Folia wstępnego krycia - ochrona izolacji od zewnątrz
Woda deszczowa lub z topniejącego śniegu może w pewnym stopniu przeniknąć przez pokrycie dachowe lub trafić bezpośrednio pod nie, wdmuchnięte przez silny wiatr. Niektóre pokrycia, szczególnie dachówki, nigdy nie są całkowicie szczelne, ze względu na dużą liczbę połączeń. Ponadto pokrycie zawsze może ulec uszkodzeniu. Dlatego w dachu pod pokryciem układa się warstwę chroniącą przed wodą opadową. Tradycyjnie może to być papa układana na deskowaniu, jednak coraz częściej zastępują ją specjalne folie dachowe, nazywane foliami wstępnego krycia (FWK), a niekiedy membranami dachowymi.
Trzeba od razu podkreślić, że FWK, a nawet papa podkładowa, z założenia nie powinny być wystawiane na bezpośrednie działanie deszczu i słońca. Docelowe pokrycie powinno być jak najszybciej ułożone. Producenci podają wprawdzie w charakterystyce folii odporność na UV (ultrafiolet zawarty w świetle słonecznym), np. 3 miesiące, ale nie znaczy to wcale, że dach może przez ten czas pozostać bez pokrycia. To umowny parametr, obrazujący odporność materiału na ultrafiolet. Po takim czasie jego struktura zostanie w nieodwracalny sposób osłabiona. A tej odporności powinno wystarczyć na cały wieloletni okres eksploatacji, przy założeniu, że pewne niewielkie ilości światła słonecznego mogą przenikać do folii nawet po ułożeniu pokrycia.
Wróćmy jednak do roli FWK lub papy jako zabezpieczenia przed wodą opadową. Częstym błędem wykonawców jest zwykła niestaranność, czy wręcz niedbalstwo kończące się przetarciem lub rozerwaniem folii. Ponadto należy trzymać się instrukcji producenta folii oraz pokrycia, określających, jak duże - zależnie od rodzaju pokrycia i kąta nachylenia dachu - powinny być zakłady folii i czy trzeba je sklejać.
Orientacyjnie, dla najmniej szczelnego pokrycia z dachówek można przyjąć, że przy kącie:
- 20-24°, zakład powinien wynosić 20 cm i wskazane jest jego sklejenie;
- 25-34°, zakład 15 cm;
- ponad 34°, zakład 10 cm.
Przy kącie nachylenia poniżej 20° obowiązują odrębne zasady. Powinno się wykonać deskowanie pokryte papą, na tyle szczelne, żeby nie zagrażała mu nawet duża ilość wody opadowej. Dachówka staje się wówczas warstwą dekoracyjną i ochronną, ale szczelność zapewnia dopiero to, co jest pod nią. Niemcy nazywają taką konstrukcję "dachem spodnim".
Folia paroizolacyjna - ochrona izolacji od wewnątrz
W dachach stosuje się jeszcze drugą warstwę folii, nazywaną paroizolacją. Układa się ją od strony pomieszczeń poddasza, zwykle bezpośrednio pod okładziną z płyt gipsowo-kartonowych. Zgodnie z nazwą, jej rola polega na zagrodzeniu drogi parze wodnej, która zawarta w powietrzu na poddaszu próbuje wnikać w dach. Przy braku lub nieskuteczności paroizolacji, efekty takiego przenikania mogą być opłakane. Rzecz w tym, że w chłodnych porach roku zawarta w powietrzu para wodna ulega skropleniu wewnątrz warstwy izolacji cieplnej - tam gdzie już temperatura staje się odpowiednio niska, żeby przekroczony został tzw. punkt rosy. Takie wykraplanie się pary wodnej prowadzi nieuchronnie do zawilgocenia termoizolacji. Zaś w takich warunkach nie tylko pogarszają się jej parametry termoizolacyjne, ale i powstają dobre warunki do rozwoju grzybów, niszczących drewno więźby.
Niestety, wykonawcy często wykazują wręcz rażące niedbalstwo przy układaniu paroizolacji. Powinna być ona możliwie szczelna - solidnie umocowana, z przynajmniej 10 cm zakładami i sklejana w miejscach połączeń. Najpopularniejsza jest tania, żółta folia polietylenowa.
- Jaką blachę użyć do wykończenia elewacji?
- Pokrycia z kruszywem skalnym, czy to rozwiązanie sprawdzi się na każdym dachu?
