Niestety, spora część inwestorów wybierając materiały do budowy domu, w tym również na dach, kieruje się ceną. Nie jest to rozsądne. Nie da się bowiem połączyć wysokiej jakości z niską ceną, tak samo jak nie da się na jednym domu położyć dwóch dachów - solidnego i taniego.
Pokrycia blaszane, jak każde inne, narażone są na działanie szkodliwych warunków atmosferycznych, szczególnie na terenach nadmorskich i przemysłowych. Producenci skutecznie zabezpieczają ich zewnętrzne warstwy przed korozją. Takie pokrycia szybko schną omiatane przez wiatr, więc zasolenie, sadza czy szkodliwe zanieczyszczenia - zawierające związki siarki, chloru czy azotu - im nie szkodzą. Czasem zdarza się jednak, że po latach za kominami, w miejscach zacienionych, mogą pojawić się rdzawe naloty.
Bardziej kłopotliwa bywa spodnia warstwa blachy, zwłaszcza ułożona na budynkach gospodarczych, inwentarskich, przemysłowych i na basenach, w których jest wysoki poziom wilgotności. W domach jednorodzinnych, w których łaty były zaimpregnowane preparatem solnym i w których nad wstępnym kryciem nie ma drożnej, skutecznie działającej szczeliny wentylacyjnej (moim zdaniem, w przypadku 70% dachów jest z tym problem) warstwa ta może korodować.
Dlatego decydując się na pokrycie dachu blachą, najlepiej wybierać tę od renomowanych producentów, którzy specjalizują się w tego typu materiałach i wykańczają je powłokami lakierniczymi nie tylko na wierzchu, ale też od spodu. Trzeba również pamiętać, że na ogół po ok. 20 latach pokrycie blaszane wymagać będzie odświeżenia wierzchniej powłoki. Wówczas po umyciu i oczyszczeniu powinno się ją pomalować specjalną farbą.
Blaszany dach po pewnym czasie wymaga odnowienia, np. akrylową farbą do ocynkowanych elementów pokryć dachowych. (fot. Polifarb Łódź)
Na co zwrócić uwagę, analizując warunki gwarancji materiału?
Warunki gwarancji powinny być napisane w prosty, zwięzły sposób czcionką umożliwiającą ich przeczytanie. Malutki druk zamieszczony na kilku stronach na pewno tego nie ułatwi. Po zapoznaniu się z treścią gwarancji mamy wiedzieć, jakie warunki trzeba spełniać podczas układania pokrycia i przed czym gwarancja nas chroni.
W przypadku blach istotne jest użycie odpowiednich narzędzi do ich cięcia oraz zabezpieczenie powstałych krawędzi. Taki materiał można przycinać tylko narzędziami ręcznymi (jak gilotyny, nożyce ręczne i krążkowe) lub elektrycznymi, ale niskoobrotowymi (niblery do blach falistych, nożyce skokowe do płaskich), które nie wytwarzają ciepła i nie zniszczą warstw cynku. W trakcie cięcia cynk (znajdujący się po obu stronach stalowego rdzenia) wciskany jest w rdzeń blachy i zabezpiecza w ten sposób blachę przed korozją.
Cięcie blachy szlifierką kątową, która powoduje przepalenie blachy po kilka milimetrów w każdą stronę, skutkuje utratą gwarancji na pokrycie. Pomalowanie przeciętej krawędzi farbą nie zabezpieczy trwale pokrycia i po drugim deszczu może ona zacząć korodować. Problem z takim cięciem jest ponadto taki, że iskry, które sypią się szerokim strumieniem, niszczą lakierniczą powierzchnię pokrycia do kilku metrów od miejsca cięcia, często też lakier na samochodach zaparkowanych pod domem, a nawet szyby okien.
Jakie są wady i zalety blachodachówki panelowej?
Wszystkie blachodachówki wytwarzane są w podobny sposób. Do maszyny trafia prosty arkusz blachy (o określonej szerokości), a wychodzi z niej gotowy produkt, np. blachodachówka w postaci panelu. Wadą pokryć panelowych jest to, że na ogół z 1 m2 blachy płaskiej uzyskuje się mniej niż 1 m2 pokrycia panelowego, co dla wykonawcy oznacza więcej pracy, a dla inwestora - wyższą cenę. Ale oczywiście jest też równoważne z jakością materiału.
Zaletą natomiast jest to, że na dachach o bardziej skomplikowanych kształtach powstaje mniej odpadów materiału. Ponadto wersja panelowa ma wprawdzie dużo liczniejsze powierzchnie cięte, ale są to krawędzie uformowane na profesjonalnych maszynach i nie jest to wada (istnieje taki mit).
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
W jaki sposób unikać falowania się blach płaskich?
Dawniej blacharze zmniejszali płaskie powierzchnie szerokich blach, a obróbki blacharskie wiatrownic łamali za pomocą dwóch krzyżowych delikatnych zagięć, tworząc w ten sposób przełamanie zwane karo. Obecnie przed falowaniem przede wszystkim zabezpiecza wyrób jego producent, dobierając właściwy skład stali, nadając elementom montażowym odpowiedni kształt i szkoląc dekarzy, którzy powinni precyzyjnie przestrzegać ich zaleceń.
Inwestor może jedynie wybrać kolor pokrycia - jasne mniej się nagrzewają, ciemne - w tym najmodniejszy obecnie grafit - są dużo bardziej podatne na wpływ wysokiej temperatury i na odkształcenia. Ponadto wszelkie nierówności są mniej widoczne na powłokach matowych.
Jak wyciszyć pokrycia z blachy?
Blaszanych pokryć nie da się zupełnie wyciszyć. Można jedynie skutecznie ograniczyć hałas, powodowany np. przez intensywne opady deszczu - mocując pod połacią miękką termoizolację o odpowiedniej grubości lub specjalne materiały wyciszające dedykowane do konkretnych materiałów.
Zbigniew Buczek
mistrz blacharstwa i dekarstwa; dekarz z 26-letnim doświadczeniem;
członek Oddziału Mazowieckiego Polskiego Stowarzyszenia Dekarzy; nauczyciel zawodu dekarstwa i blacharstwa, członek komisji egzaminacyjnej Mazowieckiej Izby Rzemiosła; orzecznik techniczny w Polskim Stowarzyszeniu Dekarzy; rzeczoznawca SITPMB przy NOT;
właściciel firmy AL-FI