Aż 80% studni nie spełnia norm! Zrób badanie wody i sprawdź, czy twoja woda jest bezpieczna
Aż 80% studni nie spełnia norm! Zrób badanie wody i sprawdź, czy twoja woda jest bezpieczna
Jeśli dom podłączony jest do sieci wodno-kanalizacyjnej, czystość wody regularnie bada przedsiębiorstwo wodociągowe i to ono odpowiada za to, czy woda nadaje się do picia. Natomiast jak masz wodę z studni, badanie musisz zlecić samodzielnie. Jakie zrobić badanie wody i ile kosztuje? Wyjaśniamy.
Często publikowane są alerty z informacją, że np. w Pszczynie, Sanoku lub Kołobrzegu w wodzie wykryto chorobotwórcze bakterie, co znaczy, że możliwość korzystania z wodociągu jest czasowo zawieszona. Dostawca trzyma rękę na pulsie, bo ma obowiązek zadbać o bezpieczeństwo. Czujna jest także Unia Europejska, która niedawno (2023 r.) zaktualizowała dyrektywę o jakości wody przeznaczonej do spożycia. Zaostrzyła normy i rozszerzyła zakres wymagań dotyczących parametrów jakości wody pitnej. W dużej mierze to reakcja na apele naukowców i informacje o przenikających do wody pozostałościach po farmaceutykach, mikroplastiku i znajdujących się w nim substancjach zaburzających stan układu hormonalnego.
Sieci wodociągowe - zarówno te w dużych miastach, jak i w mniejszych miejscowościach - muszą szczegółowo monitorować badania i przygotowywać raporty na temat jakości wody.
Chciałoby się powiedzieć, że jest idealnie. Niestety - woda z sieci, chociaż zdrowa, czasami na skutek dezynfekcji ma nieprzyjemny zapach albo smak (np. bardzo wyraźnie wyczuwa się chlor). Bywa i tak, że woda dostarczona do budynku jest dobrej jakości, a ta wypływająca z kranu już nie, bo stan instalacji pozostawia wiele do życzenia. Dotyczy to przede wszystkim kamienic lub domów wybudowanych kilka dekad temu.
Problemem bywa również korozja oraz osady nagromadzone w rurach.
Sytuacja osób, które czerpią wodę z własnego ujęcia, jest dość skomplikowana - muszą o nią dbać samodzielnie. Według różnych danych nawet 80% ujęć wody ze studni nie spełnia norm bezpieczeństwa!
Zatem światło alarmowe powinno się włączać dużo częściej, niż w przypadku wody z sieci. Tym bardziej należy być czujnym, jeśli dom zlokalizowany jest na terenie przemysłowym lub rolniczym. Wtedy tym bardziej może dojść do zanieczyszczenia wody. Uzdatnianie wody w takich sytuacjach bywa koniecznością, a nie przywilejem.
Filtry kuchenne stosuje się najczęściej wtedy, gdy chce się poprawić zapach i smak wody pobieranej z wodociągu, fot. VIESSMANN, DAFI (FORMASTER)
Kiedy badanie wody jest niezbędne?
Aby wiedzieć, jakie urządzenia do uzdatniania wody kupić, najpierw trzeba zrobić specjalistyczne badania wody. Nie da się ich wykonać samodzielnie. Można, oczywiście, ocenić na pierwszy rzut oka, czy woda jest mętna, ma nieprzyjemny zapach i smak, ale szczegóły poznamy po zapoznaniu się z wynikami nadesłanymi z laboratorium. Na szczęście testy wody można zlecić w wielu miejscach. Do najbardziej znanych należy Państwowa Inspekcja Sanitarna (czyli sanepid). To instytucja, której przedstawicielstwa i stacje sanitarno-epidemiologiczne działają w każdym województwie i wielu gminach. Łatwo zatem do niej dotrzeć i skontaktować się z osobą, która takie badania wody wykona. Równie dobrze jakość wody można ocenić na podstawie testów przeprowadzonych w laboratorium działającym przy uczelni, z tym że w tym przypadku, kontakt bywa trudniejszy.
