– Gdybym ponownie budował dom, to do jego ogrzania z całą pewnością wybrałbym po raz kolejny pompę ciepła – stwierdza Andrzej Rożek mieszkający w jednej z podbydgoskich wiosek. – Stałem się również propagatorem tych urządzeń. Wielu znajomych skorzystało z moich doświadczeń, a...
Data publikacji: 2010-11-04
Data aktualizacji: 2010-11-24
...inni zaczęli interesować się pompami ciepła jako alternatywą dla kotłów gazowych lub węglowych. W rozmowach z przyjaciółmi pytającymi, mnie o ogrzewanie domu, staram się przedstawić zalety czerpania energii z ziemi. A kiedy pytają mnie, czy zamontować pompę ciepła, to odpowiadam im żartobliwie, że zrobią, jak chcą, ale mają zamontować!
Dom
Powierzchnia budynku liczona po podłodze to 223 m2. Powierzchnia użytkowa – 168 m2 (100 m2 na parterze i 68 m2 na poddaszu). Ściany zewnętrzne domu są jednowarstwowe, wzniesione z bloczków Ytong (36,5 cm) łączonych klejem.
– Przede wszystkim nie chciałem zamieniać domu w termos, ocieplając go styropianem – mówi Andrzej Rożek. – Na wielu forach internetowych toczą się zażarte dyskusje na temat, czy dom „oddycha”, czy też nie „oddycha”. Ja przychylam się do pierwszego stanowiska, a dowodem jest dla mnie lepszy mikroklimat moich czterech ścian, szczególnie wiosną i jesienią.
Połać dachu pokryta jest dachówką ceramiczną i ocieplona wełną (18 centymetrów między krokwiami oraz jeszcze 5 na krokwiach). Podłogę parteru zaizolowano 13 centymetrami styropianu. Dom jest ponadto dobrze usytuowany względem stron świata, co jest szczególnie ważne, gdyż budynek ma sporo przeszkleń.
Dlaczego pompa ciepła?
– Zanim rozpocząłem budowę domu, najpierw przez dwa lata przygotowywałem się do tej inwestycji – mówi Andrzej Rożek. – Polegało to przede wszystkim na dokładnym studiowaniu czasopism zajmujących się tematyką budowlaną. Zdobyłem w ten sposób sporo solidnej wiedzy, którą mogłem wykorzystać podczas wznoszenia domu. Ujmę to następująco: niewiele było zagadnień i problemów, którymi wynajęci przeze mnie fachowcy mogli mnie zaskoczyć. Moje przygotowanie dotyczyło również ogrzewania.
Licznik zainstalowany w marcu tego roku, mierzy ilość prądu zużytego przez pompę ciepła
Decyzja była zresztą nieco uproszczona, gdyż jeśli chodzi o tak zwane media, to na moją działkę docierał jedynie prąd oraz woda. Miałem do wyboru na przykład tradycyjne ogrzewanie za pomocą prądu, a konkretnie pieców akumulacyjnych z dynamicznym rozładowaniem.
Rozważałem taką opcję, ale jej poważną wadą był wygląd wnętrz. O piecach akumulacyjnych można powiedzieć sporo dobrego, ale z pewnością nie to, że upiększają pomieszczenia, w których zostały ustawione. Rozważałem też ułożenie podłogowego ogrzewania elektrycznego.
Doszedłem jednak do wniosku, że czułbym spory dyskomfort, mając świadomość, iż stąpam po podłodze, która oddziałuje na mnie polem elektromagnetycznym. Może trochę przesadzam... Ostatecznie w całym domu jest tyle kabli w ścianach... Ale spokój ducha także jest istotny.
Eksploatacja elektrycznego ogrzewania podłogowego nie należy ponadto do tanich, a to był drugi poważny argument na „nie”! Innym rozwiązaniem, które brałem pod uwagę, był kocioł na gaz płynny. Zbiornik zewnętrzny nie upiększa jednak otoczenia domu. Wprawdzie można go schować pod ziemię, ale po dziesięciu latach należy dokonać rewizji, czy nie zachodzi konieczność wymiany na nowy.
Dzięki bezprzewodowemu czujnikowi – regulatorowi można różnicować temperaturę w poszczególnych pomieszczeniach domu
Jeśli ktoś lubi rujnować sobie zagospodarowaną działkę, to rozwiązanie jest doskonałe. Ja wolę uporządkowane otoczenie domu. Kotła na groszek nie rozważałem ani przez chwilę. Uważam, że człowiek nie po to buduje wygodny dom w pięknej okolicy, żeby bawić się później w palacza. Nawet kotły z zasobnikami wymagają przecież sporego nakładu pracy podczas załadunku. Po lekturze czasopism budowlanych doszedłem do wniosku, że chcę mieć pompę ciepła! Wiedziałem, że takie urządzenie to nie tylko niskie rachunki, ale co równie ważne – bezobsługowość.
Fighter 1240
Pompa ciepła – 28 300 zł (ceny brutto w 2007 roku), wykonanie sond pionowych – 19 300 zł, wykonanie instalacji podłogowej i prace instalacyjne – 31 200 zł = 78 800 zł.
W domu Andrzeja Rożka została zainstalowana pompa ciepła Nibe Fighter 1240 o mocy 10 kW z wbudowanym zbiornikiem ciepłej wody użytkowej o pojemności 160 litrów. Dolne źródło stanowią sondy pionowe o łącznej długości 240 metrów (w czterech odwiertach równej długości). W całym budynku zastosowano ogrzewanie podłogowe (w łazienkach jest ono wspomagane przez grzejniki drabinkowe pełniące funkcję suszarek).
Ogrzewanie podłogowe może „współpracować” z podłogą wyłożoną płytkami ceramicznymi oraz parkietem
– Instalacja wspomagana jest przez bezprzewodowy system regulacji ogrzewania podłogowego CF2 firmy Danfoss – mówi Waldemar Strześnicki z firmy Ciepłodom.
– W każdym pomieszczeniu zainstalowany jest bezprzewodowy czujnik temperatury, który współpracuje z nadrzędnym sterownikiem zamontowanym w szafce rozdzielaczowej na każdej kondygnacji. Analizując informacje z czujników w pomieszczeniach, zamyka on lub otwiera poszczególne pętle grzewcze za pomocą siłowników. Dzięki temu można różnicować temperatury w poszczególnych pokojach w zależności od upodobań. Pompa ciepła wraz z instalacją to spory wydatek dla inwestora.
Warto zatem pamiętać, że systemu CF2 nie trzeba montować od razu. Można poczekać, „odetchnąć” finansowo i zainstalować go nawet po kilku latach eksploatacji urządzenia grzewczego. Całość instalacji, a przede wszystkim rozdzielacze są dostosowane do współpracy z bezprzewodowym systemem regulacji.
Warto jeszcze wspomnieć o ciepłej wodzie użytkowej produkowanej przez pompę ciepła. Koszt jej wytworzenia dla czterech osób to jedynie 30–40 złotych na miesiąc. W mniejszych domach jednorodzinnych, w których pracuje pompa ciepła, montowanie układów solarnych jest zatem mało opłacalne. To po prostu zbędny wydatek. Dlaczego? Wystarczy dobrze policzyć. Biorąc pod uwagę, że przeciętna instalacja solarna to około 10 000 złotych... Ile lat musiałaby pracować pompa ciepła, aby uskładała się taka suma za c.w.u.?
Szafka rozdzielacza z widocznym urządzeniem regulującym przepływy w poszczególnych pętlach grzewczych
Pompa ciepła pod kontrolą
Panel sterowania pompy ciepła
– Do pompy ciepła można mieć dwa skrajnie różne podejścia – przekonuje Andrzej Rożek. – Można ją uruchomić i zapomnieć że stoi w domu. Urządzenie jest automatyczne, więc ogrzewanie wyłączy się wiosną, ponownie włączy jesienią, zareaguje na załamanie pogody itd. Można także próbować zoptymalizować jej pracę, ale wówczas „pompy ciepła trzeba się nauczyć”!
Mam licznik dwutaryfowy, więc staram się, aby urządzenie w maksymalnym zakresie korzystało z tańszej energii. Ale mówiąc szczerze, „dogadanie” się z automatyką pompy ciepła zajęło mi sporo czasu. Śledziłem i śledzę bardzo uważnie różne jej parametry i dzięki temu wiem, czy w danym momencie idę we właściwym kierunku, czy też powinienem pomyśleć nad jakimś innym rozwiązaniem.
W marcu tego roku kupiłem miernik energii zużywanej przez pompę ciepła. Dzięki temu wiem już teraz dokładnie, a nie na podstawie szacunków, jakie są koszty związane z jej pracą. Wracając do regulacji nastawów... Bardzo cenne są również konsultacje z firmą instalacyjną. Ważną sprawą jest także możliwość szybkiego serwisu w razie awarii.
Czasami warto zapłacić trochę więcej i mieć pewność, że w razie kłopotów technicznych ktoś zjawi się w ciągu kilkudziesięciu minut, niż zdecydować się na tanią pompę, do której serwis będzie jechał kilkanaście godzin. A to w przypadku srogiej zimy i konieczności przebycia kilkuset kilometrów jest bardzo prawdopodobne.
Cytat
Studenci prof. dr inż. Dariusza Czekalskiego - piszą prace dyplomowe na temat bezsensowności stosowania pomp ciepła i solarów w budownictwie jednorodzinnym.
Mają 100% racji Dla domów energooszczednych Eu<30 kWh/m2 ...
Gość Richard
30-01-2012 17:03
.Nik nie podjal tematu pomp P-W? Czy sa juz aktualne dane rocznych kosztow ogrzewania za rok 2011?..