Koszt instalacji oczyszczalni ścieków zamortyzował się w rok!
Koszt instalacji oczyszczalni ścieków zamortyzował się w rok!
Nasza gmina przystąpiła do programu unijnego, propagującego przydomowe oczyszczalnie ścieków i rozpoczęła werbowanie chętnych. Zgłosiliśmy się szybko z kilku powodów - mówią Kasia i Mariusz, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy oczyszczalnię ścieków użytkują od 2005 r.
Grunt: piaszczysty, przepuszczalny, lokalizacja na górce.
Oczyszczalnia ścieków: biologiczna z osadem czynnym. 8 m za wielokomorowym zbiornikiem (m.in. z komorą napowietrzania, pompą) jest studnia rozprowadzająca oczyszczone ścieki po filtrze piaskowym w gruncie (pod studnią).
Liczba stałych mieszkańców: na początku 10 osób, obecnie mniej.
Decyzja: w naszej miejscowości zabudowa jest rzadka, więc nie opłaca się prowadzić sieci kanalizacyjnej. Kilkanaście lat temu gmina przystąpiła do programu unijnego, propagującego przydomowe oczyszczalnie ścieków i rozpoczęła werbowanie chętnych. Zgłosiliśmy się szybko z kilku powodów. Po pierwsze, dziesięć osób w mig zapełniało szambo i wydawaliśmy dużo na jego wywóz. Po drugie - gmina zaoferowała korzystne dopłaty. Za proponowany model zapłaciliśmy jedną czwartą wyjściowej ceny. Koszt zamortyzował się w rok!
Studzienka rozprowadzająca, pod nią znajduje się filtr żwirowo-piaskowy.
Przydomowa oczyszczalnia ścieków - rady i przestrogi:
Warunki do montażu takiego urządzenia są u nas idealne - górka i piach. Wykonawca przywiózł ciężarówkami zbiorniki oczyszczalni i kruszywo. Podjechała koparka, w przygotowanym wykopie pracownicy wstawili elementy. Ktoś z domowników głośno zdziwił się, że oczyszczalnia jest tak mała na tak dużą rodzinę. Wtedy kierownik ekipy spojrzał na nasze papiery i natychmiast zarządził wyjęcie zbiornika i dostarczenie znacznie większego. Robotnicy, nie sprawdzając w papierach, po prostu załadowali typowy zestaw elementów dla mniejszej rodziny. Dlatego radzimy asystować przy budowie, kontrolować formularze i wykonawców. Ze względu na piaszczysty grunt, wykopy nie były zbyt obszerne - posiadacze gliniastych gruntów narzekali na większą demolkę ogrodów. Zbiornik osadzono na warstwie żwiru frakcji 16/32 mm i obsypano piachem zmieszanym ze żwirem. Tak samo postąpiono ze studnią rozprowadzającą, jednak pod nią wykonano filtr - tu warstwa piachu i żwiru jest grubsza. Według fachowców, jeśli filtr będzie za mało chłonny, można będzie ułożyć rury drenujące. Ale nie ma takiej potrzeby.
Władze gminy starały się maksymalnie ułatwić mieszkańcom formalności związane z zamontowaniem oczyszczalni z dotacją. Wystarczyła jedna wizyta w urzędzie. Model, po wywiedzie środowiskowym u każdej rodziny, wskazywał wykonawca. Jest udany. Układ utylizujący ścieki od kilkunastu lat pracuje wydajnie, bez uciążliwej opieki. Raz w roku trzeba opróżnić osadnik gnilny, raz w miesiącu dozować specjalne bakterie. Po preparat nie musimy nigdzie jeździć, bo przywozi go regularnie handlowiec-domokrążca. Z szambem było więcej kłopotu! Chociaż w komorze napowietrzania działa pompa, dźwięk nie niesie się po rurach, nie słychać jej również w ogrodzie. Oczywiście, pompa była już regenerowana, nawet wymieniana, tego się nie uniknie. Ani w domu, ani na zewnątrz nie wydziela się przykry zapach ścieków. Po prostu, przy dużym ładunku bakterie mają na czym pracować, a wszystkie oczyszczone ścieki zawsze chłonie piaszczysty grunt, więc nie ma cofania się materiału do domowych rur, ani rozlewisk na działce - tu przydaje się położenie na górce.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Nie wiem, czy tam ma się co zapchać, poza syfonami w domu i ewentualnymi kolankami. Myślę, że spadki są już tak przewidziane, że sam odpływ z budynku nie ma prawa się zapchać. "Zapchać" może się jedynie złoże. Poza tym odpływ nieczystości do oczyszczalni można zrealizować ...
Gość Janek
13-11-2019 09:22
Da się? Da. W mojej miejscowości tak samo przy każdym domostwie jest przydomowa oczyszczalnia ścieków. Żeby sie tam nic nie zapychało i źle nie pachniało to używam saszetek neozyme do eksploatacji oczyszczalni.
Gość Dociekliwy
08-11-2019 10:44
Szambo powinno by zakazane. Oczyszczalnie powinny być wpisane w MPZP w każdej gminie z drobnymi wyjątkami.
