Panele na rąbek stojący - od czego zależy wytrzymałość tego pokrycia?
Panele na rąbek stojący - od czego zależy wytrzymałość tego pokrycia?
Chociaż blacha na rąbek stojący nie jest rzeczą nową, bez wątpienia wygląd, sposób tworzenia i trwałość znacznie się różnią pomiędzy nową a poprzednią wersją. Do zwiększonej wytrzymałości paneli na rąbek przyczyniają się przede wszystkim najlepszej jakości stal (alternatywnie - aluminium) użyta w produkcji i powłoki ochronno-dekoracyjne pokrywające blaszaną powierzchnię. Poza tym w dzisiejszych czasach rąbków nie zagina się na placu budowy, tylko zawczasu w fabrykach. W ten sposób powstają panele na rąbek stojący.
Data publikacji: 2024-06-28
Data aktualizacji: 2024-08-01
Czynniki wpływające na żywotność pokrycia na rąbek
Próbując oszacować czas, który blacha na rąbek stojący wytrzyma na dachu, powinniśmy wziąć pod uwagę kilka elementów. Liczą się między innymi: precyzja wykonania, wykorzystane materiały, dokładność montażu i warunki atmosferyczne regionu, w którym znajduje się nasz dom. Solidnie zrobiona blacha na rąbek to taka, która wytrzyma ok. 50 lat, ale liczba ta może wzrosnąć przy użyciu poliuretanowych powłok ochronnych - np. PURMAT lub PURLAK. Czas świetności dachu można wydłużyć także przez regularne przeglądy i konserwacje.
Żeby uzyskać dobrze wykonane, blaszane pokrycie najlepiej jest szukać w ofercie renomowanych producentów materiałów budowlanych. Przykładowo firma Blachy Pruszyński sprowadza stal do wyrobu swoich produktów od światowej sławy dostawców, czego niestety mniejsze firmy nie mogą zrobić. Nie powinno się też bagatelizować znaczenia prawidłowego montażu - szybki i dokładny montaż paneli na rąbek otrzymamy tylko z pomocą doświadczonych dekarzy. Natomiast do warunków atmosferycznych zaliczamy intensywność i częstotliwość opadów, siłę wiatrów, promieniowanie UV, a oprócz tego zanieczyszczenia - przemysłowe lub miejskie, albo zasolenie występujące nad morzem.
Najodpowiedniejszy materiał dla paneli na rąbek
Wykończona blacha na rąbek to najczęściej stalowy moduł pokryty z obu stron ochronną warstwą cynku. Na nią nakłada się zwykle poliestrową lub poliuretanową powłokę ochronno-dekoracyjną np. PURLAK albo PURMAT od Blachy Pruszyński - obie te powłoki mają gwarancję nawet 50 lat jakości.
Stal zalicza się do szczególnie wytrzymałych materiałów i sprawdza się w prawie każdej lokalizacji - nie poddaje się łatwo korozji i trudno jest ją uszkodzić mechanicznie. Oczywiście wszystko zależy od jej jakości. Panele na rąbek oferowane przez Blachy Pruszyński zrobione są z ocynkowanej stali najwyższej klasy. Standardowa grubość "falowanej" blachy wynosi 0,5 mm, ale "płaskie" moduły mogą mieć grubość nawet 0,7 mm. Zwiększona szerokość paneli o płaskim profilu pomaga zmniejszać skutki rozszerzalności cieplnej stal, czyli ewentualne, niepożądane wygięcia powierzchni. Oprócz wyżej wymienionych rodzajów przetłoczeń, w ofercie firmy znajdują się też trzy inne profile: mikrofala, nanofala i mikrotrapez.
Alternatywnym materiałem jest lekkie i wytrzymałe aluminium. Dobrze przeciwstawia się korozji i uszkodzeniom mechanicznym, nie dorównuje jednak stali w tych aspektach. Chociaż w przypadku mechanicznych zniszczeń lub wygięć materiału decydującym czynnikiem będzie grubość blachy. Im większa grubość, tym mniejsze ryzyko odkształceń. Równocześnie aluminium ma swoje wyjątkowe zalety - np. jest kompletnie niewrażliwe na rdzę, więc świetnie sprawdzi się w szczególnie wilgotnych regionach. Jeśli będziemy kierować się gwarancjami dawanymi przez renomowane firmy na aluminiowe blachy na rąbek - wytrzymają one co najmniej 40 lat na dobrze utrzymywanym, zadbanym dachu.
Poza stalą i aluminium na rynku dostępne są także blachy miedziane i blachy cynkowo-tytanowe. Uznaje się, że są to najtrwalsze panele na rąbek, ale ich wysoka cena sprawia, że nie są zbyt popularne.
Panel dachowy na rąbek (fot. Blachy Pruszyński)
Technologia wytwarzania blachy na rąbek stojący
Jak wspominano wyżej - obecnie proces wytwarzania paneli na rąbek jest bardziej zautomatyzowany. Przy wyborze odpowiedniej blachy, poza świetnym materiałem, powinniśmy wziąć pod uwagę także sposób i technologię produkcji. Jeśli nie mamy czasu albo możliwości sprawdzać wszystkich dostawców, warto postawić na zaufane i renomowane firmy - np. Blachy Pruszyński. Ten producent ma do dyspozycji nowoczesne linie produkcyjne i innowacyjne technologie. Aby zachować najwyższą jakość pokrycia dachowego, wszystkie wyroby są zawczasu testowane zarówno w polskich, jak i europejskich instytucjach badawczych. Zwieńczeniem całego procesu jest powleczenie blachy na rąbek powłoką ochronno-dekoracyjną, która dodatkowo wzmacnia i uszczelnia pokrycie dachowe. Wspomniane wyżej PURMAT i PURLAK mają 50 lat gwarancji technicznej. To wszystko pozwala inwestorowi mieć pewność, że tak wykonana blacha na rąbek wytrzyma nawet w trudnych warunkach atmosferycznych przez wiele lat.
Tak długie gwarancje techniczne mogą wywołać wrażenie, że nie potrzebujemy się zajmować dachem przez najbliższe kilka dekad. Jednak regularne czyszczenie i przeglądy bardzo przysłużą się pokryciu na rąbek. Każdego dnia na dachu odkładają się różne zanieczyszczenia - jak liście, kurz i mech - które na szczęście nie trudno usunąć używając jedynie myjki ciśnieniowej. Warto pamiętać, że takie czyszczenie powinno się rozpoczynać od górnych warstw dachu. A jeżeli zdarzy się tak, że na połaci pojawią się trudne do usunięcia zabrudzenia, aby się ich pozbyć można posłużyć się specjalnym środkiem i szczotką do powlekanych powierzchni. Jakakolwiek inna szczotka mogłaby uszkodzić pokrycie, a to automatycznie przerwie szczelność i gwarancję dachu. Natomiast w przypadku korozji producent rekomenduje specjalną farbę zaprawkową. Uszkodzone miejsce trzeba wyczyścić i zakonserwować tym specyfikiem. Taką substancję możemy znaleźć w ofercie Blachy Pruszyński.
Korozji, a także innym uszkodzeniom można zapobiec, jeśli często kontroluje się stan dachu. Według specjalistów wystarczy raz w roku przeprowadzić dokładny przegląd. Optymalną porą będzie wiosna - zimą powstaje najwięcej usterek i wiosną mamy okazję je wcześnie wyłapać. Warto też raz na pięć lat postarać się o gruntowny przegląd pokrycia i konstrukcji.
Skomentuj