Firmy, które sprzedają urządzenia do filtracji, także oferują pomoc w tym zakresie. Tu jednak warto zachować czujność i nie dać się namówić na wszystko, co proponuje sprzedawca. Poza tym działają prywatne laboratoria, które specjalizują się w badaniach i ocenie stanu wody. Mają filie w całej Polsce, dlatego dojadą do każdego miejsca. Zestaw do badania wody można zamówić też internetowo, a próbkę wody pobrać samodzielnie.
Sposób uzdatniania wody zależy od rodzaju zanieczyszczeń. Aby wiedzieć, jakie urządzenia zastosować i czy woda spełnia przyjęte normy jakościowe, trzeba zrobić specjalistyczne badania, fot. UST-M
Badania wody mikrobiologiczne czy fizykochemiczne - które wybrać?
Każda instytucja lub firma analizująca jakość wody oferuje dwa rodzaje usług: testy mikrobiologiczne i fizykochemiczne, w zakresie podstawowym lub rozszerzonym. Cel jest ten sam - sprawdzić, czy woda ma odpowiednią jakość. Różnica dotyczy parametrów.
I tak np. twardość (od 60 do 500 mg CaCO3/l), pH (6,5-9,5), mętność (mniej niż 1 NTU), zapach, zawartość różnego typu pierwiastków (żelazo, mangan, chlor) i zanieczyszczeń poznamy po wykonaniu badań fizykochemicznych.
Badania mikrobiologiczne mają na celu sprawdzenie, ile w wodzie jest mikroorganizmów i jakie. Ważne jest ustalenie, czy są bakterie, które mogą powodować niebezpieczne choroby. W wodzie mogą też znajdować się pasożyty.
Normy dotyczące jakości wody przeznaczonej do spożycia są ściśle określone i umieszczone w Rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 7 grudnia 2017 r. w sprawie jakości wody przeznaczonej do spożycia przez ludzi (Dz. U. z 2017 r. poz. 2294). Łatwo je znaleźć w sieci, dlatego aby dobrać właściwy sprzęt do uzdatniania wody, trzeba przede wszystkim wiedzieć, czy jej jakość jest wystarczająca. Powinno się wykonać pełną analizę wody, najlepiej po konsultacji z przedstawicielem laboratorium.
Ile kosztuje badanie wody?
Badania wody - bez względu na to, czy wykonuje je przedstawiciel organizacji państwowej czy prywatnej instytucji, są płatne. Cena badania wody zależy od pakietu i waha się w granicach od 400 do nawet 900 zł. Cennik usług świadczonych przez sanepid podany jest na stronie wojewódzkiej stacji sanitarno-epidemiologicznej. Badanie nie jest konieczne, jeżeli celem właściciela jest tylko poprawienie smaku i zapachu wody wodociągowej.
Przykładowe ceny badania wody przez sanepid:
twardość ogólna - 35 zł
mętność wody - 21
odczyn pH wody - 31
żelazo - 44 zł
azotany - 102 zł
różnego typu pierwiastki (mangan, cynk, miedź, żelazo) - 88 zł
chlor - 35 zł
Jak samodzielnie pobrać wodę do badania
Próbkę wody do badań można pobrać samodzielnie, chociaż zawsze w pierwszej kolejności rekomendujemy skorzystanie z pomocy pracownika firmy - w sanepidzie zapłacimy za taką usługę około 120 zł, w prywatnym przedsiębiorstwie trochę mniej. Fachowiec ma wiedzę i doświadczenie i np. nie dopuści do wtórnego zanieczyszczenia wody, co jest szczególnie ważne w przypadku badań biologicznych, lub będzie umiał ocenić, czy wskazany przez nas punkt poboru jest odpowiedni.
Gdybyśmy jednak chcieli samodzielnie pobrać próbkę wody, musimy pamiętać o kilku podstawowych zasadach - innych w przypadku badań fizykochemicznych, innych biologicznych (bardziej skomplikowanych).
