Klimatyzator z funkcją jonizacji powietrza to doskonały zakup!
Klimatyzator z funkcją jonizacji powietrza to doskonały zakup!
Wielofunkcyjny model klimatyzatora okazuje się super udany! Łatwo nim sterować i go programować. Jonizowanie jest godne polecenia - mówią Ewelina i Tomek, Czytelnicy Budujemy Dom, którzy klimatyzator stacjonarny użytkują od 2019 r.
Murowany, parterowy z użytkowym poddaszem i garażem;
273,60 m2;
Dwuwarstwowe ściany z pustaków ceramicznych o grubości 30 cm i 16 cm styropianu;
Duże okna; wentylacja grawitacyjna.
Lokalizacja - w słońcu.
Klimatyzacja:
Stacjonarna, typu split;
Model z jonizatorem powietrza;
Kontrola zużycia energii, inwerterowy napęd sprężarek;
Podwójne filtry przeciwkurzowe;
Wydajność 5,0/5,8 kW;
Cicha praca dmuchaw 19 dB;
Klasa energetyczna A++/A+.
Sterowanie - przez smartfon, tablet, pilot.
Lokalizacja - w jadalni.
Jednostkę zewnętrzną ulokowano pod okapem
Decyzja:Ewelina - Po męczących upałach w 2018 r., zaczęliśmy myśleć o założeniu klimatyzacji do schładzania całej strefy wspólnej na parterze. Fachowca wezwaliśmy wiosną następnego roku, czując, że upały znowu się "rozkręcają". Umówiliśmy się, że zamontuje w jadalni nowoczesny model znanego producenta, łączący dobre wzornictwo ze świetną efektywnością, praktycznymi funkcjami i wygodną obsługą.
Co do estetyki - zależało mi na nowoczesnym kształcie i czarnym kolorze jednostki wewnętrznej, bo miała pasować do wystroju strefy dziennej oraz do ciemnych ram okien, żaluzji, mebli. Taki wariant okazał się droższy od typowego białego.
Natomiast jeżeli chodzi o funkcje użytkowe, poprosiłam o wskazanie modelu, który może również szybko i skutecznie ogrzewać pomieszczenia. Od lat brakowało takiej możliwości w okresach przejściowych, kiedy nie pracuje ogrzewanie. Dodatkowo zainteresowała mnie funkcja jonizacji powietrza, która neutralizuje wszelkie wirusy, alergeny, i zapewnia zdrowe powietrze.
Na ogromny plus zaliczyłam fakt, że wytypowane urządzenie jest jednym z najcichszych na rynku i że ma wbudowany w jednostkę wewnętrzną sterownik Wi-Fi. Wydajność sprzętu instalator dobrał w taki sposób, żeby obsługiwał strefę dzienną o powierzchni 90 m2.
Ścienną jednostkę wewnętrzną typu smart z jonizacją zawieszono w jadalni.
Klimatyzator z funkcją jonizacji powietrza - rady i przestrogi:
Tomek:Wielofunkcyjny model klimatyzatora okazuje się super udany! Łatwo nim sterować i go programować. Dzięki sterownikowi Wi-Fi, możemy przed powrotem do domu na bieżąco wybrać na smartfonie lub tablecie grzanie, albo chłodzenie strefy dziennej - kiedy zapominamy to zrobić, zaraz po wejściu nastawiamy na pilocie funkcję mocne chłodzenie i w ciągu 30 minut temperatura spada do 18-20°C. Jednak najwygodniejsze są stałe ustawienia temperatury i czasu pracy urządzenia, bo nie musimy o nich myśleć, kiedy wracamy zmęczeni. Przyjeżdżamy "na gotowe" - budynek czeka na nas schłodzony lub ogrzany. Chętnie wykorzystujemy możliwość zdalnego ustawiania żaluzji i nadmuchu powietrza w wielu kierunkach - rozchodzi się ono wtedy promieniście. Jednak musieliśmy się nauczyć operowania kierunkami nawiewu i jego intensywnością, żeby nie narażać córki i siebie na przeciągi.
Jonizowanie jest godne polecenia. Sterylizuje powietrze wpływające do budynku oraz powietrze w pomieszczeniach dziennych. Oczywiście, najbardziej cieszymy się z neutralizacji zarazków, ale bardzo przydatna jest jednoczesna neutralizacja przykrych zapachów z zewnątrz i z kuchni. Dużo gotujemy i choć zawsze włączamy okap nad kuchenką, to on sam niekiedy nie daje rady. Klimatyzator jest bardzo efektywny, a pracuje cicho. Możemy kontrolować poziom zużycia prądu, ale nie bawimy się w to.
Radzę sprawdzić przed zakupem, w jaki sposób czyści się filtry w danym modelu. Nasz ma podwójne filtry przeciwkurzowe i funkcję ich kompleksowego automatycznego czyszczenia dzięki ograniczeniu wilgoci oraz neutralizacji bakterii i pleśni w urządzeniu. Producent daje na tę funkcję 10 lat gwarancji.
Koszty założenia klimatyzatora z funkcją jonizacji powietrza:
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.
Lampy bakteriobójcze to znaczy UV-C o długości fali 253.7 nm. Ten parametr podałem z rozbiegu w zasadzie i dla "laika" jest to kolejna liczba z wielu. Z tego co wiem - przy naświetlaniu UV-C trzeba wychodzić z pomieszczenia chyba, że jest to mała moc lamp i świecą w obudowie zamkniętej ...