania, np. fasada, dach/podłoga. Patrząc zdroworozsądkowo powinniśmy się więc spodziewać, że wszystkie styropiany oznaczone "podłoga" będą miały podobne przynajmniej kluczowe parametry, np. zbliżoną wytrzymałość na ściskanie. Tak jednak nie jest.

Producent może bowiem nazwać swój produkt zupełnie dowolnie. A w efekcie nie mamy wcale pewności, że produkt X, sprzedawany pod nazwą "podłoga" będzie bardziej wytrzymały niż Y, nazwany "fasada". Oczywiście, szanujący się (i klienta) producenci nie będą nadużywać takich nazw, ale bez sprawdzenia konkretnych parametrów pewności nie mamy. Podobnie jest zresztą w przypadku używania takich zwrotów jak "Premium". W jednej firmie będą to faktycznie płyty bardzo wysokiej jakości i o współczynniku lambda zaledwie 0,032. W innej zaś dużo gorszy faktycznie styropian o lambdzie 0,042. Nie dajmy się więc nabierać na marketingowe chwyty.

Dlatego pamiętajmy, że zawarte w nazwie oznaczenie typowego zastosowania możemy traktować tylko jako pierwszy etap selekcji.

W nazwie handlowej styropianu zwykle zawiera się sugestia na temat jego zastosowania. (fot. z lewej: Arbet, fot. z prawej: Styropmin)

Najczęściej spotyka się określenia i przeznaczenie to:

  • fasada - ściany zewnętrzne;
  • dach/podłoga - dachy płaskie, podłogi na gruncie;
  • dach/podłoga/parking - szczególnie obciążone podłogi na gruncie, np. w garażach, w których przewiduje się ruch samochodów ciężarowych;
  • fundament - o obniżonej nasiąkliwości wody (zgodnie ze starymi normami oznaczany EPS P);
  • podłoga pływająca - to tzw. styropian akustyczny oznaczany często EPS T, przeznaczony do podłóg pływających, czyli umieszczany pomiędzy konstrukcją stropu i wylewką podłogową.

To oznaczenie zwykle wzorowane jest na starej, wycofanej już normie PN-B-20132:2005, która zakładała właśnie podanie typowego zastosowania oraz odporności na ściskanie i współczynnika lambda, np. EPS 70 040.

Jednak podkreślmy, że teraz w użyciu tych określeń panuje dowolność i żeby poznać konkretne cechy styropianu musimy rozszyfrować oznaczenie kodowe na etykiecie.

Rozszyfrowujemy kod

Zwykle bez trudu znajdziemy na etykiecie tylko kilka użytecznych informacji:

  • wymiary płyt [mm];
  • grubość płyt [mm];
  • współczynnik λ [W/(m·K)].

Pozostałe, bez których tak naprawdę nie wiemy czy nadadzą się one na ściany czy na podłogę ukryte są już w długim kodzie. I tylko tego wymaga obowiązująca norma. Zdecydowanie nie jest to forma przyjazna dla inwestora-amatora. Na szczęście, nie jest wcale trudno wyłuskać z kodu najistotniejsze informacje.

Kod może wyglądać np. tak:

EPS –EN 13163-T2-L2-W2-S2-P4-BS115-CS(10)70-DS(N)2-DS(70,-)1-TR100

Od razu uprzedźmy, że może być krótszy, w sytuacji, gdy producent nie deklaruje spełnienia niektórych parametrów.

Początek to oznaczenie rodzaju produktu (EPS) oraz normy (EN 13163). Najważniejsze będą dla nas zaledwie dwie wartości.

CS(10) - w tym przypadku ma wartość 70. Fachowo mówiąc to wytrzymałość na ściskanie przy 10% odkształceniu względnym. A bardziej po ludzku, miara odporności styropianu na zgniecenie, np. ciężarem wylewki podłogowej. Dokładniej rzecz biorąc, dowiadujemy się jak duży nacisk jest potrzebny żeby sprasować płytę o 1/10 jej pierwotnej grubości, np. z 10 do 9 cm. W naszym przykładzie to 70 kPa. Wartość CS(10) określa się zawsze w przypadku podłóg na gruncie i dachów płaskich. Zwykle przyjmuje się, że w przypadku podłóg nie powinna być mniejsza niż 80.

