Stan surowy może być otwarty lub zamknięty. Po zakończeniu robót stanu otwartego gotowe są fundamenty, ściany, stropy, kominy, wylewane schody, konstrukcja i pokrycie dachu – docelowe albo tymczasowe (papa na deskowaniu), które później stanie się podkładem dachowym. Czyli cała konstrukcja domu. W stanie surowym zamkniętym dochodzą okna, drzwi, brama garażowa, zamykające budynek. Ocieplenie przeważnie układa się zaraz potem.
Poszukiwania ekip lub firmy, która wykona prace, trzeba rozpocząć odpowiednio wcześniej, bo z lepszymi umawia się kilka miesięcy naprzód, albo w ogóle na przyszły rok. Większość polskich domów jest budowana systemem gospodarczym – inwestor sam znajduje i angażuje fachowców do poszczególnych robót: murarzy, cieśli, dekarzy itd. W wariancie wygodniejszym, z generalnym wykonawcą (zatrudnionym do całości prac, albo tylko do stanu surowego), to on odpowiada za organizację robót, najczęściej także za zaopatrzenie placu budowy w potrzebne materiały. W obu przypadkach doradzamy wybór wykonawców z polecenia, po obejrzeniu ich ostatnich dokonań. I podpisanie z nimi umowy, w której zostanie dokładnie opisany zakres prac, czas ich realizacji, harmonogram płatności – koniecznie powiązanych z postępem robót.
W międzyczasie do placu budowy trzeba dociągnąć prąd i zapewnić zaopatrzenie w wodę (z sieci lub studni). Przed zimą budynek doprowadza się do stanu surowego zamkniętego, ewentualnie w otwartym zabezpiecza otwory na okna i drzwi, zabijając je deskami albo osłaniając folią.
Dom murowany do stanu surowego stawia się kilkanaście tygodni, drewniany kilka, prefabrykowany powstaje w parę dni. Większość ważnych decyzji, dotyczących robót na tym etapie (jaki fundament, z czego ściany, jaki dach?) inwestor podjął wcześniej, podczas wybierania projektu. Teraz pozostaje mu doglądanie robotników i – jeśli im tego nie zlecił – dbanie, żeby na budowie niczego nie zbrakło.
Janusz Werner
fot. J. Werner