Zasady pobierania wody do badań fizykochemicznych
Wodę najlepiej pobrać do pojemnika przysłanego przez firmę wykonującą analizę. Można także skorzystać z butelki po wodzie mineralnej (nie może to być butelka po wodzie gazowanej, sokach lub wodzie smakowej). Wodę pobiera się z kranu, z którego najczęściej czerpie się wodę do picia - kran musi być czysty, można go zdezynfekować np. alkoholem. Zaleca się też usunąć perlator i sitko (brudne może spowodować wtórne zanieczyszczenie wody, więc badania będą niemiarodajne). Nie pobiera się wody z kranu zakończonego wężem ogrodowym. Zanim napełni się pojemnik, należy odczekać kilka minut, by zleciała woda zalegająca w rurach, najczęściej wystarczą 2-3 minuty, chyba że instalacja dawno nie była wykorzystywana - wtedy dłużej. Butelkę napełnia się do samego końca tak, by nie było w niej pęcherzyków powietrza. Próbki wody trzeba tego samego dnia, najpóźniej następnego, dostarczyć do laboratorium (jeśli w grę wchodzi tylko kolejny dzień, to powinno się je przechowywać w lodówce). Próbki wody do badania na czas transportu trzeba zabezpieczyć - nie mogą być narażone na działanie intensywnego słońca lub uszkodzenie - najlepiej włożyć je do przenośnej lodówki albo torby termicznej.
Gdybyśmy zdecydowali się na samodzielne pobranie wody do badania mikrobiologicznego, wodę musielibyśmy pobierać do jałowego pojemnika oferowanego przez firmę, a próbkę jak najszybciej zawieźć do laboratorium, z zachowaniem warunków chłodniczych, czyli w temperaturze 2-8°C.
Jakie filtry do wody są potrzebne i ile kosztują?
Zmiękczacze wody - kiedy warto je stosować?
Zmiękczacze wody zmniejszają twardość wody i usuwają osad z kamienia. Jeśli jest on widoczny na armaturze łazienkowej, najprawdopodobniej zbiera się też w sprzętach AGD i wszelkiego rodzaju instalacjach z wodą, szczególnie tą podgrzewaną (c.w.u.). Nowoczesne modele zmiękczaczy do wody mają intuicyjny panel sterujący, na którym można ustawić czas płukania i stopień zmiękczenia, licznik przepływu wody, by-pass (to zawór, który umożliwia mieszanie wody zmiękczonej z jeszcze nieprzefiltrowaną).
Cena zmiękczacza - dla rodziny czteroosobowej to ok. 4 tys. zł.
Do urządzenia trzeba regularnie dosypywać tabletki soli, inaczej nawet te najdroższe modele nie będą działać prawidłowo.
Domowa stacja do zmiękczania wody musi być podłączona do instalacji wodnej, kanalizacyjnej i elektrycznej i znajdować się w miejscu ogrzewanym i suchym. Nowoczesne modele mają czujnik poziomu złoża i czujnik wody, BOSCH HOME COMFORT
Odżelaziacze do wody - jak działają i ile kosztują?
Odżelaziacze usuwają nadmiar żelaza (a także manganu i siarkowodoru), które łatwo rozpoznać po metalicznym zapachu oraz rdzawym kolorze wody (najczęściej widoczne w postaci zacieków w łazience). Filtrowanie odbywa się wskutek napowietrzania (utleniania) złoża filtracyjnego, zamkniętego w metalowej butli. Odżelaziacz do wody musi być podpięty do kanalizacji i gniazdka elektrycznego.
Cena odżelaziaczy - najprostsze modele są do kupienia za niecałe 4 tys. zł, te rozbudowane (np. z modułem Wi-Fi i zaawansowanym oprogramowaniem sterującym) za ponad 8 tys. zł.
Nie trzeba dozować do nich soli, wymagają jednak regularnego płukania.
Filtry multifunkcyjne do wody - kiedy się sprawdzą?
Filtry multifunkcyjne działają kompleksowo, polepszają kilka parametrów wody, np. redukują twardość i usuwają nadmiar zbędnych substancji chemicznych, poprawiają jej smak i zapach. W jednym niewielkim urządzeniu znajdują się także np. filtry mechaniczne i węglowe (z węglem aktywnym).
