Budowa oczyszczalni, czyli jak skończyć z wyrzucaniem pieniędzy w ścieki
Budowa oczyszczalni, czyli jak skończyć z wyrzucaniem pieniędzy w ścieki
Kiedy zdarzyło się, że w piątek opróżniłem szambo, zaraz potem wyjechałem z rodziną na sobotę i niedzielę, a po powrocie znów było pełne, postanowiłem zbudować oczyszczalnię i skończyć z wyrzucaniem pieniędzy w... ścieki - mówi Marcin, Członek Klubu Budujących Dom, który oczyszczalnię użytkuje od października 2011 r.
Oczyszczalnia ścieków: trzykomorowy osadnik gnilny (poj. 2500 l) z przepompownią i drenażem rozsączającym w kopcu filtracyjnym. Przepustowość oczyszczalni 0,83 m3 na dobę. Gwarancja 3 lata.
Decyzja: przed postawieniem domu zleciłem wykonanie badania geofizycznego gruntu, żeby wiedzieć, jak budować. Zdania geologów, co do zamontowania przy domu oczyszczalni ścieków, były podzielone - nasz stwierdził, że lepsze będzie szambo. Zbudowałem je, ale był to niewypał. Przez pokrywę do zbiornika wlewała się deszczówka. Naprawy na nic się nie zdawały. Podczas mokrej pogody woda znajdowała drogę do szamba i wtedy musieliśmy wywozić ścieki nawet co 2-3 dni, każdorazowo za 180 zł!
Kiedy zdarzyło się, że w piątek opróżniłem szambo, zaraz potem wyjechałem z rodziną na sobotę i niedzielę, a po powrocie znów było pełne, postanowiłem zbudować oczyszczalnię i skończyć z wyrzucaniem pieniędzy w... ścieki. Byłem dobrej myśli, bo właśnie wykonał ją u siebie sąsiad. Na podstawie poprzednich badań geologicznych i map, geolog w urzędzie gminy uznał, że przy odpowiedniej konstrukcji oczyszczalni mogę ją zbudować. Dlatego mam osadnik, przepompownię i poletko rozsączające w nasypie.
Górka do saneczkowania, oddalona od osadnika o 80 m, skrywa poletko filtracyjne utworzone z rur perforowanych i 10 t żwiru
Wraz z zamiarem realizowania tej drogiej inwestycji rozpocząłem starania o uzyskanie do niej dotacji ze środków Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Po półrocznych formalnościach, pomniejszyłem koszty budowy o 6300 zł. Wybrałem model oczyszczalni z atestami, certyfikatami, nagrodą za EKO-JAKOŚĆ 2011 r.
Trzykomorowy osadnik gnilny - pod pierwszą pokrywą jest komora na ścieki, pod II - komora napowietrzania, pod III - komora przepompowni z szarymi ściekami i pompą zanurzeniową
Zbiorczy kominek wentylacyjny, umieszczony w nasypie, zapewnia napowietrzenie rur rozsączających ścieki
Przydomowa oczyszczalnia ścieków - porady i przestrogi:
Dobrze, że zainwestowałem czas i pieniądze w budowę przydomowej oczyszczalni. Mam teraz łatwą i niemal bezkosztową obsługę bez ciągłego kontrolowania, czy nieczystości nie wyciekają ze zbiornika, wąchania nieprzyjemnych zapachów. Skończyło się też nazbyt oszczędne korzystanie z wody. Obecnie tylko raz w roku muszę opróżniać osadnik gnilny, a koszt bakterii też jest śladowy. Wrzucam je do rur kanalizacyjnych raz na miesiąc lub raz na tydzień, w zależności od rodzaju zakupionego środka. Chronię bakterie, używając ekologicznej chemii gospodarczej. Kiedy pranie nie jest mocno zabrudzone, piorę je bez proszku, używając specjalnej kuli. Martwi mnie, jak zareagują bakterie na sól ze zmiękczacza wody, który planuję zamontować.
W zbiorniku przepompowni o poj. 1000 l (w trzeciej komorze osadnika) zbiera się woda, którą mogę wykorzystać do celów gospodarczych, np. podlewania ogrodu. Nie robię tego, ponieważ gromadzę w zbiorniku po szambie deszczówkę, ale dobrze mieć i drugą możliwość na wypadek suszy. Dobrze, że zadbałem o to, by podczas awarii przepompowni w kotłowni odzywał się dzwonek. W studni rozdzielczej w nasypie umieściłem pływak, który spiąłem z brzęczykiem. Już raz się przydał, kiedy zamarzła rura, kierująca szare ścieki na nasyp. Osadnik i przepompownia nie były wtedy do końca obsypane ziemią, ale rura odtajała po polaniu gorącą wodą. Po tym zdarzeniu zbiorniki ociepliłem styrodurem, a przed obsypaniem ziemią, otoczyłem kablem grzewczym. Na razie się nie przydał, ale jest.
Do budowy oczyszczalni zatrudniłem miejscową firmę monterską, żeby była blisko w razie awarii. Budowa trwała jeden dzień. Poprosiłem wykonawcę o udzielenie mi długiej, bo 3 letniej gwarancji na poprawne jej działanie.
Koszty budowy przydomowej oczyszczalni ścieków:
budowa oczyszczalni - 14 500 zł minus dotacja 6300 zł;
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.