Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 5/2017

Modny dom

Nasze czasopismo ma 20 lat. Czy w tym czasie polski dom jednorodzinny jakoś się zmienił? Czy marzenia i oczekiwania współczesnych inwestorów różnią się tych sprzed dwóch dekad? Tak, i myślę, że będziecie Państwo zaskoczeni, jak bardzo.

W latach 90. ubiegłego stulecia w naszym kraju w końcu można było kupić dobrej jakości materiały budowlane, pojawiły się też nowe technologie. Po PRL-owskiej szarzyźnie inwestorzy zapragnęli kolorów, skomplikowanych stromych dachów i domów wyraźnie innych od kostek stawianych jak Polska długa i szeroka. Banki, chętnie udzielające kredytów, pomagały w spełnianiu marzeń o własnym domu z ogródkiem.

 

Architekt Monika Lisowska-Łętocha, dyrektor działającej od 26 lat Pracowni Projektowej ARCHON+, mówi: Cechą charakterystyczną domów wznoszonych pod koniec lat 90. był stylowy przepych widoczny w sposobie wykańczania elewacji i ilości stosowanych detali. Wśród nich najpopularniejsze to lukarny, wole oka, ganki, kolumny, podcienie czy wieloboczne wykusze. Charakterystyczna była symetria w rozmieszczeniu okien, najczęściej podzielonych szprosami i ozdobionych opaskami. W ostatnich latach wyobrażenia o własnym domu łączą się z prostą bryłą z efektownymi przeszkleniami, wykończoną nowoczesnymi materiałami.

 

Marcin Śniegowski, właściciel Pracowni HomeKONCEPT, wyjaśnia: Obecnie budowane domy różnią się od tych, które powstawały w latach 90. Chociaż przez 20 lat nie zmieniła się znacznie technologia budowy ścian zewnętrznych, to zdecydowanie zwiększyły się możliwości stosowania różnych materiałów elewacyjnych i wykończeniowych oraz zmieniła stylistyka budynków. Wieżyczki, kolumny czy lukarny zastąpiła prostota i nowoczesność. Dużym powodzeniem cieszą się dzisiaj domy z poddaszem o zwartej bryle, przykryte dachem dwuspadowym z ograniczoną ilością detali architektonicznych. Coraz chętniej wybierane są domy parterowe oraz piętrowe. Kolorystyka elewacji, bardzo rozbuchana w latach 90. uspokoiła się i na ścianach królują naturalne, stonowane barwy.

 

Łukasz Bartnik, projektant Bartnik Projekt, dodaje: Odchodzi się od pomysłu domu wielopokoleniowego, co jeszcze w latach 90. było bardzo popularne. To wpływa np. na wysokość budynku – klienci nie zakładają, że ich dziecko zamieszka kiedyś „nad nimi” ze swoją rodziną, więc budynki są niższe.

Janusz Werner
fot. J. Werner

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!