Posiadanie przesuwnych szklanych drzwi ma kilka wad
Posiadanie przesuwnych szklanych drzwi ma kilka wad
Posiadanie przesuwnych szklanych drzwi to od dawna było marzenie moje i żony. Mimo że skrzydła ze szkła mają kilka wad, to nie zmienilibyśmy ich na żadne inne - mówi Krzysiek, Członek Klubu Budujących Dom, drzwi wewnętrzne zamontował w 2013 r.
Skrzydła - przesuwne, 8 sztuk, z hartowanego szkła o grubości 8 mm i jednostronnie piaskowanego (z nadrukowanym wzorem), wymiary 96 x 210 cm.
Pochwyty - ze szczotkowanej stali, w prostokątnym kształcie.
Montaż: wykonałem samodzielnie. Na etapie budowy w ścianach działowych, skonstruowanych z płyt g-k, przygotowałem otwory o standardowym wymiarze (90 × 205 cm) i wolną przestrzeń do chowania ruchomych drzwi. Nad nimi przytwierdziłem belkę (krawędziaki z drewna), do której później przykręciłem prowadnice o mocnej konstrukcji, a na nich szklane skrzydła z pochwytem.
Decyzja:Posiadanie przesuwnych szklanych drzwi to od dawna było marzenie moje i żony. Pierwszy raz spełniliśmy je w poprzednim mieszkaniu, drugi - w obecnym domu. Wiernie trzymamy się takiego wyposażenia, ponieważ takim skrzydłom można nadać dowolny wygląd przy pomocy wzorów i piaskowania, zajmują one mało miejsca, a ściślej ujmując - nie zachodzą na posadzkę w pokojach i korytarzu, ani na ścianę (można swobodnie ustawiać meble).
Wybraliśmy wytrzymałe mleczne szkło, które oddaliśmy do naniesienia wzorów (sami je zaprojektowaliśmy) i piaskowania. Szklarz zrobił w nich też otwory do przykręcenia metalowych pochwytów (musiały idealnie pasować).
Skrzydła wykonano z piaskowanego hartowanego szkła o grubości 8 mm.
Wypust w ścianie zawierający mechanizm przesuwny i "kieszeń" na skrzydło.
Przesuwne szklane drzwi - rady i przestrogi:
Mimo że skrzydła ze szkła mają kilka wad, to nie zmienilibyśmy ich na żadne inne - ze względu na chowanie się w ścianie i efekt "łał", który nadają wnętrzu. Przyznajemy - niedostatecznie zasłaniają światło dzienne i sztuczne oraz nie tłumią dźwięków, bo nie są szczelne. My domownicy już się do tego przyzwyczailiśmy i zaakceptowaliśmy. Co innego goście - np. pewna znajoma unika korzystania z naszej łazienki (w niej też jest szklane zamknięcie). Nie przekonało ją to, że z korytarza widoczny jest tylko rozmazany cień człowieka.
W ścianach o lekkiej konstrukcji z płytami g-k właściciel zamontował prowadnice.
Na umycie takich drzwi musieliśmy znaleźć sposób, bo ślady palców trudniej usunąć z piaskowanych wzorów (po drugiej gładkiej stronie nie ma z tym kłopotu), a na skrzydle w łazience po gorącej kąpieli pojawiają się zacieki. Po przetestowaniu różnych ściereczek i płynów okazało się, że to ręcznik papierowy i płyn do szyb sprawdzają się najlepiej. Dzieci podrosły i teraz częściej posługują się pochwytami na drzwiach.
Przy łagodnym uruchomieniu mechanizmu przesuwania, proces przebiega cicho i płynnie, ponieważ podczas montażu porządnie nasmarowałem łożyska w prowadnicach (po zabudowaniu ściany już nie mam do nich dostępu). Wybierając obecnie takie drzwi, zastosowałbym system powolnego domykania - 7 lat temu nikt mi go nie doradził.
Koszty zakupu przesuwnych szklanych drzwi:
Z materiałami do montażu, piaskowaniem 2500 zł/szt.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.