Jakie są plusy i minusy klimatyzacji?

Jakie są plusy i minusy klimatyzacji?

Pomyśl o montażu klimatyzacji, jeśli chcesz cieszyć się przyjemnym chłodem. Nawiew 3D lub 4D, lampy VUV-C, panel w wykończeniu matowym lub obudowa pokryta materiałem tekstylnym, funkcje podnoszenia komfortu, generator zimnej plazmy... tym kuszą sprzedawcy. O co w tym chodzi i co jest dla nas ważne?

Są jeszcze trzy tryby snu, dwanaście prędkości wentylatora i jonizator powietrza. Tak, to wszystko dotyczy najnowszych modeli klimatyzatorów. W skrócie, bo opisy są rozbudowane. Przeglądając oferty producentów, zauważymy, że do wyboru jest nawet kilkadziesiąt wersji, w gigantycznym rozstrzale cenowym, różniących się wyglądem, parametrami i wyposażeniem (czyli dodatkowymi funkcjami). Dlatego przede wszystkim określmy najistotniejsze dla nas kryteria - czy ma to być cicha praca, estetyczny wygląd, niskie zużycie prądu, możliwość ogrzewania pomieszczeń. Ważny jest także rodzaj urządzenia i od tego zaczniemy.

Plusy klimatyzacji w domu

  • Można zamontować w użytkowanym domu
  • Bardzo łatwo nim sterować, dostosowując temperaturę do naszych potrzeb
  • Niektóre modele mają funkcję grzania
  • Są wyposażone w różne filtry poprawiające jakość powietrza

Minusy klimatyzacji w domu

  • Montażem może się zając tylko monter z uprawnieniami
  • Konieczność regularnych przeglądów
  • Głośność niektórych modeli może powodować dyskomfort

Różne warianty do wyboru

Jeżeli zaczniemy szukać informacji o dostępnych klimatyzatorach, usłyszymy dwa przeplatające się określenia - split i multisplit. To najpopularniejsze modele.

Splity (od angielskiego split, czyli rozdzielić) składają się z jednostki wewnętrznej i drugiej montowanej na zewnątrz domu. Mają to do siebie, że służą do chłodzenia tylko wybranego pomieszczenia, chyba że sąsiednie nie są oddzielone drzwiami i powietrze bez problemu przenika, np. z salonu do holu. Nie można ich przenosić.

Jeżeli chcemy chłodzić więcej pokoi, trzeba zdecydować się na kilka jednostek typu split lub zastosować wariant określany jako multisplit. Wtedy mamy jedną jednostkę zewnętrzną, do której możemy podłączyć nawet cztery urządzenia wewnętrzne. Taki rodzaj klimatyzatora ma tę zaletę, że na elewacji albo przy budynku umieszcza się pojedynczą jednostkę zewnętrzną, a każdą z wewnętrznych możemy sterować niezależnie (włączyć lub wyłączyć, ustawić inną temperaturę).

Montaż jest jednak nieco kłopotliwy, bo każdy klimatyzator musi być połączony z jednostką zewnętrzną osobnymi przewodami, których maksymalna długość jest ściśle określona przez producenta. Trudność może pojawić się, jeśli chłodzone pomieszczenia będą położone z dala od siebie (np. salon na parterze, sypialnie na poddaszu po przeciwnej stronie domu). Na system multisplit warto zdecydować się, jeżeli montaż nie przysparza tego rodzaju problemów, nie chcemy bądź nie możemy umieszczać kilku klimatyzatorów na elewacji, albo planujemy dodać kiedyś więcej jednostek wewnętrznych.

Klimatyzator w nowoczesnym wnętrzu
Jeśli nie wiemy, jaki klimatyzator wybrać, sprawdźmy zakres funkcji poszczególnych typów. Standardem jest możliwość ustawienia temperatury i kilka trybów pracy. Najnowocześniejsze modele mają moduł Wi-Fi i możliwość sterowania za pomocą aplikacji. (fot. Tempcold)

Montaż - gdzie, kiedy i przez kogo?