TR - w naszym przykładzie wynosi 100. Określa odporność styropianu na rozerwanie. To podstawowy parametr w przypadku styropianu do ocieplenia fasad. Trzeba podkreślić, że nie ma ogólnokrajowych, normowych wytycznych na temat tego ile powinna wynosić wartość TR. Polskie Stowarzyszenie Producentów Styropianu rekomenduje TR100, zaś w instrukcjach producentów systemów ociepleń (z tynkiem cienkowarstwowym) znajdziemy zwykle wartości od 80 do 100. Bardzo ważne, żeby kupiony przez nas styropian nie był pod tym względem słabszy. Jeżeli tak będzie to producent systemu ociepleń może odmówić uznania roszczeń gwarancyjnych, bo faktycznie nałożymy klej i tynk na powierzchnie o mniejszej wytrzymałości niż przez niego wymagana.

Dopiero po sprawdzeniu tych konkretnych parametrów wytrzymałościowych możemy stwierdzić czy styropian nadaje się np. na podłogę. Inaczej jeżeli trafimy na wyrób niesolidnego producenta, to choćby nazwał on swój produkt "podłoga" to faktycznie może deklarować jedynie bardzo małą wytrzymałość, choćby CS(10)60. I tak długo jak jego, obiektywnie bardzo marny, styropian będzie miał przynajmniej taką odporność na ściskanie, nie przyczepi się do niego ani Główny Urząd Nadzoru Budowlanego, ani żadna inna instytucja tego rodzaju.

Aktualne normy dotyczące styropianu oraz cały system nadzoru zbudowane są bowiem w ten sposób, żeby wyłapywać produkty, które "nie trzymają" zadeklarowanych parametrów. Niezależnie od tego jakie to będą parametry. Możliwa jest więc nawet taka sytuacja, że w ramach kontroli ukarany zostanie producent obiektywnie dobrego styropianu podłogowego, który deklarował CS(10)100, a badanie wykazało, że wyrób miał CS(10)95. Za to wytwórca tego pseudopodłogowego produktu o CS(10)60 przejdzie wszystkie testy. Bo sprzedaje dokładnie to, co zadeklarował. Taki system nie jest ostatecznie zły, o ile kupujący ma pewną świadomość tego co kupuje i nie da się złapać na samą nazwę "podłoga".

Renoma producenta

W praktyce bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze styropianu będzie renoma producenta, nasze zaufanie do niego. W sumie całkiem słusznie, w sytuacji, gdy trudno nam zweryfikować jak deklarowane parametry mają się do rzeczywistości. A materiał ociepleniowy kupujemy przecież raz na dziesiątki lat. Założenie jest zwykle takie, że o ile nie dzieje się z nim nic złego, to nie będziemy go zmieniać przez cały okres eksploatacji domu. Tym bardziej, że o ile zmiana ocieplenia ścian zewnętrznych się zdarza to w przypadku fundamentów należy już do rzadkości, a w przypadku podłóg właściwie się jej nie spotyka. Z naszej perspektywy raz ułożony w takich miejscach styropian ma przeżyć nas.

Przyklejanie szarego styropianu na ścianę
W praktyce bardzo ważnym czynnikiem przy wyborze styropianu jest renoma producenta. (fot. Austrotherm)

Nic więc dziwnego, że rośnie zainteresowanie produktami klasy Premium, z wyższej półki. Niejednokrotnie są to rzeczywiście wyroby "dopieszczone" przez producenta - o najlepszych parametrach, ze szczególnie surową kontrolą jakości, czy nawet produkowane w nieco odmiennej technologii. Przykładem mogą być chociażby płyty wytwarzane metodą wtrysku do formy, analogicznie jak w przypadku XPS, a nie cięte z dużego bloku, jak to się zwykle robi w przypadku styropianu. W efekcie mają one np. lepszą wytrzymałość mechaniczną i większą stabilność wymiarową. Poza tym płyty są większe, co zmniejsza liczbę połączeń (potencjalnych szczelin) i przyspiesza układanie. Produktami premium są też płyty dwuwarstwowe - większość ich grubości stanowi płyta z szarego styropianu zespolona z cienką zewnętrzną warstwą jasnego styropianu, która zapobiega nadmiernemu nagrzewaniu się płyt od słońca.

