Przede wszystkim ogrzewanie domu o fatalnej termoizolacji zawsze będzie drogie, niezależnie od tego, jakie źródło ciepła zastosujemy. Ponadto pompa ciepła zmuszona do pracy w tak niekorzystnych warunkach będzie działać w sposób mało ekonomiczny, z niskim współczynnikiem COP. Wysokie będą również koszty inwestycji, bo będziemy potrzebować urządzenia o wysokiej mocy (20-30 kW).
Kłopotliwa jest przede wszystkim sytuacja, gdy straty ciepła są duże w przeliczeniu na 1 m2 powierzchni. Trudniejszym zadaniem jest ogrzanie nawet niezbyt dużego domu, ale o fatalnej izolacji, niż większego, ale lepiej ocieplonego. By ogrzać pomieszczenie o dużych stratach ciepła, trzeba albo zapewnić wysoką temperaturę grzejników, albo ich dużą powierzchnię. Pierwszy warunek w instalacji z pompą ciepła jest często niemożliwy do spełnienia, bo nawet tzw. wysokotemperaturowe pompy podgrzewają wodę do ok. 70°C, a stare instalacje wymagają nawet 90°C.
Natomiast zwiększenie powierzchni grzejników w istniejącym domu jest bardzo kłopotliwe. Tylko przy remoncie na większą skalę można myśleć o ogrzewaniu płaszczyznowym - podłogowym, sufitowym, lub ściennym. A "podłogówka" to przecież nic innego, niż grzejnik o bardzo dużej powierzchni.
Jednak barierą jest to, że ze względów zdrowotnych temperatura takich grzewczych powierzchni nie może być zbyt wysoka. W przypadku "podłogówki" to generalnie 28°C, co z kolei oznacza ograniczenie mocy grzewczej do ok. 65 W/m2. A w domach sprzed ćwierć wieku straty przekraczają nawet 200 W/m2. Teoretycznie można w jednym pomieszczeniu zainstalować równocześnie ogrzewanie podłogowe, sufitowe i ścienne, w ten sposób uzyskując wymaganą moc grzewczą, tylko czy ma to sens i ile będzie kosztowało?
Dlatego, jeśli straty ciepła są duże, to powinniśmy przede wszystkim pomyśleć o ich ograniczeniu.
- Dlaczego warto wybrać pompę ciepła do ogrzewania domu?
- Kiedy pompa ciepła się opłaca?
- Pompy ciepła Buderus - innowacyjne rozwiązania dla zrównoważonego ogrzewania
- Oszczędzaj z pompą ciepła!
Jak zmniejszyć straty ciepła w starym domu?
Zmniejszenie strat ciepła starego domu to bardzo dobry wstęp do wymiany kotła na pompę. Po termomodernizacji zmniejszy się zapotrzebowanie domu na ciepło, co obniży koszty ogrzewania, niezależnie od tego, czym grzejemy.
Spada jednostkowe zapotrzebowanie na ciepło (na 1 m2), co zdecydowanie poprawia warunki pracy pompy ciepła. Jej współczynnik COP, a także możliwa do uzyskania moc grzewcza rosną. Przyszłe koszty eksploatacji będą niższe.
Po termomodernizacji wystarczy pompa ciepła o mniejszej mocy, a więc tańsza. Również źródło dolne może być mniejsze, co także oznacza niższe koszty jego wykonania. Dlatego przed zakupem pompy ciepła trzeba zastanowić się, jaką część posiadanych środków warto przeznaczyć na termomodernizację, a jaką na samo urządzenie.
Najlepiej oczywiście zlecić fachowcowi audyt energetyczny. Koszt jego wykonania to kilka procent wartości przyszłej inwestycji, a będzie można wydać pieniądze w optymalny sposób.
Termomodernizację zwykle kojarzy się z dociepleniem ścian, ale to tylko jedno z wielu możliwych działań:
- wymiana starych okien i drzwi;
- izolacja dachu lub stropu (jeśli poddasze jest nieużytkowe);
- ocieplenie ścian zewnętrznych;
- wykonanie wentylacji mechanicznej z odzyskiem ciepła.
Czynności termomodernizacyjne uszeregowano od najmniej kłopotliwych i przynoszących największy efekt w stosunku do nakładów.
Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Hydro-Tech