Tego typu filtry do wody również wymagają uzupełniania soli, jeżeli zmiękczają wodę. Ponadto może być potrzebne ich płukanie oraz regularna wymiana niektórych filtrów, np. węglowych. Muszą być podłączone do kanalizacji i prądu.
Cena filtrów multifunkcyjnych do wody - od ok. 3 do 6 tys. zł.
Jednymi z najczęściej montowanych urządzeń do uzdatniania wody są zmiękczacze. Trzeba do nich regularnie dosypywać tabletki soli, fot. UST-M
Filtry wstępne - co usuwają i gdzie je montować?
Filtry wstępne określane często jako mechaniczne lub narurowe, zmniejszą mętność wody i ilość zanieczyszczeń stałych, takich jak piasek, glina, muł, drobinki rdzy. Jak nazwa wskazuje, montuje się je na samym początku instalacji. To pierwszy etap filtracji wody. Są niezbędne w każdej stacji uzdatniania wody, bo chronią przed uszkodzeniami inne urządzenia filtrujące, np. głowicę zmiękczacza.
Cena filtrów wstępnych do wody - należą do najtańszych rodzajów filtrów stosowanych do uzdatniania wody. Niektóre modele kupimy już za niecałe 200 zł.
Lampy UV - kiedy trzeba je zastosować?
Lampy UV są niezbędne, jeśli okaże się, że w wodzie znajdują się szkodliwe bakterie i wirusy. Działają, wykorzystując dezynfekujące działanie promieniowania ultrafioletowego. Nie powodują zmian składu chemicznego wody. Ta jest w zupełności bezpieczna i gotowa do natychmiastowego użycia. Promiennik trzeba co jakiś czas wymienić (średnio co półtora roku), ale nie jest to skomplikowane, z tym że należy postępować zgodnie z wytycznymi producenta.
Cena lamp UV do wody - zakres cen lamp UV jest dosyć duży i wynosi od 1 do 5 tys. zł.
Filtry kuchenne do wody z kokosem - czy warto je mieć?
To bardzo szeroka kategoria dość prostych filtrów kuchennych, które różni skuteczność, wynikająca z poziomu zastosowanej technologii. Służą przede wszystkim do filtracji wody przeznaczonej do picia, bo poprawiają jej smak i zapach. Mają kompaktowe rozmiary (oczyszczają niewielkie ilości wody), dlatego mieszczą się w szafce pod zlewem (albo sąsiedniej, by było dosyć miejsca na kosze na śmieci). Mają też wymienne wkłady (łatwo jej zamontować) i kranik, czyli oddzielną wylewkę (na zlewie lub obok niego). Filtracja odbywa się w kilku etapach. Najpierw jest filtr mechaniczny, potem węglowy (np. ze skorupy orzecha kokosowego), ewentualnie także działający na zasadzie odwróconej osmozy, z membraną, która nie przepuszcza zanieczyszczeń. Konfiguracja filtrów bywa też inna - w sprzedaży są zestawy np. z dwoma filtrami węglowymi.
W przypadku odwróconej osmozy proces filtracji jest bardzo dokładny, dlatego w rezultacie z wody usuwane są nie tylko zanieczyszczenia, np. mikrobiologiczne, bakterie, mikroplastik, pestycydy, antybiotyki, hormony, metale ciężkie, lecz także niezbędne związki mineralne. Z tego powodu do niektórych modeli dołączany jest w zestawie mineralizator, który uzupełnia wodę w wapń, magnez, potas i fosfor. Zanieczyszczenia są odprowadzane do kanalizacji jako tzw. popłuczyny. I to właśnie bywa minusem korzystania z filtrów odwróconej osmozy. Mianowicie zużycie wody jest większe niż normalnie. Proporcja to około 2 l popłuczyn na 1 l wody przefiltrowanej. Ponadto proces oczyszczania jest powolny, dlatego taki zestaw wyposażony jest w niewielki zbiornik na już oczyszczoną wodę.
Trzeba zaznaczyć, że dzięki stosowaniu filtrów kuchennych, ogranicza się zakup wody w butelkach, co jest szczególnie ważne dla środowiska naturalnego, tym bardziej jeśli są to butelki typu PET.
