Dom:
- Murowany, dwukondygnacyjny; ściany z bloczków betonu komórkowego o grubości 25 cm i 15 cm styropianu; powierzchnia 140 m2.
- Instalacja ogrzewania - powietrzna pompa ciepła i 100% podłogówka.
- Na oknach rolety zewnętrzne.
Wentylacja mechaniczna:
- Od polskiego producenta, z przeciwprądowym wymiennikiem ciepła, sprawność temperaturowa od 65 do 92%, wydajność 420 m3/h, system antyelektrostatyczny, by-pass elektroniczny, jonizator, filtr antysmogowy i G4.
- Lokalizacja - na strychu.
- Sterowanie - panel dotykowy.
- Przewody wentylacyjne - z tworzywa PE średnicy od 100 mm do 200 mm.
Decyzja: Na listę życzeń, dotyczącej przyszłego domu, wpisaliśmy z żoną wentylację mechaniczną z rekuperatorem. Umożliwia ona, oprócz odzysku ciepła i oszczędzania energii grzewczej, przebywanie w zdrowym przefiltrowanym powietrzu. Aby ułatwić jej sterowanie chcieliśmy mieć poręczny elektroniczny panel. Ucieszyliśmy się, że system wybrany przez dewelopera, spełnia wszystkie nasze oczekiwania i ma dobrej klasy filtry, które łatwo możemy sami wymienić.
Wentylacja z rekuperatorem - rady i przestrogi:
- Od dewelopera dowiedziałem się, że zatrudnił do ułożenia instalacji specjalistyczną firmę. Instalatorzy poprowadzili kanały wentylacyjne z tworzywa PE oraz dobrali centralę. Producent fabrycznie założył na wlocie i wylocie filtry G4, ale ja na wlocie powietrza wolę mieć wersje antysmogowe (jest to dopuszczalne). Jeszcze przed zakupem domu, zobaczyliśmy z żoną w Internecie zdjęcia filtrów obrazujące jak dużo brudu wpada z powietrzem do wnętrza (był to kolejny impuls do korzystania z wentylacji mechanicznej). Po przeprowadzce sprawdziłem, jak szybko brudzą się nasze. W efekcie co miesiąc zaznaczyłem w kalendarzu wydarzenie "wymiana filtrów". Kupuję oryginalne filtry antysmogowe, natomiast te z klasą G4 robię sam - kupiłem rolkę specjalnej włókniny, którą tnę na kawałki i osadzam w ramce. Zajmuje to 5 minut.
- Na lato włączyłem tryb letni (zaprogramowałem bieg 1 na dzień i bieg 3 na noc z wietrzeniem przez 20% czasu). Automatyczny by-pass oraz zaciąganie rolet zewnętrznych w gorące dni umożliwiały lekkie schłodzenie pomieszczeń o 2-3°C w porównaniu z temperaturą na zewnątrz. To wystarczało. Na razie nie musimy dodawać klimatyzacji. Na zimę zadałem tryb normalny, bieg 1 na dzień z funkcją wietrzenia i bieg 2 na noc. Dobrze, że deweloper kupił opcję centrala + regulator ścienny i założył go w kotłowni. Zmiana nastawień odbywa się bez wchodzenia na strych. Polecam taki regulator, jeśli centrala znajduje się w trudno dostępnym miejscu. Kupiliśmy drzwi wewnętrzne podcięte na dole. Trzeba o tym pamiętać! Jedyna wada instalacji - w gabinecie urządziliśmy siłownię i ze względu na obecny charakter pomieszczenia, przydałby się tu wywiew, a nie nawiew. Tego, niestety, nie możemy regulować.
Koszty instalacji wentylacji z rekuperatorem:
- centrala wentylacyjna 4400 zł;
- regulator 1000 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Zdaniem naszych Czytelników
Budujemy Dom - budownictwo ogólne
17 Mar 2021, 14:14
Możliwe, że w powietrzu dużo zanieczyszczeń. Tak to już jest w niektórych porach roku. Przy tradycyjnej wentylacji i bez systemu filtracji nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy. Jedno jest pewne. W domu oddychasz czystym powietrzem Przy okazji zaproponuje film o rekuperacji. Temat ...
Gość www.recool.pl
17 Mar 2021, 13:50
Ładna pajęczyna z flexów. Działa to w ogóle?