Klimatyzatory przenośne, choć na pierwszy rzgląd mogą wydawać się atrakcyjną i wygodną opcją, nie zawsze są najlepszym rozwiązaniem. Przede wszystkim, ich skuteczność jest zdecydowanie mniejsza niż klimatyzatorów stacjonarnych. Przenośne urządzenia nie są w stanie schłodzić tak dużej przestrzeni, a ich moc jest często niewystarczająca, szczególnie w przypadku upałów. Ponadto, są one zdecydowanie głośniejsze i mniej energooszczędne. Ich instalacja wymaga umieszczenia rurki odprowadzającej ciepłe powietrze na zewnątrz, co często jest niewygodne i nieestetyczne. Co więcej, klimatyzatory przenośne są często droższe w eksploatacji, a ich serwisowanie może być problematyczne. Dlatego też, zamiast kupować klimatyzator przenośny pod wpływem impulsu, warto zainwestować w przemyślane i trwałe rozwiązanie, jakim jest klimatyzator stacjonarny. Jest to inwestycja, która z pewnością się opłaci, zwłaszcza w długim terminie.
Dom:
- z dwoma kondygnacjami;
- powierzchnia 130 m2;
- murowany - dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych o gr. 25 cm i styropianu o gr. 12 cm;
- średniej wielkości okna;
- wentylacja grawitacyjna.
- lokalizacja w nasłonecznionym miejscu.
Klimatyzacja: klimatyzator przenośny monoblokowy. Moc chłodzenia 2,2 kW. Filtr przeciw kurzowi, sterowanie manualne.
Klimatyzacja przenośna - do kampera!
Decyzja: klimatyzator kupiłam pod wpływem impulsu, w trakcie jednej z letnich fal gorąca. Upały tak nagrzewały sypialnie na piętrze, że nie dawały spać mnie i mężowi oraz trojgu małych dzieci. Robiąc zakupy w hipermarkecie budowlanym, przy okazji zobaczyliśmy z mężem przenośny klimatyzator. Kupiliśmy taki, jaki stał na półce, bez wybierania parametrów technicznych. Mając czteroletnie doświadczenia z użytkowania takiego przenośnego modelu, obecnie nie powtórzyłabym zakupu, choć jest to lepsze rozwiązanie, niż zwykły wentylator.
Klimatyzator przenośny - rady i przestrogi:
- Klimatyzator przydaje się przez, góra, 20 dni w roku. Używam go tylko w sypialniach, włączając chłodzenie w każdej z osobna na pół godziny, wieczorem tuż przed pójściem spać. Najpierw pokoje dzieci, na końcu - małżeński. Pokoje nie są duże, mają mniej niż 20 m2, więc wydajność klimatyzatora pozwala schłodzić powietrze o kilka stopni. Pracując na maksymalnym biegu, wydmuchuje powietrze o temperaturze 16°C, więc po zmieszaniu z ciepłym uzyskuję w pokojach temperaturę ok. 24°C. Prosty model urządzenia zaopatrzony jest w jedną rurę wywiewną o śr. 15 cm. Odprowadzam przez nią ogrzane powietrze do kominowego przewodu wentylacyjnego, a powietrze do chłodzenia klimatyzator pobiera z pomieszczeń. Aby uniknąć powstawania w nich podciśnienia, podczas klimatyzowania sypialni na piętrze, uchylam okna na parterze.
- Zaletą klimatyzatora jest możliwość łatwego przesuwania go z jednego pomieszczenia do drugiego, bo ma kółka i podoba mi się, że osusza powietrze z nadmiaru wilgoci. Wadami klimatyzatora są: hałas, niezbyt duża wydajność, ciężar 34 kg, konieczność odprowadzania powietrza i manewrowania grubą rurą. Ręczne opróżnianie skroplin z pojemnika, wmontowanego w aparat, nie jest problemem, bo zbiornik nie zapełnia się szybko. Muszę tylko pamiętać o jego obsłudze na czas. Myję też prosty filtr zatrzymujący kurz i pył. Jeszcze go nie wymieniałam.
Koszt zakupu klimatyzatora przenośnego:
Poznaj inne opinie na temat klimatyzatora przenośnego.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Redaktor: Lilianna Jampolska
Na zdjęciu otwierającym: Przenośny klimatyzator monoblokowy służy do krótkotrwałego schładzania powietrza w sypialniach na piętrze, tuż przed snem.