Na pewno nie w całym domu. Z zasady klimatyzacji nie stosuje się w łazienkach, wiatrołapach lub pokojach, które mają okna tylko od północy i latem nagrzewają się w niewielkim stopniu. Za to zdecydowanie przydatna będzie w takich pomieszczeniach, jak salon, jadalnia i sypialnie, szczególnie tych zlokalizowanych na poddaszu.

Klimatyzację w domu, w którym już mieszkamy, można zamontować w dowolnym momencie. Warto jednak pamiętać, że urządzenie zaliczane jest do kategorii "instalacyjnej", a to znaczy, że nie zawieszamy go tylko na ścianie, jak robimy z obrazem czy lustrem, ale musimy połączyć z jednostką zewnętrzną - przebić się przez ścianę, ułożyć rury oraz przewody elektryczne (zasilające i sygnałowe). A z tym wiążą się pewne niedogodności. Dlatego, jeśli tylko jest taka możliwość, sens ma wykonanie montażu na etapie stanu surowego, zanim wykończymy ściany.

Montaż to zadanie dla fachowca i nie jest to kwestia jedynie chęci przekazania zadania bardziej doświadczonej osobie, ale obowiązek wynikający z litery prawa. Zgodnie z przepisami, montaż i serwis klimatyzacji może być dokonany tylko przez kogoś, kto ma certyfikowane uprawnienia f-gazowe.

Jednostkę wewnętrzną wiesza się jak najbliżej sufitu
Jednostkę wewnętrzną wiesza się jak najbliżej sufitu, ale jednak w odstępie 20 cm od niego, bo wtedy powietrze równomiernie rozchodzi się po pomieszczeniu. (fot. Zymetric)

Jednostka wewnętrzna

Trzeba unikać miejsc nadmiernie nasłonecznionych i zawilgoconych. Aby powietrze równomiernie wypełniało pomieszczenie, w pobliżu klimatyzatora nie powinno być żadnych przeszkód - np. mebli, zasłon (ciepłe powietrze unosi się do góry, zimniejsze opada na dół). Zanim wybierzemy ostateczną lokalizację, zastanówmy się nad poszczególnymi strefami i nie montujmy klimatyzatora bezpośrednio nad kanapą bądź stołem, czyli tam, gdzie przebywamy najczęściej. Są jeszcze kwestie techniczne - ściana musi mieć odpowiednią nośność, dlatego działową z karton-gipsu trzeba wzmocnić. Do klimatyzatora powinno być swobodne dojście i należy zachować odstęp - od prawej i lewej strony co najmniej 5 cm, od sufitu 20 cm, od podłogi najlepiej ok. 230 cm.

Trzeba także pamiętać o tym, że po pierwsze, urządzenie jest zasilane prądem, po drugie, odprowadzane są od niego skropliny. Na ogół usuwa się je do kanalizacji - to droższy sposób, ale mniej kłopotliwy - lub na zewnątrz, ale wtedy należy uważać, żeby nie spływały po ścianie lub opasce wokół domu.

Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej Zobacz mniej
Jednostki wewnętrzne klimatyzatora
Jednostki wewnętrzne mogą być różne. Najpopularniejsze są ścienne (fot. a Ventia), mniej popularne to kasetonowe (fot. b Iglotech) i rzadko stosowane w domach jednorodzinnych kanałowe (fot. c Klima-Therm).

Jednostka zewnętrzna

Najlepiej tak ją zamontować, by odległość do klimatyzatora w pomieszczeniu była jak najkrótsza, chociaż dopuszczalne maksimum może sięgać nawet 25 m w poziomie i 5 m w pionie. Jednostkę najczęściej umieszcza się na ścianie albo gruncie, w miejscu dobrze wentylowanym i zacienionym, tak aby do urządzenia był swobodny dostęp. Czasami, gdy nie ma innej możliwości, wiesza się ją wysoko na ścianie budynku lub na dachu (trzeba wtedy koniecznie sprawdzić nośność mocowania).

