Radzę systematycznie zaglądać do biologicznej oczyszczalni ścieków!

Radzę systematycznie zaglądać do biologicznej oczyszczalni ścieków!

Radzę systematycznie zaglądać do oczyszczalni. Przyznaję, nie robiłem tego ani razu przez kilka lat i któregoś dnia zorientowałem się, że coś z nią nie gra... - mówi Romek, Czytelnik Budujemy Dom, który biologiczną oczyszczalnię użytkuje od 2011 r.

Działka: pow. 2000 m2, grunt piaszczysty.

Oczyszczalnia ścieków: ze złożem biologicznym i z drenażem rozsączającym. Trzykomorowy osadnik gnilny o poj. 3000 l; w drugim zbiorniku - kształtki filtracyjne i złoże biologiczne, pompa i sterownik. Rury perforowane, ułożone w dwóch rzędach o łącznej dł. 30 m, zakończone wspólnym kominkiem wentylacyjnym. Gwarancja 10 lat.

Liczba mieszkańców: 4 osoby.

Decyzja: po przeprowadzce przez 8 lat używaliśmy szczelnego szamba, wywóz ścieków każdorazowo kosztował aż 250 zł, więc rocznie ok. 3000 zł. W końcu powiedziałem dość i zainteresowałem się przydomowymi oczyszczalniami ścieków. Sprzyjał temu piaszczysty grunt na działce i polityka gminy, która co prawda nie dawała dotacji, ale bez problemu pozwalała budować przydomowe oczyszczalnie.

Poczytałem o różnych technologiach w Internecie, porozmawiałem z ich użytkownikami. Ostatecznie dobrałem urządzenie ze złożem biologicznym, bo wszyscy twierdzili, że się dobrze sprawdza i jest niemal bezobsługowe. Producent podawał, że nie trzeba podawać bakterii, a ścieki wybiera się raz na 2 lata. Zrobiłem badania geologiczne, zebrałem niezbędne papiery i zgłosiłem zamiar budowy w starostwie powiatowym. Po miesiącu rozpocząłem prace.

Wnętrze drugiej komory zbiornika
Wnętrze drugiej komory zbiornika wypełniają kształtki filtrujące, w trzeciej znajduje się pompa napowietrzająca i sterownik

Biologiczna oczyszczalnia ścieków - porady i przestrogi:

  • Pod trzykomorowy duży zbiornik wykopałem koparką wykop o głębokość 2 m, potem osadziłem go w macierzystym piachu i wypoziomowałem. Według instrukcji zamontowałem kształtki filtracyjne i pompę ze sterownikiem. Rury drenujące poprowadziłem na głębokości ok. 60 cm, na bardzo grubej podsypce ze żwiru w dwóch rowach o gł. 1,20 m. Podsypka spokojnie ma grubość 60 cm.

    Ale teraz żałuję, że czystych ścieków nie gromadzę w studni chłonnej, tylko bezproduktywnie odprowadzam do gruntu. Miałbym teraz wodę do podlewania ogrodu! Pomyślę o tym, kiedy dreny przestaną być sprawne. Jeśli wciąż będą tak suche lata jak obecnie, to może zbuduję studnię wcześniej. Zalety mojej oczyszczalni to tania eksploatacja i łatwa obsługa.
     
  • Radzę systematycznie zaglądać do oczyszczalni. Przyznaję, nie robiłem tego ani razu przez kilka lat i któregoś dnia zorientowałem się, że coś z nią nie gra. Kiedy zdjąłem dekle, na kształtkach filtracyjnych było dużo gęstego szlamu i sucha błona. Padł sterownik i złoże się nie napowietrzało, ani nie krążyło. Na szczęście, po wymianie sterownika szybko wszystko wróciło do normy! Teraz kontroluję oczyszczalnię co tydzień. Nieraz unosi się w powietrzu zapach drożdży, ale to pewnie wina kominka wentylacyjnego na dachu. Rura ma zbyt mały przekrój, bo zostawiłem ją po poprzednim szambie.
Zbiorczy kominek zapewnia napowietrzenie, rozsączających ścieki rur
Zbiorczy kominek zapewnia napowietrzenie, rozsączających ścieki rur. Poletko filtracyjne tworzą rury perforowane o łącznej dł. 30 m, ułożone w dwóch rowach ze żwirem

Koszty biologicznej oczyszczalni ścieków:

  • budowa - 8000 zł (montaż własny); 
  • eksploatacja - wybranie ścieków raz na rok 250 zł; wymiana sterownika 25 zł.

Galeria zdjęć

Redaktor: Lilianna Jampolska

Lilianna Jampolska
Lilianna Jampolska

Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.

Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.

Komentarze

Gość Cynik
04-03-2022 10:51
Edi. Ja mam już 8 lat i nic nie śmierdzi. Wodę odprowadzam do zbiornika retencyjnego, z którego podlewam potem trawnik i mały warzywniak. Co roku badam wodę w sanepidzie i jest ok.
Gość Mm
19-07-2021 14:36
Po 10 latach padła membrana w dmuchawie -bezproblemowa wymiana części. Bakterie z enzymami podaję co 2 tyg od 3 lat. Wszystko działa bezzapachowo i bezproblemowo
Gość No
02-05-2021 00:04
A może niewłaściwe użytkowanie było.
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz