Stabilne źródło ciepła: fundament wysokiej efektywności
Sercem tego rozwiązania jest stabilna temperatura gruntu. Już na niewielkiej głębokości ziemia utrzymuje stałe, dodatnie temperatury, niemal niezależnie od mrozów, wichrów czy odwilży. Dla pompy ciepła oznacza to, że dolne źródło, z którego „pobiera” energię, pracuje w niemal niezmiennych warunkach przez cały rok.
W praktyce kluczowa jest niewielka różnica temperatur między dolnym źródłem (grunt) a górnym źródłem (instalacja grzewcza). Im ta różnica mniejsza, tym mniej energii elektrycznej potrzeba do „podniesienia” temperatury czynnika roboczego.
To dlatego ogrzewanie niskotemperaturowe, np. podłogowe z zasilaniem około 35°C, tak dobrze współgra z gruntową pompą ciepła – urządzenie wykonuje mniej pracy, więc zużywa mniej prądu.
Przewaga nad pompami powietrznymi
Powietrzne pompy ciepła są zależne od pogody. Gdy na zewnątrz robi się zimno, ich wydajność spada, bo rośnie różnica temperatur między powietrzem a instalacją w domu. Gruntowa pompa ciepła pracuje „poza pogodą” – grunt nie wychładza się tak drastycznie, więc sprężarka nie musi nadrabiać rosnącego dystansu temperatur. Efekt? Stabilna, przewidywalna efektywność także podczas mrozów, bez konieczności intensywnego wspomagania grzałkami.
Jak mierzyć wydajność? COP, SCOP, SPF - bez tajemnic
Wydajność pomp ciepła ocenia się trzema wskaźnikami, które warto umieć interpretować.
Współczynnik COP pompy ciepła (Coefficient of Performance) opisuje stosunek dostarczonego ciepła do pobranej energii elektrycznej w konkretnym punkcie pracy, w warunkach laboratoryjnych.
Oznaczenie B0W35 mówi, że badano gruntową pompę ciepła (B – brine, czyli solanka z gruntu), przy temperaturze glikolu z gruntu 0°C i temperaturze zasilania instalacji 35°C. Im wyższy COP, tym lepiej. Gruntowe pompy ciepła typowo osiągają COP około 4,4-4,8, wodne 4,9-5,8, a powietrzne 3,5-4,5. To pokazuje, jak mocny jest efekt stabilnego dolnego źródła.
SCOP (SeasonalCoefficient of Performance) to wskaźnik bardziej „miękki” – obejmuje cały sezon grzewczy i zmienność warunków. Gruntowe pompy ciepła, dzięki stabilności gruntu, potrafią notować bardzo wysokie SCOP.
Pprzykładowo - modele Bosch Compress 7800i LW osiągają SCOP nawet około 5,55, co plasuje je na szczycie efektywności w realnej eksploatacji. SCOP pozwala porównać urządzenia między sobą, ale też ocenić, na jakie rachunki można liczyć w praktyce.
Gruntowe pompy ciepła Compress 7800i LW to ciepła woda i komfort ogrzewania dzięki darmowej energii z wnętrza ziemi. Niezwykle wydajne: SCOP aż do 5,55, do wyboru wersja ze szklanym lub metalowym frontem, intuicyjny kolorowy dotykowy panel sterowania oraz możliwość sterowania mobilnego z aplikacji Bosch HomeComEasy.
SPF (Seasonal Performance Factor) to już wynik z konkretnego domu – realna roczna efektywność całego systemu w danej instalacji.
Nowoczesne gruntowe pompy ciepła osiągają średnio SPF około 4-4,5 przy kolektorze pionowym oraz około 3,5-4 przy kolektorze poziomym. Oznacza to, że z 1 kWh prądu dostarczają 3,5-4,5 kWh ciepła. To prosta odpowiedź, skąd biorą się niskie rachunki.
Zasada działania – co dzieje się w układzie?
W gruncie pracuje wymiennik (kolektor), w którym krąży niezamarzający roztwór, zwykle mieszanka wody i glikolu. Płyn pobiera energię z ziemi i transportuje ją do pompy ciepła. Tam oddaje ciepło czynnikowi chłodniczemu, który paruje.
Sprężarka podnosi ciśnienie i temperaturę pary, a następnie gorący czynnik oddaje ciepło do instalacji grzewczej – najczęściej do ogrzewania podłogowego o niskiej temperaturze zasilania – oraz do podgrzewania ciepłej wody użytkowej. Na koniec czynnik skrapla się i cykl zaczyna się od nowa.
