Parametry domu: murowany, parterowy, powierzchnia mieszkalna 114 m2 i garażowa 40 m2. Położenie w pełnym słońcu.
Dach:
- z dwoma kopertami z kalenicą i z lukarną nad gankiem, powierzchnia 282 m2, kąt nachylenia 30°, okap o dł. 90 cm.
- Pokrycie - blachodachówka w kolorze szarym, gwarancja 25 lat.
- Akcesoria - wyłaz dachowy, 4 kominki wentylacyjne.
- Obróbki - z blachy w kolorze szarym.
- Podkład - folie dachowe, ołacenie.
- Wykończenie - podbitka - z PVC w kolorze brązowym.
- Rynny i rury spustowe - z PVC, w kolorze brązowym, średnica 10 cm.
- Deszczówka odprowadzona do wpustów odpływowych i rur perforowanych, ułożonych w gruncie.
Decyzja: wybrałem z rodzicami gotowy projekt domu z ładnym kopertowym dachem. Jeszcze wtedy nie wiedzieliśmy, że na pokrycie takiego łamanego dachu wydamy majątek. Gdybyśmy zdawali sobie z tego sprawę, poszukalibyśmy innego projektu z dwuspadowym prostym dachem, którego pokrycie byłoby przynajmniej o połowę tańsze. Musieliśmy zastosować pokrycie z blachodachówki, bo wymagała tego konstrukcja drewnianego stropu nad parterem i więźby dachowej. Dopiero dekarze uzmysłowili nam, że gdybyśmy je odpowiednio wzmocnili podczas budowy, moglibyśmy ułożyć na dachu szlachetną dachówkę ceramiczną, albo równie ładną cementową.
Trochę żałujemy, bo cena dachu z blachodachówki szwedzkiej i dachówki ceramicznej były podobne. Skoro jednak stało się, jak się stało, postanowiliśmy kupić porządną i ładną blachodachówkę. Omawialiśmy z dekarzami, w pobliskim składzie dekarskim, proponowane przez nich wyroby. Doradzili pokrycie z powłoką o przedłużonej trwałości, z gwarancją na 25 lat. Kolor szary wybraliśmy trochę na przekór ówczesnej modzie - wszyscy dookoła preferowali kolor czerwony i brązowy. Układanie pokrycia zleciliśmy dekarzom, u których zamówiliśmy blachę.
Blachodachówka na czterospadowym dachu - rady i przestrogi:
- Dekarze sprawdzili się. Tylko przy kominie po dwóch latach "puścił" silikon przy obróbce blacharskiej. Natychmiast po wezwaniu fachowcy przyjechali i uszczelnili miejsca styku. Od tamtej pory dach jest bezawaryjny, chociaż dom stoi w słońcu i na otwartym terenie. Blacha nie odbarwiła się.
Uwielbiamy bębnienie o nią deszczu, a pykanie blachy od gorąca też jest przyjemne, porównywalne do huczenia ognia w rozpalonym kominku, albo trzeszczenia drewnianego stropu. To żaden hałas! Ludzie mówiący, że blacha hałasuje, zdecydowanie przesadzają. Pykanie i bębnienie słychać tylko na zewnątrz, a nie wewnątrz domu. Słyszeliśmy je wewnątrz garażu, dopóki nie ociepliliśmy jego połaci dachowych. Ponieważ resztę ocieplenia w budynku ułożyliśmy na stropie nad parterem, na strychu jest albo zimno, albo gorąco, ale rzadko tam wchodzimy, więc nagrzewanie się blachy nie ma znaczenia. Podbitki i orynnowanie ułożyliśmy dopiero po pół roku i od razu poprawiła się termoizolacja budynku. - Prawie zemdleliśmy, kiedy okazało się, że do pokrycia 282 m2 dachu, trzeba kupić aż 360 m2 blachodachówki i dużą ilość gąsiorów. Skomplikowany kształt dachu wygenerował ogrom odpadów. Wykorzystaliśmy je do pokrycia śmietnika i drewutni, ale wszystkich znajomych uprzedzamy, że czterospadowy dach w blachodachówce wychodzi bardzo drogo i jest kłopot z odpadami. Staraliśmy się zaoszczędzić na akcesoriach. Wyłaz dachowy zamontowaliśmy tak blisko komina, żeby nie kupować ław kominiarskich. Kominiarze, jeśli muszą wyjść na blachę, używają butów ze specjalnymi miękkimi podeszwami. Podobne mieli monterzy kolektorów słonecznych, które niedawno zamontowaliśmy na dachu.
- Jaka jest trwałość dachu krytego gontem bitumicznym?
- Niski strych - potencjał ukryty. Jak go wykorzystać?
- Różnice pomiędzy systemami rynnowymi z PVC i stali powlekanej
- Zasady poprawnego montażu okna dachowego
Koszty ułożenia blachodachówki na czterospadowym dachu:
- pokrycie i robocizna 59 000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Nie zastosowano płotków śniegowych, bo dom stoi w słońcu i na otwartym terenie - śnieg albo szybko topnieje, albo zwiewa go wiatr