Dom przyczyną choroby? Pytamy o Syndrom Chorego Budynku

Dom przyczyną choroby? Pytamy o Syndrom Chorego Budynku

O Syndromie Chorego Budynku rozmawialiśmy z dr hab. Józefem Pastuszką, kierownikiem Katedry Ochrony Powietrza Politechniki Śląskiej.

Panie Profesorze, jak poznać, że dom jest chory?

Najpierw wyjaśnijmy pojęcia, które często są mylone. Otóż, choroby pojawiające się w następstwie przebywania w nadmiernie zanieczyszczonym środowisku wewnętrznym nazywa się chorobami związanymi z budynkiem (BRI - Building Related Illness), spośród których najbardziej znanymi są z pewnością zatrucie tlenkiem węgla i astma, a także stosunkowo niedawno zbadana tzw. choroba legionistów (wywoływana zakażeniem bakterią Legionella) oraz gorączka "klimatyzacyjna" (humidifier fever). Do grupy chorób związanych z budynkiem należy także zaliczyć choroby nowotworowe, będące następstwem narażenia na takie substancje rakotwórcze, jak dym tytoniowy, czy też radon i produkty jego rozpadu.

Znacznie mniej poważną w skutkach zdrowotnych, lecz z drugiej strony bardzo uciążliwą i często występującą chorobą jest tzw. Syndrom Chorego Budynku (SBS - Sick Building Syndrome), który charakteryzuje się zespołem niespecyficznych objawów oraz zróżnicowanymi, jak dotąd niezbyt dobrze poznanymi problemami zdrowotnymi.

Objawy zdrowotne Syndromu Chorego Budynku można podzielić następująco:

  • objawy ogólne (ból głowy, nienaturalne zmęczenie, przygnębienie, zawroty głowy);
  • podrażnienie błon śluzowych (suchość lub podrażnienie oczu, nosa, gardła);
  • objawy skórne (przesuszenie, zaczerwienienie, złuszczanie naskórka - na twarzy, rękach, uszach).

Z badań prowadzonych w krajach skandynawskich wynika, że omawiane objawy częściej występują w pomieszczeniach biurowych niż w mieszkaniach i wyraźnie częściej są odnotowywane przez kobiety niż przez mężczyzn.

Klasyfikacji budynku jako chorego dokonuje się w oparciu o zarejestrowane dolegliwości, zwane Syndromem Chorego Budynku. Jeśli od kilku do kilkunastu procent osób w nim przebywających systematycznie doświadcza wymienionych wyżej objawów, które po opuszczeniu go stopniowo zanikają, to taki budynek nazywamy "chorym".

Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej

Czy można powiedzieć, że o Syndromie Chorego Budynku mówi się u nas mniej, niż na zachodzie Europy czy w USA? Jeśli tak, z czego to wynika?

Rzeczywiście, o Syndromie Chorego Budynku mówi się u nas mniej - z wielu powodów. W odniesieniu do budynków mieszkalnych zapewne najważniejszy jest fakt olbrzymiego deficytu mieszkań. Szczęście z zakupu własnego mieszkania jest tak duże, że lokatorzy nie zwracają uwagi na wspomniane objawy zdrowotne, tym bardziej, że są to tzw. objawy niespecyficzne, z których każdy z osobna może być wywołany przez różne przyczyny (w szczególności takie objawy, jak ból głowy). W tym miejscu należy zauważyć także drugi powód - brak właściwej edukacji.

W przypadku pomieszczeń biurowych i mieszczących nieprodukcyjne stanowiska pracy, powodem jest brak w Polsce stosownych przepisów. Nawet w odniesieniu do tych nielicznych zanieczyszczeń powietrza wewnętrznego, których stężenia dopuszczalne są jasno zdefiniowane, nie można poprzez pomiar stężeń w pomieszczeniu prognozować, czy wystąpi bądź nie wystąpi SBS. Powodem jest fakt, ze SBS może się pojawić w wyniku synergii (współdziałania) kilku substancji, bądź szerzej - kilku różnych czynników, z których każdy z osobna może występować w bardzo niskim stężeniu.

Jakie przyczyny SBS wskazuje się w Polsce najczęściej? Czy są one inne niż np. w USA, gdzie za większość problemów odpowiada źle zaprojektowana lub nieczyszczona klimatyzacja?