W efekcie większość energii pochodzi z gruntu, a prąd zasila głównie sprężarkę. W porównaniu z tradycyjnym ogrzewaniem elektrycznym zużycie prądu może być nawet 4-5 razy mniejsze, bo energia środowiskowa jest darmowa.
Projekt i ustawienia, które decydują o wynikach
O rzeczywistej efektywności przesądzają detale. Dobrze dobrany kolektor (pionowy lub poziomy) gwarantuje stabilne źródło ciepła przez dekady. Niska temperatura zasilania instalacji grzewczej – w praktyce około 30-35°C w instalacji podłogowej – utrzymuje niewielką różnicę temperatur między dolnym a górnym źródłem, co podnosi COP i SCOP.
Profesjonalna regulacja krzywej grzewczej dodatkowo zmniejsza zużycie prądu, a prawidłowo dobrany bufor i zasobnik c.w.u. dbają o komfort bez „podbijań” mocy.
W nowych domach efekt jest najłatwiejszy do osiągnięcia, ale modernizacje również mają sens, o ile uda się obniżyć temperatury zasilania grzejników (np. przez zwiększenie powierzchni wymiany ciepła).
Praktyczne korzyści, które czuć w portfelu i w codziennym użytkowaniu
Wysoka efektywność przekłada się na niskie koszty eksploatacji – im dłużej trwa sezon, tym bardziej widać różnicę w rachunkach. Trwałość to kolejny atut: profesjonalnie wykonany kolektor gruntowy potrafi pracować nawet 100 lat, a sama pompa ciepła wymaga jedynie okresowych przeglądów.
Bezobsługowość systemu daje wygodę porównywalną z miejskim ciepłem – sterowanie jest automatyczne i przewidywalne. Latem, gdy grunt jest chłodniejszy od powietrza, można wykorzystać pasywne chłodzenie budynku z minimalnym poborem prądu, co zwiększa komfort i obniża koszty klimatyzacji.
Nowoczesne urządzenia osiągają najwyższą klasę efektywności energetycznej A+++, co świadczy o dojrzałości technologii i dobrym dopasowaniu do budynków energooszczędnych.

Dlaczego różnica temperatur jest najważniejsza?
Cała efektywność pompy ciepła zależy od „schodka”, jaki musi pokonać ciepło. Im mniejszy schodek temperaturowy, tym mniejszy wysiłek sprężarki i tym wyższa sprawność.
To dlatego ogrzewanie płaszczyznowe przy 35°C jest tak korzystne, a remonty warto planować tak, by maksymalnie obniżyć temperaturę zasilania (większe powierzchnie grzewcze, lepsza izolacja, szczelna stolarka, równoważenie hydrauliczne).
Ta sama logika działa również w drugą stronę – zbyt wysoka temperatura na zasilaniu będzie obniżać COP, SCOP i SPF, zwiększając koszty.
Liczby, które pomagają w decyzji
Jeśli w projekcie występuje COP pompy ciepła rzędu 4,4-4,8 dla warunków B0W35, oznacza to, że w sprzyjających warunkach z 1 kWh prądu dostarczane są 4,4–4,8 kWh ciepła.
Gdy producent podaje SCOP zbliżony do 5 lub wyżej, np. około 5,55 dla wybranych gruntowych modeli Bosch Compress 7800i LW, można oczekiwać bardzo niskich kosztów sezonowych – oczywiście przy założeniu właściwego doboru i montażu.
SPF na poziomie 4-4,5 dla kolektora pionowego oraz 3,5-4 dla poziomego to realny punkt odniesienia dla istniejących domów. Taki rząd wielkości najczęściej potwierdza, że gruntowa pompa ciepła pozwala płacić wielokrotnie mniej za kWh ciepła niż grzałki elektryczne czy kotły elektryczne.
Warianty ze zintegrowanym zasobnikiem ciepłej wody zajmują niewiele miejsca. Jeśli zapotrzebowanie na ciepłą wodę jest duże, to dodatkowo istnieje możliwość podłączenia zasobnika. Dzięki temu domownicy zawsze czują się komfortowo i mają zapewnioną dokładnie taką ilość ciepłej wody, jakiej potrzebują.
źródło i zdjęcia: Bosch Home Comfort
opracowanie: Aleksander Rembisz