Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 9/2015

Wymiana powietrza

Od numeru BD 1-2/2015 zaczęliśmy nowy cykl poradnikowy poświęcony energooszczędnemu budowaniu. Artykuły w formie odpowiedzi na pytania, najczęściej zadawane przez naszych Czytelników, dotyczą zagadnień związanych z budową domów oszczędnych, czyli tanich w eksploatacji, wygodnych i przyjaznych środowisku naturalnemu. W każdym numerze omawiamy najważniejsze zasady energooszczędnego budowania i rozwiewamy wszelkie wątpliwości.

Jakie są najważniejsze wymagania stawiane systemom wentylacyjnym?

Zadaniem systemu wentylacyjnego jest doprowadzanie do pomieszczeń świeżego powietrza i usuwanie zużytego, zawierającego wydychany przez nas dwutlenek węgla, niemiłe zapachy oraz znaczne ilości pary wodnej, będące następstwem korzystania z urządzeń sanitarnych, gotowania, spalania gazu w kuchni itd. Złe funkcjonowanie wentylacji może fatalnie odbić się na zdrowiu i samopoczuciu mieszkańców, dlatego jej wymagana sprawność została jasno określona w przepisach.

 

System wentylacyjny musi zapewniać:

  • usuwanie zużytego powietrza z kuchni, łazienek, toalet i pomieszczeń niewyposażonych w okna (garderoby, spiżarnie itd.);
  • nawiew świeżego powietrza do pozostałych pomieszczeń;
  • przepływ powietrza z pomieszczeń, do których ono dopływa, do tych, z których jest usuwane.

Należy zapewnić wymianę powietrza na poziomie co najmniej:

  • 70 m3/h w kuchni z kuchenką gazową;
  • 50 m3/h w kuchni z kuchenką elektryczną;
  • 50 m3/h w łazience;
  • 30 m3/h w wydzielonej toalecie;
  • 15 m3/h w pomieszczeniach bez okien.

Podkreślenia wymaga, że przepisy wyznaczają wartości minimalne, a nie takie, które gwarantują komfort w każdych okolicznościach. Między innymi z tego właśnie powodu w kuchniach i łazienkach zalecany jest montaż wentylatorów wyciągowych, umożliwiających okresowe zwiększenie intensywności wymiany powietrza do 120 m3/h.

Dlaczego znaczenie wentylacji w domach energooszczędnych jest tak duże?

Biorąc za podstawę minimalne dopuszczalne wartości wymiany powietrza, łatwo wyliczyć, że przez godzinę z typowego, niewielkiego domu jednorodzinnego wypływa przez kanały wentylacyjne (lub wypływać powinno) co najmniej 200 m3 powietrza! Oznacza to, że w sezonie zimowym musimy tyle samo zimnego powietrza, napływającego z zewnątrz w miejsce powietrza zużytego, ogrzać do temperatury wymaganej w mieszkaniu. Straty ciepła z tego wynikające szacowano do niedawna na 20–40% całkowitego zapotrzebowania energetycznego budynku i traktowano jako nieuniknione.

 

Podejście to zmieniło się radykalnie, kiedy powszechną praktyką stało się dążenie do ograniczania strat energii. Ocieplanie fundamentów, ścian i dachów, stosowanie coraz szczelniejszej stolarki oraz inne tego rodzaju zabiegi zdecydowanie zmniejszyły ucieczkę ciepła przez przegrody zewnętrzne, a w rezultacie udział ciepła traconego przez kanały wentylacyjne wzrósł do poziomu 50–60%. A wtedy dla wszystkich stało się jasne, iż dalsze prace nad domem energooszczędnym wymagają radykalnego ograniczenia strat wentylacyjnych.

Adam Jamiołkowski
fot. Dreamstime

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!