Ceny filtrów z odwróconą osmozą z kokosem - zaczynają się od około 500 zł. Tańsze mogą być wykonane z komponentów słabej jakości.
Autor: Aleksandra Kuśmierczyk
Fot. otwierająca: Hansgrohe
FAQ Pytania i odpowiedzi
Czy trzeba badać wodę z kranu, jeśli korzystam z sieci wodociągowej?
Nie, jeśli twój dom jest podłączony do wodociągu, za badania odpowiada przedsiębiorstwo wodociągowe. Regularnie sprawdza jakość wody i publikuje raporty. Możesz jednak zbadać wodę samodzielnie, jeśli podejrzewasz zanieczyszczenia instalacji wewnętrznej (np. starych rur) lub niepokojący zapach, smak czy kolor wody.
Jak zbadać wodę z własnej studni?
Wodę ze studni należy badać samodzielnie, najlepiej raz w roku. Badanie można zlecić sanepidowi, prywatnemu laboratorium lub zamówić zestaw testowy online i przesłać próbkę. Szczególnie ważne jest badanie mikrobiologiczne (czy w wodzie są bakterie) oraz fizykochemiczne (czy woda zawiera szkodliwe substancje lub jest zbyt twarda).
Ile kosztuje badanie wody z kranu lub studni?
Cena badania zależy od zakresu analiz. Pełen pakiet mikrobiologiczny i fizykochemiczny kosztuje zazwyczaj 400–900 zł. Pojedyncze badania (np. żelazo, twardość, chlor) mogą kosztować od 20 do 100 zł. Cenniki dostępne są na stronach sanepidu lub prywatnych laboratoriów.
Jak pobrać próbkę wody do badania?
Do badań fizykochemicznych można użyć czystej butelki po wodzie niegazowanej. Kran należy dokładnie wyczyścić i spuścić wodę przez kilka minut. Do badań mikrobiologicznych potrzebny jest jałowy pojemnik z laboratorium. Próbki należy zabezpieczyć i dostarczyć do laboratorium jak najszybciej, najlepiej w torbie termicznej.
Czy warto badać wodę, jeśli ma brzydki zapach lub smak?
Tak. Nieprzyjemny zapach (np. chloru, metalu, siarkowodoru) lub smak to sygnał ostrzegawczy. Może to wynikać z dezynfekcji sieci wodociągowej lub zanieczyszczeń z instalacji domowej. Badanie wody pozwoli ustalić źródło problemu i dobrać odpowiedni filtr lub stację uzdatniania.
Jak często należy badać wodę ze studni?
Zalecane minimum to raz w roku - najlepiej wiosną, po roztopach, gdy do gruntu mogą przedostawać się zanieczyszczenia. W przypadku ujęć w pobliżu gospodarstw rolnych lub zakładów przemysłowych warto badać wodę częściej, np. co 6 miesięcy.
Jakie filtry dobrać po badaniu wody?
Rodzaj filtrów zależy od wyników badań. Do najczęściej stosowanych należą: zmiękczacze (na twardą wodę), odżelaziacze (na żelazo i mangan),
filtry węglowe (na smak, zapach), lampy UV (na bakterie), systemy odwróconej osmozy (na mikroplastik, pestycydy, antybiotyki).
Czy badanie wody z kranu można zrobić samodzielnie?
Nie. Testy laboratoryjne wykonuje uprawniona jednostka. Można samodzielnie pobrać próbkę wody (zgodnie z instrukcją), ale analiza wody musi zostać przeprowadzona przez laboratorium posiadające certyfikaty i odpowiedni sprzęt badawczy.
Od 1998 roku Redakcja "Budujemy Dom" tworzy społeczność pasjonatów budownictwa, którzy z chęcią dzielą się swoją wiedzą i doświadczeniem. Nasz zespół to wykwalifikowani redaktorzy, architekci, inżynierowie i specjaliści z różnych dziedzin budownictwa, którzy stale poszerzają swoją wiedzę i śledzą najnowsze trendy.