Jakie powinno być dobre ogrzewanie? Przede wszystkim dopasowane do budynku oraz naszych możliwości i przyzwyczajeń. Trzeba zgrać ze sobą kilka czynników:
- moc kotła lub innego źródła ciepła musi być wystarczająco duża, żeby pokryć straty ciepła, ale nie powinna być też zawyżona, bo szczególnie w kotłach na paliwo stałe powoduje to cały szereg problemów;
- rodzaj źródła ciepła trzeba wybrać, uwzględniając koniecznie uciążliwość jego obsługi. Czasem nie jest to tylko kwestia wygody, lecz nawet fizycznych możliwości użytkownika. Nie każdy np. da radę dźwigać 25 kg worki z węglem;
- koszt ogrzewania to w naszym kraju zasadnicze kryterium wyboru. Jednak skupienie się wyłącznie na nim daje fatalne efekty. Ponadto rozpowszechnione przekonania o tym, co jest drogie lub tanie – niejednokrotnie nie odpowiadają rzeczywistości;
- grzejniki lub ogrzewanie płaszczyznowe (najczęściej podłogowe) trzeba dopasować do strat ciepła w pomieszczeniach, charakterystyki naszego źródła ciepła i sposobu użytkowania domu;
- sterowanie to bardzo niedoceniany element systemu grzewczego. Tymczasem wadliwie dobrane spowoduje, że cała reszta będzie działać źle, w sposób nieekonomiczny i do tego zwyczajnie niewygodny;
- regulacja hydrauliczna instalacji, czyli właściwe wyregulowanie przepływów wody jest chyba jeszcze rzadziej doceniane niż sterowanie. Tymczasem bez niej w jednych wnętrzach może być zbyt zimno, w innych z kolei zbyt ciepło, a ogrzewaniem nie da się dobrze sterować. Dodatkową „atrakcją” bywają szumy i świsty wydobywające się z rurociągów i zaworów.
Jarosław Antkiewicz
fot. Ensto-Pol