Jakie są najważniejsze wymagania stawiane systemom wentylacyjnym?
Zadaniem systemu wentylacyjnego jest doprowadzanie do pomieszczeń świeżego powietrza i usuwanie zużytego, zawierającego wydychany przez nas dwutlenek węgla, niemiłe zapachy oraz znaczne ilości pary wodnej, będące następstwem korzystania z urządzeń sanitarnych, gotowania, spalania gazu w kuchni itd. Złe funkcjonowanie wentylacji może fatalnie odbić się na zdrowiu i samopoczuciu mieszkańców, dlatego jej wymagana sprawność została jasno określona w przepisach.
System wentylacyjny musi zapewniać:
- usuwanie zużytego powietrza z kuchni, łazienek, toalet i pomieszczeń niewyposażonych w okna (garderoby, spiżarnie itd.);
- nawiew świeżego powietrza do pozostałych pomieszczeń;
- przepływ powietrza z pomieszczeń, do których ono dopływa, do tych, z których jest usuwane.
Należy zapewnić wymianę powietrza na poziomie co najmniej:
- 70 m3/h w kuchni z kuchenką gazową;
- 50 m3/h w kuchni z kuchenką elektryczną;
- 50 m3/h w łazience;
- 30 m3/h w wydzielonej toalecie;
- 15 m3/h w pomieszczeniach bez okien.
Podkreślenia wymaga, że przepisy wyznaczają wartości minimalne, a nie takie, które gwarantują komfort w każdych okolicznościach. Między innymi z tego właśnie powodu w kuchniach i łazienkach zalecany jest montaż wentylatorów wyciągowych, umożliwiających okresowe zwiększenie intensywności wymiany powietrza do 120 m3/h.
Dlaczego znaczenie wentylacji w domach energooszczędnych jest tak duże?
Biorąc za podstawę minimalne dopuszczalne wartości wymiany powietrza, łatwo wyliczyć, że przez godzinę z typowego, niewielkiego domu jednorodzinnego wypływa przez kanały wentylacyjne (lub wypływać powinno) co najmniej 200 m3 powietrza! Oznacza to, że w sezonie zimowym musimy tyle samo zimnego powietrza, napływającego z zewnątrz w miejsce powietrza zużytego, ogrzać do temperatury wymaganej w mieszkaniu. Straty ciepła z tego wynikające szacowano do niedawna na 20–40% całkowitego zapotrzebowania energetycznego budynku i traktowano jako nieuniknione.
Podejście to zmieniło się radykalnie, kiedy powszechną praktyką stało się dążenie do ograniczania strat energii. Ocieplanie fundamentów, ścian i dachów, stosowanie coraz szczelniejszej stolarki oraz inne tego rodzaju zabiegi zdecydowanie zmniejszyły ucieczkę ciepła przez przegrody zewnętrzne, a w rezultacie udział ciepła traconego przez kanały wentylacyjne wzrósł do poziomu 50–60%. A wtedy dla wszystkich stało się jasne, iż dalsze prace nad domem energooszczędnym wymagają radykalnego ograniczenia strat wentylacyjnych.
Adam Jamiołkowski
fot. Dreamstime