Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 1-2/2018

Instalacje

Na tym etapie postęp prac nie jest tak spektakularny, jak przy murowaniu ścian, ani ich efekty tak widowiskowe, jak przy wykańczaniu. Co nie znaczy, że roboty instalacyjne można zlekceważyć. Od wyboru urządzenia grzewczego czy wentylacji zależą przecież koszty życia w domu i jego komfort. Prawidłowe rozprowadzenie instalacji zgodnie z dobrym projektem też ma spory wpływ na wygodę mieszkańców.

Po zamknięciu budynku oknami i drzwiami do prac w środku przystępują elektrycy, hydraulicy, instalatorzy urządzeń grzewczych, systemów alarmowych, centralnego odkurzacza. Na murach i podłogach rozprowadzają całą sieć przewodów i rur, które później pokryje tynk albo posadzka. Producenci okien drewnianych zalecają na ogół inną kolejność robót: najpierw ułożenie instalacji, potem tynki, na końcu obsadzenie stolarki. Taki wariant można zastosować, gdy prace prowadzone są latem, a ryzyko kradzieży przewodów czy rur z otwartego budynku jest niewielkie.

Właściwe obmyślenie kolejności robót i skoordynowanie działań wielu wykonawców może być dla inwestora pewnym wyzwaniem. Na tym etapie trzeba też pilnować, żeby fachowcy nie zniszczyli tego, co zrobiła ekipa pracująca przed nimi.

Nabywcy projektów gotowych o plany instalacji elektrycznej i wodno-kanalizacyjnej nie muszą się martwić. Przeważnie są one częścią projektu, w którym opisane są także sposób ogrzewania budynku (czyli źródło ciepła i jego dystrybucja) oraz wentylacja. Systemy dodatkowe (alarm, odkurzacz centralny) rozplanują ich wykonawcy. Pytanie, czy typowy projekt np. instalacji elektrycznej będzie odpowiadał rzeczywistym potrzebom każdego budującego? Jeśli nie, można zlecić jego przerobienie lub stworzenie od nowa fachowcom z uprawnieniami. Układanie przewodów i rur bez żadnego planu to kiepski pomysł – potem okazuje się, że gniazda czy przyłącza są nie tam, gdzie trzeba, albo że jest ich za mało i niezbędne są przeróbki. Za które należy dodatkowo zapłacić.

Inwestorzy korzystający z projektu indywidualnego zamawiają także tzw. projekty branżowe, czyli właśnie plany instalacji. Często powstają one równocześnie z projektem wnętrz. Co oznacza, że jeszcze przed wbiciem pierwszej łopaty wiadomo, w jakiej odległości od łóżka w sypialni znajdzie się łącznik światła, gdzie nad wanną pojawi się kran i jaki to będzie model.

Janusz Werner
fot. J. Werner

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!