Kupiłem dachówkę z gwarancją 30 lat, a na dekarzach wymogłem pisemną gwarancję na montaż na okres 10 lat. To bardzo ich zdyscyplinowało - dach, mimo swojej złożoności, przetrwał wiele burz i wichur bez odpadnięcia ani jednej dachówki - mówi Konrad - Członek Klubu Budujemy Dom, który dach układał 4 lata temu.
Parametry domu: murowany, dwukondygnacyjny, pow. mieszkalna 340 m2 i garażowa 50 m2. Położenie w pełnym słońcu, ale przy drzewach od strony północnej.
Dach:
wielospadowy, pow. 647 m2, kąt nachylenia 30°, okap o dł. 80 cm.
Pokrycie - dachówka ceramiczna w kolorze antracyt, gwarancja 30 lat.
Akcesoria - wyłaz dachowy, ławy kominiarskie przy dwóch kominach, 3 kominki wentylacyjne, ozdobne zakończenia gąsiorów.
Obróbki - z blachy stalowej w kolorze antracyt.
Podkład - folie dachowe, ołacenie.
Rynny i rury spustowe - z PVC, w kolorze antracyt, średnica 12 cm.
Decyzja: nauczony doświadczeniem rodziców, którzy od lat borykają się ze źle ułożonym dachem, dołożyłem starań, żeby dach w moim domu był szczelny, ładny i bezobsługowy. Wiedziałem, że pokryję go dachówką ceramiczną, więc ma odpowiednio wytrzymałą konstrukcję z drewna. Zamierzałem kryć dach od razu podczas budowy, nie tracąc pieniędzy na deski i papowanie, dlatego dachówka jest położona na folii i łatach.
Dach jest duży i różnorodnie połamany - łącznie ma aż 30 połaci, dlatego szukałem wyrobu produkowanego nowoczesnymi metodami - trwałego, dobrego izolatora termicznego i barwionego w masie, na którym nie będzie widać skutków cięcia i obróbki dekarskiej.
Dachówka miała być trwała i ładna, raczej typowa - przy tak ogromnej połaci chodziło o możliwie przystępną cenę. Drogie modele dachówki, np. karpiówkę, od razu odrzuciłem. Kolorystykę dachówki wybrałem zgodnie z projektem gotowym. Ponieważ nie podobają się nam z żoną dachówki błyszczące, nasza ma matową, ale gładką powierzchnię. To ze względu na sąsiedztwo drzew z boku domu.
Kupiłem dachówkę z gwarancją 30 lat, a na dekarzach wymogłem pisemną gwarancję na montaż na okres 10 lat. To bardzo ich zdyscyplinowało - dach, mimo swojej złożoności, przetrwał wiele burz i wichur bez odpadnięcia ani jednej dachówki. Tymczasem u sąsiadów dachówki spadały!
Wyłaz dachowy, ławy kominiarskie i obróbki blacharskie przy dwóch kominach.
Pokrycie dachowe - rady i przestrogi:
Uprzedzano mnie, że tego typu dachówka jest tak pakowana, że podczas transportu jej powierzchnia punktowo się ociera. Rzeczywiście, dachówki mają delikatne otarcia, ale niezauważalne z daleka. Ze względu na opóźnienie, spowodowane przez generalnego wykonawcę domu, z którym musiałem w końcu rozwiązać umowę, dom stał bez przykrycia jeszcze w grudniu.
Układanie dachu zleciłem dekarzowi, który zaoferował usługi swojej trzyosobowej ekipy trochę taniej, niż w środku sezonu budowlanego. Wolał układać dach nawet podczas mrozów, niż czekać w domu wiosny bez żadnego zarobku. Pech chciał, że zima była wyjątkowo sroga, z mrozami do -30°C. Układanie pokrycia trwało więc 3 miesiące - od grudnia 2010 r. do końca lutego 2011 r., choć mogło trwać 3 razy krócej.
Dach jest tak ważnym elementem, że cena usługi była dla mnie drugorzędna. Odprawiłem tańszych, lecz niefachowych dekarzy - sprawdziłem ich pracę na forum internetowym. Dekarzy szukałem przez Internet oraz w okolicy. Wygrał fachowiec, mieszkający zaledwie 4 km od naszej budowy. Z małą wpadką przy montażu okien połaciowych, resztę prac wykonał wzorowo - dach jest szczelny, a liczne obróbki blacharskie wyglądają estetycznie.
Moim zdaniem, prawdziwego dekarza poznać po tym, jak wykonuje obróbki przy kominach, w koszach itp. Warto zobaczyć jego poprzednie realizacje! Żeby udowodnić dekarzowi, że popełnia błąd przy wstawianiu okien połaciowych, wezwałem na budowę przeszkolonego dystrybutora okien. Po konsultacji, dekarz wykonał montaż okien zgodnie z zaleceniami producenta.
Dachówka spełniła nasze oczekiwania estetyczne i użytkowe - nie znać na niej kurzu, nie zarasta glonami, w szczelinach między dachówkami nie ma paprochów i liści, nie słychać bębnienia deszczu.
Po ułożeniu dachu pilnowałem, żeby tynkarze zabezpieczali dachówki folią. Ale i tak je zniszczyli w paru miejscach. Sięgnąłem więc do zapasu, przygotowanego na przyszłe naprawy. Niestety, podczas wymiany zużyli całą rezerwę, więc drżę, jak długo będzie kontynuowana produkcja naszego modelu dachówki.
Koszty ułożenia pokrycia dachowego:
materiały i pokrycie 100 000 zł, wyłaz dachowy i okna połaciowe 8500 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska Na zdjęciu otwierającym: Dach pokryto dachówką ceramiczną barwioną w masie na kolor antracyt
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Skomentuj
