Założyłam klimatyzację, bo gorące powietrze z oranżerii było uciążliwe
Dziesięć lat temu powiększyłam istniejącą sypialnię o 5,76 m2. Zaordynowałam skonstruowanie przy niej przeszklonego ogrodu zimowego o powierzchni 3,4 m2. Światła było więcej, lecz gorąca od oranżerii również - mówi Bogusia, Czytelniczka Budujemy Dom, która stacjonarny klimatyzator użytkuje od 2010 r.