W Polsce, jak się wydaje, najczęstszymi powodami SBS są: emisja zanieczyszczeń z wykładzin dywanowych, z tapet, z boazerii, z mebli, oraz zagrzybienie pomieszczeń. W ostatniej dekadzie oddziaływanie tych czynników jest wzmacniane przez nieodpowiednią wentylację w wyniku montażu szczelnych okien w budynkach z wentylacją grawitacyjną. Wkrótce należy się spodziewać wzrostu liczby przypadków SBS w pomieszczeniach biurowych wyposażonych w systemy wentylacyjno-klimatyzacyjne.

Czy przyczyny, a co za tym idzie objawy Syndromu Chorego budynku są w domach jednorodzinnych inne niż w biurowcach? Czy SBS w domu różni się od tego w miejscu pracy?

Podstawowe przyczyny SBS w budynkach mieszkalnych są w Polsce zwykle inne niż w biurowcach. Z moich obserwacji wynika, że w przeciwieństwie np. do Skandynawii, skutkuje to głównie podrażnieniami błon śluzowych. Problem ten wymaga jednak pogłębionych badań, zwłaszcza w nowych domach, oddanych do użytku w ostatniej dekadzie.

Jak w prosty sposób eliminować ryzyko wystąpienia SBS? Gdzie, ewentualnie u kogo, szukać pomocy, gdy podejrzewamy, że dom jest chory?

Nie jest możliwe wyeliminowanie SBS w prosty sposób. Oczywiście, najlepiej i najłatwiej jest wprowadzać określone programy prewencyjne.

Należy też pamiętać, że jednym z istotnych czynników, mających wpływ na poziom narażenia w mieszkaniach, jest wiek budynków. Z jednej strony, z upływem czasu zmniejszają się emisje zanieczyszczeń z materiałów budowlanych oraz z mebli, lecz z drugiej, pogarsza się jakość budynku. Dywany i wykładziny podłogowe akumulują coraz większą ilość pyłu i innych zanieczyszczeń, które łatwo mogą być reemitowane do powietrza. 

Instalacje wentylacyjne zapychają się, co zmniejsza stopień wentylacji, a w dłuższym okresie generuje dodatkową emisję zanieczyszczeń (przede wszystkim z nadmiernie zapylonych filtrów). Niszczeje struktura wewnętrznych i zewnętrznych elewacji, które stają się dodatkowymi źródłami emisji.

Jeżeli w eksploatowanym budynku wystąpią objawy SBS, to najpierw potrzebna jest właściwa diagnoza. Stosowne badania, które ustalą najważniejszy powód występowania SBS mogą być przeprowadzone przez wyspecjalizowane instytucje, np. Instytut Techniki Budowlanej w Warszawie, Instytut Medycyny Pracy i Zdrowia Środowiskowego w Sosnowcu, Katedrę Ochrony Powietrza Politechniki Śląskiej w Gliwicach i szereg innych jednostek.

Dopiero w następnej kolejności należy podjąć specjalistyczne działania naprawcze, np. wysuszanie bądź odgrzybianie pomieszczeń, czyszczenie systemów klimatyzacyjnych, czy też zmianę ich parametrów pracy, a czasem wymianę (częściową albo całościową) urządzeń klimatyzacyjnych. Niekiedy może wystąpić konieczność wymiany dywanów (wykładzin dywanowych), boazerii, nawet mebli.

Redaktor: Janusz Werner
fot. otwierająca: Fotolia

Janusz Werner
Janusz Werner

Dziennikarz z przeszło 25-letnim doświadczeniem w mediach drukowanych i elektronicznych. W Budujemy Dom od blisko dekady. Na budowach bywa tak często, jak w redakcji. Autor tekstów poradnikowych i publicystycznych, także porad prawnych. Nadąża za zmianami w największych programach pomocowych dla inwestorów indywidualnych: w Czystym Powietrzu, Moim Prądzie, Mojej Wodzie...

Komentarze

Gość mgr Jerzy Bednarczy
01-03-2018 22:34
Szanowny Pan dr hab. Józef Pastuszka. Wsteczny ciąg kominowy powstaje na skutek błędu konstrukcyjnego przewodów kominowych grawitacyjnych ponad dachem. Znajomość projektowania przewodów kominowych grawitacyjnych ponad dachem: dymowych,spalinowych, wentylacyjnych tak by spełniały wymogi ...
Gość Maarek
28-02-2018 15:22
Pleśń czy grzyb w domu to tragedia. Wszyscy w domu chorowaliśmy, nawet ubrania pokrywały się mchem! w takim wypadku trzeba budynek osuszyć i odgrzybić jak najszybciej.
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz