Klimatyzator przenośny wystarcza do doraźnego schładzania sypialni
Klimatyzator przenośny wystarcza do doraźnego schładzania sypialni
Wiosną 2019 r. kupiłem przenośny klimatyzator. W przeciwieństwie do żony uważam, że do doraźnego schładzania sypialni, przed pójściem spać lub w nocy, nie potrzebujemy stacjonarnej instalacji - mnie odstraszają gromadzące się w niej pleśnie i inne grzyby - mówi Marek, który wraz z Anetą są Członkami Klubu Budujących Dom. Klimatyzator przenośny użytkują od lipca 2019 r.
dwuwarstwowe ściany z pustaków ceramicznych o grubości 24 cm i 12 cm styropianu;
okna o standardowej wielkości; wentylacja grawitacyjna.
Lokalizacja - w słońcu.
Klimatyzacja:
Klimatyzator przenośny, monoblokowy.
Moc chłodzenia 7000 BTU, funkcje 3 w 1 chłodzenie, osuszanie, wentylator, wydajność osuszania 17 l/24 h, dwie prędkości wentylatora: niska/wysoka, zakres temperatury 16-31°C, przepływ powietrza 380 m3/h, klasa energetyczna A, zużycie energii 780 W, filtry zatrzymujące kurz.
Sterowanie - pilotem.
Dlaczego klimatyzator domowy?
Decyzja:Marek - Długotrwałe upały od wiosny 2019 r. dawały się nam we znaki, w sypialni na piętrze trudno się spało. Zwykły wiatrak nie pomagał, dlatego kupiłem przenośny klimatyzator.
Pojechałem do hipermarketu i tam znalazłem odpowiedni model. Głównie zależało mi na urządzeniu mocnym i wydajnym, a jednocześnie cichym - przyjąłem pułap do 20 dB. Tani sprzęt z góry odrzuciłem. W wybranym spodobały mi się funkcje - chłodzenie, osuszanie, wentylator oraz zabezpieczenie przed przegrzaniem, możliwość sterowania pilotem.
Dlaczego zależało Wam na klimatyzatorze przenośnym?
Do kupna zachęcił mnie jeszcze nieduży rozmiar 320 x 370 x 730 mm, ciężar 20,5 kg, obrotowe kółka i wygodne uchwyty - zwracałem szczególną uwagę na te parametry, ponieważ mieszkamy w trzykondygnacyjnym segmencie, a klimatyzator zamierzałem przenosić między przynajmniej dwoma piętrami. Na przykład kiedy przyjechali znajomi i nocowali na najwyższej kondygnacji, oddaliśmy im klimatyzator.
Przenośny klimatyzator ma teleskopową rurę, którą wystawia się za okno.
Obudowa klimatyzatora jest poręczna, ma uchwyty i obrotowe kółka.
W korpusie umieszczono panel kontrolny.
Klimatyzator przenośny - rady i przestrogi:
Radzę kupić możliwie wysokiej klasy model klimatyzatora i zwrócić uwagę na wyposażenie. Pilot bardzo ułatwia obsługę, gdy leżąc już w łóżku, chcę np. zmienić tryb działania, wyłączyć urządzenie. Dołączony do zestawu wąż odprowadzający powietrze rozciąga się teleskopowo prawie do 3 m, więc mogę go wyprowadzić za okno pionowe lub dachowe, bez stawiania klimatyzatora na stołku. Przydaje się sygnalizacja napełnienia zbiornika wody, ponieważ bez niej sam musiałbym kontrolować tackę ze skroplinami i pamiętać o tym. Kiedy widzę komunikat, naciskam kciukiem przycisk i tacka się wysuwa. Filtry wyłapujące kurz wystarczy regularnie myć ciepłą wodą - w pierwszym sezonie zrobiłem to raz. W przeciwieństwie do żony uważam, że do doraźnego schładzania sypialni, przed pójściem spać lub w nocy, nie potrzebujemy stacjonarnej instalacji - mnie odstraszają gromadzące się w niej pleśnie i inne grzyby. Gdy chce się schładzać pojedyncze pomieszczenie tylko wieczorami, i tylko przez około 2 miesiące w roku, przenośny model jest okej. Trzeba tylko zadbać o większą moc i efektywność chłodzenia. Jeśli rolety zewnętrzne są opuszczone przez cały dzień, po godzinie pracy - powietrze w sypialni zajmującej 18 m2 osiąga temperaturę 23-24°C, a po trzech 18°C.
Aneta: W 2014 r. przeprowadziliśmy w domu poważny remont, w tym odświeżenie elewacji i zakładanie rolet zewnętrznych, i żałuję, że wtedy nie pomyślałam o dodaniu instalacji z klimatyzatorem - lata jeszcze nie były "afrykańskie". Krótko po uciążliwym remoncie nie chciałam znowu kuć ścian i brudzić odmalowanych pomieszczeń. Rada - podczas remontu warto niekiedy pomyśleć o tym, czy nie są potrzebne nowe instalacje. Przenośny klimatyzator dla mnie ma jedną poważną wadę - nawet pracując w cichszym trybie nocnym, wybudza mnie ze snu. Po prostu używamy go tak krótko, że nie zdążam się przyzwyczaić do jego szumu. Urządzenie nie jest bardzo energożerne.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Komentarz dodany przez yurek:
mamy klimatyzator przenośny. on nie chłodzi tak radykalnie jak split więc nie ma szoku termicznego i przeziębień a przy tym nie jest głośny tylko 45 decybeli więc się śpi przy nim rewelacyjnie.