Jeszcze niedawno wokół posesji najczęściej można było zobaczyć niedrogą siatkę stalową. Od frontu znajdowała się natomiast metalowa brama z furtką. Obecnie grodzimy nieco inaczej, bo oferta rynkowa znacznie się poszerzyła. Producenci wychodzą naprzeciw oczekiwaniom inwestorów, proponując rozmaite systemy ogrodzeniowe z drewna, metalu czy betonu. Mają one nowoczesny wygląd, są zaimpregnowane fabrycznie bądź nie wymagają konserwacji. Gotowe zestawy obejmują przęsła, słupki i inne niezbędne elementy. Montaż jest dość prosty, choć zazwyczaj wynajmuje się w tym celu wyspecjalizowaną ekipę.
Szeroka jest również oferta bram wjazdowych. Tradycyjne rozwierane wrota wypierane są obecnie przez modele przesuwne – najczęściej samonośne, wyposażone w automatykę.
PIERWSZE DECYZJE
Budowa ogrodzenia nie wymaga uzyskania pozwolenia. Jednak gdy będzie się ono znajdować od strony ulicy, torów kolejowych lub innych miejsc publicznych, bądź ma być wyższe niż 2,2 m – musimy zgłosić to w starostwie. Sprawdźmy też, czy w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego (MPZP) nie ma wytycznych co do materiału, kształtu i wysokości płotu. Pamiętajmy, że ogrodzenie nie może przekraczać granicy działki oraz linii rozgraniczającej ulicy, stwarzać zagrożenia dla ludzi i zwierząt (zabrania się więc umieszczania ostro zakończonych elementów na wysokości poniżej 1,8 m). Bramy i furtki nie mogą otwierać się na zewnątrz posesji, a ich progi muszą umożliwiać osobom niepełnosprawnym swobodny wjazd na wózkach inwalidzkich.
Redakcja BD
fot. Konsport