Artykuł pochodzi z: Budujemy Dom 11-12/2017

Wymiana drzwi zewnętrznych

Drzwi zewnętrzne mają zatrzymać złodzieja i uciekające z budynku ciepło. Istotny jest też ich wygląd – mówi się przecież, że wejście to wizytówka domu. Kluczowy dla zachowania pożądanych przez inwestora parametrów (odpowiedniej izolacyjności termicznej, akustycznej, odporności na włamanie) jest ich prawidłowy montaż.

Powodów wymiany drzwi zewnętrznych może być wiele – stare są wypaczone albo rozeschnięte (więc przez nie wieje), zniszczone, nieładne. Jedni wymienią je, bo nie pasują do odświeżonej elewacji czy nowych okien. Inni, ponieważ nie dają domownikom poczucia bezpieczeństwa i w razie potrzeby nie będą stanowiły dla złodzieja żadnej przeszkody. Znaczenie może mieć fakt, że nie blokują hałasu z ulicy.

Nowe powinny dobrze izolować cieplnie i akustycznie, być szczelne, trwałe, odporne na działanie zmiennych warunków atmosferycznych. No i mają wystarczająco długo stawiać opór włamywaczom. Według prawa, powinny mieć minimum 90 cm szerokości i co najmniej 200 cm wysokości (w świetle ościeżnicy). W przypadku drzwi dwuskrzydłowych wystarczy, że te warunki spełnia jedno skrzydło. Współczynnik przenikania ciepła U drzwi zewnętrznych, od 1 stycznia tego roku nie może przekraczać 1,5 W/(m2·K). Z kolei izolacyjność akustyczna nie powinna być niższa niż 30 dB – ale w miejscach głośnych i ruchliwych to zbyt mało.

Przed zakupem zdecydujmy, czy drzwi mają otwierać się do środka czy na zewnątrz. Korzystniejszy jest drugi wariant – takie skrzydło trudniej wyważyć, drzwi są szczelniejsze, bo wiatr dociska je do ościeżnicy. Nie zajmują miejsca w wiatrołapie i po otwarciu deszcz nie spływa z nich do środka. Ale przed nimi, na schodach, jeśli do nich prowadzą, potrzebny jest podest o głębokości przynajmniej 1,5 m – w przeciwnym razie skrzydło będzie „spychać” otwierającą je osobę ze stopni.

Janusz Werner
fot. Hörmann

Pozostałe artykuły

Prezentacje firmowe

Poradnik
Cenisz nasze porady? Możesz otrzymywać najnowsze w każdy czwartek!