Jednostka zewnętrzna klimatyzacji umieszczona na specjalnym wsporniku
Jeśli jednostki zewnętrznej nie możemy zamocować na ścianie, umieszczamy ją na specjalnym wsporniku 30-50 cm nad gruntem, bo w ten sposób zapewnimy swobodny odpływ kondensatu. (fot. Zymetric)

Ponieważ generuje hałas, warto wybrać miejsce oddalone od okien i drzwi wejściowych oraz takie, które nie będzie uciążliwe dla nas (i dla sąsiadów). Nie powinna być nadmiernie obrośnięta roślinami, bo te utrudniają ruch powietrza, w miarę możliwości zabezpieczona przed bezpośrednim działaniem intensywnego słońca, śniegiem i deszczem. Mocne nasłonecznienie bardzo pogarsza sprawność klimatyzatora, a to znaczy, że koszty jego eksploatacji rosną, a wydajność spada.

Jednostka zewnętrzna klimatyzatora na bocznej ścianie domu
Jednostka zewnętrzna klimatyzatora pracuje głośno, dlatego warto przemyśleć miejsce jej montażu i ustawić tak, by nikomu nie przeszkadzała. (fot. Daikin)

Jakiej mocy klimatyzator?

Znaczenie ma wiele składowych. Urządzenie o większej mocy będzie nam potrzebne do salonu, w którym są duże przeszklenia od strony południowo-zachodniej, a obok jadalnia z kuchnią - wszystko w jednej otwartej przestrzeni. Inaczej sprawa się ma, gdy do dyspozycji jest salon 25-metrowy z niewielkimi oknami. Zasadnicze znaczenie ma nie tylko wielkość i orientacja okien, ale także to, czy są zacienione za pomocą osłon lub drzew i jaki jest rodzaj oszklenia. Druga kwestia to zdolność budynku do akumulacji ciepła - jego pochłaniania i gromadzenia. Ta wiąże się głównie z masą przegród, czyli ścian, stropów i podłóg. Im większa masa, tym trudniej o przegrzanie domu, dlatego znaczenie ma też lokalizacja schładzanego pomieszczenia (poddasze użytkowe nagrzewa się szybciej, bo to często w dużej mierze lekka konstrukcja, której szkieletem jest więźba). Trzecia sprawa to izolacja cieplna budynku (styropian albo wełna izolują, czyli utrudniają nagrzewanie przegród od zewnątrz latem).

Standardowo, ale jednak w dużym uproszczeniu, sposób obliczeń wygląda tak: powierzchnia, którą należy schłodzić, razy sto. W salonie, który ma 35 m2, odpowiedni jest klimatyzator o mocy 3,5 kW (35 × 100 = 3500 W, co daje 3,5 kW). Często mówi się także o zapotrzebowaniu na chłód, które wynosi 80-150 W/m2. Jeżeli uśredniając przyjmiemy 100 W/m2, to otrzymamy dokładnie taki sam wynik, jak powyżej. Jednak takie przybliżone metody obarczone są bardzo dużym błędem. Dlatego oszacowanie faktycznie niezbędnej mocy to podstawowe zadanie fachowca. Nie powinno się kupować klimatyzatorów z zapasem, droższych, o większej mocy (to przyniesie tylko straty finansowe) ani zbyt małych (szybciej się zużyją, bo będą pracować na najwyższym biegu). Poprawnie dobrany sprzęt przez większość czasu i tak korzysta z 25-50% mocy.

Jak uniknąć wysokich rachunków za energię posiadając klimatyzację w domu?

Infografika: Jak uniknąć wysokich rachunków za energię posiadając klimatyzację w domu?
Infografika: Wybieramy, kupujemy i... boimy się wysokich rachunków za energię. Jak tego uniknąć?

Na co zwrócić uwagę, wybierając klimatyzator?