- Jaka jest trwałość dachu krytego gontem bitumicznym?
- Jakie są warstwy izolacji dachu skośnego? Ochrona przed utratą ciepła i wilgocią
Stosuje się również folię metalizowaną. Warstwa aluminium czyni ją praktycznie nieprzepuszczalną dla gazów (w tym pary wodnej), do tego zwykle jest ona po prostu lepszej jakości i mocniejsza, zbrojona siatką z włókna szklanego. Trzeba jednak rozwiać pewien budowlany mit. Folia metalizowana, przy typowym sposobie ułożenia tuż pod okładziną z płyt g-k, tylko w minimalnym stopniu ogranicza ucieczkę ciepła.
Metalizowana warstwa jest wprawdzie w pewnym stopniu zdolna odbijać promieniowanie cieplne, ale żeby to zachodziło, folię od płyt powinna oddzielać szczelina powietrzna. Jeżeli zaś się stykają, wymiana ciepła przez promieniowanie zostaje zastąpiona wymianą, przez przewodzenie. Na to zaś, działająca z założenia niczym lustro, cienka warstwa metalu już nie wpływa.
Wentylacja połaci dachu. Jedna czy dwie szczeliny?
Na tym świecie nie ma rzeczy doskonałych. Dotyczy to też dachów. Trzeba się liczyć z tym, że ani warstwa folii lub papy, znajdująca się pod pokryciem, nie zapewnia idealnej szczelności wobec wody opadowej, ani też paroizolacja nie jest absolutnie szczelna. W związku z tym, układ warstw w połaci dachu musi być tak pomyślany, żeby woda i wilgoć mogły spłynąć lub odparować.
Paroizolacja ma jak najskuteczniej ograniczać samo wnikanie wilgoci (pary wodnej), ale już kolejne warstwy nie powinny hamować jej ruchu na zewnątrz. Para, która wniknie w dach, musi mieć z niego zapewnione ujście. Jeżeli wcześniej trafi na nieprzepuszczalną barierę, ulegnie skropleniu i zawilgoci dach. Dlatego niezbędne są szczeliny wentylacyjne biegnące przez cały dach - od okapu po kalenicę - którymi można wyekspediować wilgoć na zewnątrz.
Zależnie od użytych materiałów, połać dachu ma jedną lub dwie szczeliny wentylacyjne. Zasada jest prosta - szczelina jest niezbędna poniżej każdej warstwy o ograniczonej przepuszczalności.
Są to:
- pokrycie dachu;
- FWK o niskiej paroprzepuszczalności (wysokim współczynniku Sd - ponad 0,10);
- papa lub FWK o niskiej paroprzepuszczalności na dowolnym rodzaju deskowania;
- deskowanie z płyt drewnopochodnych lub szczelnie ułożonych desek, niezależnie od tego czym jest pokryte.
Natomiast przepuszczalna dla pary wodnej jest FWK o wysokiej paroprzepuszczalności ułożona na ruszcie z kontrłat i łat albo na deskowaniu na deskowaniu z desek, pomiędzy którymi pozostawiono spore odstępy (od 3 do 5 cm).
Objaśnijmy to na przykładzie. Załóżmy, że na krokwiach ułożono FWK o wysokiej paroprzepuszczalności, wzdłuż krokwi przybito kontrłaty, następnie łaty i ułożono dachówkę lub blachodachówkę. Całość funkcjonuje dobrze, a izolacja z wełny mineralnej może sięgać aż do folii, czyli górnej krawędzi krokwi. Para wodna, której nie udało się zatrzymać na paroizolacji, przenika dalej praktycznie swobodnie - przez wełnę mineralną i FWK. Usuwa ją na zewnątrz szczelina pod pokryciem, utworzona dzięki kontrłatom nabitym wzdłuż krokwi.
Co się zaś stanie, jeżeli w tym samym dachu ułożymy FWK o niskiej paroprzepuszczalności albo deskowanie kryte papą? Potrzebna będzie poniżej druga szczelina wentylacyjna, bo inaczej para wodna zostałaby uwięziona. Trzeba tu dodać, że pokrycia z blach płaskich i gontów bitumicznych, zawsze układane na pełnym deskowaniu, traktujemy jako jedną warstwę wraz z nim.
Warto więc pamiętać, jakie materiały są dla pary wodnej nieprzepuszczalne i wymagają utworzenia szczeliny wentylacyjnej. Niestety, wokół samego pojęcia paroprzepuszczalności panuje spore zamieszanie.