Trzeba jednak zdawać sobie sprawę, że o ile nie idą za tym konkretne cechy i dobra kontrola jakości to określenia w rodzaju Premium, Extra itd. są tylko chwytem marketingowym. Każdy szanujący się producent ma przy tym w ofercie produkty z różnych grup cenowych. Tańszy nie oznacza w tym przypadku zły, chociaż niektóre parametry, np. współczynnik lambda będą nieco słabsze. W końcu nie każdy klient jest skłonny dopłacać za lepszy produkt, a są jeszcze i deweloperzy. Ci ostatni kupują ogromne ilości i dla nich nawet niewielka różnica w cenie 1 m3 przekłada się na duże pieniądze. Co nie znaczy, oczywiście, że deweloperzy nie kupują też produktów z tzw. wysokiej półki.

Jednak najważniejsze żebyśmy nawet dysponując mocno ograniczonym budżetem lepiej kupili produkt standardowy, ze średniej półki, za to dobrej jakości i mający faktycznie zadeklarowane parametry, niż teoretycznie świetny, o zadeklarowanej np. bardzo niskiej lambdzie, ale faktycznie bardzo słaby, którego jakość ma się nijak do deklaracji.

Zobacz inne tematy z Vademecum
Wykańczanie i urządzanie
Maty i płyty termoizolacyjne z polistyrenu ekstrudowanego - zalety stosowania Kranowe rewolucje: Nowoczesne technologie baterii łazienkowych i kuchennych Sekrety urządzania: Znajdź idealne miejsce dla każdego mebla Jak znaleźć idealne szafki i blaty do kuchni? Sprzęt łazienkowy AGD - pralki, suszarki i pralko-suszarki Rodzaje mebli ogrodowych - wiklina, metal, czy tek? Akcesoria do oczek wodnych - filtry, pompy, lampy Meble łazienkowe - z jakiego materiału mogą być zrobione? Sztukaterie gipsowe: nieograniczone możliwości dekoracyjne Hydromasaż w Twojej łazience: wanny relaksacyjne, panele prysznicowe i kabiny masażowo-parowe Zadaszenia perfekcyjne: markizy, pergole i baldachimy Zaprawy murarskie w budownictwie: typy, właściwości i porady Masy i mieszanki tynkarskie - tworzenie trwałych i estetycznych powierzchni Szybkie i lekkie podłogi: zalety wyboru suchego jastrychu Płyty gipsowo-kartonowe: praktyczne porady dla domowych majsterkowiczów Profile i mocowania - przewodnik po profilach do ścian i sufitów Bezpieczne schody: jak wybrać balustradę? Strefa chilloutu: projektowanie funkcjonalnych basenów Listwy i profile wykończeniowe: podkreśl styl swojej podłogi Przewodnik po silikonach - wybór i zastosowanie Kity i masy: sztuka uszczelniania i wypełniania w budownictwie Szpachlówki i gładzie - Twoi sprzymierzeńcy w remoncie Narzędzia malarskie: efektywne metody aplikacji farby Nie tylko cement: Wprowadzenie do elastycznych i specjalistycznych zapraw klejowych Zalety i zastosowania pustaków szklanych we wnętrzach Sztuka malowania: wybór farby idealnej do Twoich potrzeb Solne, olejowe, rozpuszczalnikowe: przewodnik po impregnatach Jaki rodzaj sufitów podwieszanych wybrać? Lakierowanie drewna: od klasycznych olejów po nowoczesne poliuretany Masy samopoziomujące - rodzaje i zastosowanie Wykładziny podłogowe elastyczne i dywanowe - rodzaje Przewodnik po rodzajach okładzin ściennych Sauny domowe: jak wybrać, zbudować i cieszyć się prywatnym SPA