Zacznijmy od rzeczy prostych - wygląd (lub, jak piszą w katalogach, "ponadczasowy design"). Warto zwrócić uwagę na materiał obudowy - i wybrać ten lepszej jakości, który nie odbarwi się, nie popęka i już po kilku miesiącach nie będzie sprawiał wrażenia przestarzałego. Wbrew pozorom, łatwo to ocenić gołym okiem. Z rozmów z instalatorami wynika, że wygląd urządzenia ma bardzo duże znaczenie i nierzadko jest najważniejszym kryterium. Być może dlatego w ostatnim czasie zadbano o to, by klimatyzatory wyglądały po prostu ładnie - mają obłe kształty lub kwadratową obudowę, na której montuje się wydrukowany samodzielnie ozdobny panel, są dostępne w wielu kolorach, niektóre wykończa się materiałem tekstylnym.

Jednostka wewnętrzna klimatyzatora pasująca do wystroju pomieszczenia
Kiedyś najpopularniejsze były klimatyzatory w kolorze białym. Teraz mamy dużo lepszy wybór. Możemy bez problemu kupić jednostkę wewnętrzną, która będzie pasowała do wystroju zarówno tradycyjnych, jak i nowoczesnych wnętrz. (fot. Gree/Free)

Producenci robią wszystko, aby obniżyć poziom hałasu generowany przez urządzenie. Dotyczy to szczególnie jednostek wewnętrznych. Standardem są modele, których praktycznie nie słychać - poziom hałasu wynosi 20 dB (przyjmuje się, że dla przeciętnego użytkownika hałas na poziomie 16-25 dB jest niewyczuwalny, na poziomie 25-40 akceptowalny, a powyżej 50 dB uciążliwy). "Praktycznie", bo w warunkach rzeczywistych te 20 dB będzie słyszalne, chociażby z tego powodu, że dźwięki odbijają się od ścian, podłogi, mebli i nakładają na siebie. A to sprawia wrażenie, że po prostu jest głośniej. Wartości podane przez producentów pozwalają nam jednak określić, czy mamy do czynienia z urządzeniem cichym, czy bardzo cichym. Poza tym wentylator zamontowany w klimatyzatorze działa ze zmiennym nasileniem - po włączeniu najgłośniej, po pewnym czasie ciszej. I to właśnie ta najniższa wartość jest podawana w opisach i katalogach.

Duże znaczenie ma kwestia ekologii i zastosowanych czynników chłodniczych. Najpowszechniejszy jest R32 - tańszy, wydajniejszy i przede wszystkim bardziej ekologiczny niż R410A, rzadziej używany, ale nadal dopuszczalny. Argumenty na korzyść R32 są zasadniczo dwa - prawie trzy razy niższy wskaźnik GWP (czyli potencjał tworzenia efektu cieplarnianego, im wartość tego wskaźnika mniejsza, tym lepiej) oraz to, że R410A i tak jest stopniowo wycofywany (za trzy lata nie będzie już stosowany w nowych klimatyzatorach). Kiedyś powszechne R22 i R407c odeszły do lamusa. To przykład tego, że w branży poszukuje się rozwiązań tanich, bezpiecznych i sprzyjających środowisku, a trend związany z rozwojem czynników chłodniczych jest obecnie bardzo silny.

Klimatyzator może mieć kilka trybów pracy (nocny, ekonomiczny) i wiele możliwości nawiewu powietrza - bardzo delikatny, równomierny, rozproszony, kończąc na szybkim, mocnym i zimnym nadmuchu. Producenci określają to w różny sposób - "chłodna mgiełka", "chłodzenie prysznicowe" - strumień powietrza kierowany w stronę sufitu, "nawiew 3D/4D" - powietrze nawiewane we wszystkie strony. Bardziej zaawansowane modele wyposażone są w czujniki (temperatury, ruchu) i mają funkcję osuszania parownika ze skroplin po zakończeniu pracy. Standardowo klimatyzację włącza się pilotem, droższe urządzenia mają wyświetlacz i panel dotykowy, mogą być sterowane zdalnie (z modułem Wi-Fi).