Folie i para wodna
Folie wstępnego krycia umownie dzieli się na:
- wysokoparoprzepuszczalne, o współczynniku Sd nie większym niż 0,05 m;
- niskoparoprzepuszczalne - współczynnik Sd ponad 0,05 m.
Współczynnik ten oznacza równoważną warstwę powietrza, stawiającą taki sam opór przepływowi pary wodnej co folia. Czasem zamiast tego podaje się ilość pary wodnej przenikającej w ciągu doby przez 1 m2 folii (np. 3000 g). Jednak ta wartość bardzo się zmienia w zależności od temperatury i wilgotności powietrza. W efekcie, jeśli warunki testu były inne, to wynik jest nieporównywalny.
Jednak podział na wysoko- i niskoparoprzepuszczalne folie jest umowny. Nie każdy wytwórca będzie się go trzymał. Podobnie jak nie ma jasnych zasad użycia określenia "membrana dachowa". Najczęściej producenci nazywają tak swoje wielowarstwowe folie o wysokiej paroprzepuszczalności, ale nie jest to regułą. Dlatego należy zawsze sprawdzać jaką konkretnie wartość Sd podano na etykiecie wyrobu. Jeśli tej informacji brak, to najpewniej mamy do czynienia z folią, która nie spełnia żadnych norm.
Przypominam, że tylko FWK o wysokiej paroprzepuszczalności mogą bezpośrednio stykać się z izolacją cieplną. W dachach bez ocieplenia (np. na nieużytkowych strychach) wystarcza oczywiście tylko jedna szczelina (pod pokryciem), zaś folia nie musi być paroprzepuszczalna.
Drożne szczeliny to podstawa!
Paroprzepuszczalność folii na nic się nie zda, jeżeli szczeliny wentylacyjne nie będą miały wlotu powietrza w okapie i wylotu w kalenicy oraz nie będą drożne na całej długości. A spełnić te warunki wcale niełatwo.
Stopień trudności zależy od:
- spadku dachu - im jest mniej stromy, tym trudniej;
- kształtu dach - duża liczba koszy, załamań, lukarn itd. oznacza trudności;
- rodzaju pokrycia - dachówki nie są szczelną barierą dla przenikania pary wodnej, bo na ich połączeniach pozostają szczeliny. Za to pokrycia blaszane, gonty papowe, papa, oraz płyty faliste tworzą praktycznie nieprzepuszczalną warstwę.
Podstawowe elementy umożliwiające wentylację to specjalne taśmy umieszczane w okapie oraz w kalenicy. Przepuszczają powietrze, a równocześnie zapobiegają nawiewaniu do szczeliny śniegu i deszczu oraz są barierą dla ptaków. Niestety wiele elementów - lukarny, okna dachowe, kominy, albo po prostu skomplikowany kształt połaci, przerywa ciągłość szczelin wentylacyjnych. Wówczas stosuje się rozmaite wywietrzniki - kominki i dachówki wentylacyjne. Tworzą one po prostu dodatkowe wloty i/lub wyloty powietrza, tak by jego ruch był możliwy.
Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Dörken Delta Folie
-
Jakie są dwie główne drogi, przez które wilgoć może przedostać się do ocieplenia dachu?
Wilgoć może dostać się do ocieplenia dwiema drogami: poprzez wodę opadową oraz w wyniku parowania wewnątrz budynku. -
Jaką funkcję pełni folia wstępnego krycia (FWK) w konstrukcji dachu?
Folia wstępnego krycia chroni ocieplenie przed wodą opadową, która może przedostać się przez pokrycie dachowe. -
Dlaczego paroizolacja jest ważna w konstrukcji dachu?
Paroizolacja ogranicza przenikanie pary wodnej z wnętrza budynku do warstw dachu, co zapobiega kondensacji i zawilgoceniu termoizolacji. -
Kiedy wymagana jest druga szczelina wentylacyjna w dachu?
Druga szczelina wentylacyjna jest konieczna, gdy użyta jest folia o niskiej paroprzepuszczalności lub deskowanie pokryte papą, aby zapobiec uwięzieniu pary wodnej. -
Co może wpływać na skuteczność wentylacji dachu?
Na skuteczność wentylacji wpływa spadek dachu, jego kształt (liczba załamań) oraz rodzaj pokrycia (np. dachówki są mniej szczelne niż blacha czy papa). -
Czytaj więcej Czytaj mniej