Powszechne stają się klimatyzatory, które mają możliwość grzania. Trzeba jednak pamiętać, że pomimo ogromnego postępu technologii na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat, klimatyzator nie zastąpi typowego systemu grzewczego - przynajmniej w naszym klimacie. Może jak najbardziej służyć do podniesienia temperatury w okresach przejściowych. Sprawdzi się idealnie na początku maja, gdy noce bywają zimne lub na początku jesieni. Często jest wykorzystywany w domkach letniskowych, w których z założenia nie spędzamy mroźnej zimy. Na dodatek klimatyzator pracuje w układzie powietrze/powietrze, czyli nie ma tu wody, która mogłaby zamarznąć i spowodować straty. Dlatego wszelkiego rodzaju argumenty o idealnym ogrzewaniu musimy potraktować z przymrużeniem oka. Przynajmniej w modelach niezaliczanych do klasy premium. Jeżeli bardzo zależy nam na możliwości ogrzewania, sprawdźmy wartość współczynnika SCOP - im wyższa, tym lepiej, standardem jest 4.

Klimatyzatory mają różnego rodzaju filtry: węglowe, antybakteryjne, z jonami srebra (plazmowe), antysmogowe, HEPA. Podnoszą one jakość powietrza i zatrzymują kurz, roztocza, bakterie i nieprzyjemne zapachy. Droższe modele są wyposażone w lampy UV, które działają sterylizująco i hamują rozwój wirusów i bakterii. Filtry należy regularnie czyścić, a po pewnym czasie wymienić, zgodnie z zaleceniami producenta. Wybierając sprzęt, pomyślmy także o energooszczędności - wiąże się z tym szansa ograniczenia opłat związanych z jego eksploatacją. Nowoczesne klimatyzatory są wyposażone w sprężarki inwerterowe, a to znaczy, że utrzymują płynną regulację obrotów i stabilną temperaturę w pomieszczeniu, nie wyłączają się tak, jak to miało miejsce w przypadku prostych modeli z trybem on-off. Najlepsze pod względem energooszczędności są modele klasy A+++ (mają wskaźnik efektywności chłodzenia SEER powyżej 8,5), ale niewiele gorsze są te o poziom niższej A++ (SEER od 6,5 do 8,5).

Klimatyzator z dobrej jakości filtrami
Ze względu na bardzo duże zanieczyszczenie powietrza zewnętrznego warto kupić klimatyzator z dobrej jakości filtrami. By działały właściwie, trzeba je jednak regularnie czyścić i wymieniać. (fot. Panasonic)

Konserwacja i przeglądy

Regularne przeglądy powinno się wykonywać zgodnie z zaleceniami producenta, ale na pewno nie rzadziej niż dwa razy w roku, najlepiej przed sezonem letnim, podobnie jak robimy z rowerem, który nieużywany przez zimę zalega w garażu. Przegląd warto też przeprowadzić tuż po miesiącach, w których urządzenie jest najmocniej eksploatowane.

Nasza rola ogranicza się jednak do zamówienia autoryzowanego serwisu, którego przedstawiciel ma uprawnienia, sprzęt i doświadczenie. Przegląd klimatyzacji obejmuje zarówno sprawdzenie urządzenia w pomieszczeniu, jak i jednostki znajdującej się na zewnątrz.

Jeżeli coś wzbudza nasze podejrzenia - np. z klimatyzacji wydobywa się nieprzyjemny zapach (powodem może być zużyty filtr, pojawienie się pleśni), urządzenie pracuje za głośno albo za mało wydajnie (przez wilgoć w pomieszczeniu powstałą na skutek niewłaściwej wentylacji lub nieszczelności w układzie chłodniczym), warto jak najszybciej wezwać serwis.

Aleksandra Kuśmierczyk
fot. otwierająca: Bosch

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz