Jak sterować pompą ciepła lub kotłem i mniej płacić za ogrzewanie?
Jak sterować pompą ciepła lub kotłem i mniej płacić za ogrzewanie?
Jakie sterowanie ogrzewaniem jest najlepsze? Jak mądrze sterować pompą ciepła i oszczędzać na rachunkach? Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Wyjaśniamy, jakie są możliwości w zależności od posiadanego źródła ciepła.
Nie ma prostej odpowiedzi na pytanie o to jaki sposób sterowania pracą ogrzewania jest najlepszy i najbardziej ekonomiczny. Niezbędne jest indywidualne podejście i uwzględnienie przynajmniej czterech zasadniczych czynników:
specyfiki samego źródła ciepła, czyli danego rodzaju kotła lub pompy ciepła;
szczególnych cech pozostałej części instalacji grzewczej, czyli grzejników, podłogówki, rurociągów;
cech budynku, nie tylko jakości jego izolacji, ale również zdolności do akumulacji ciepła;
upodobań i trybu życia mieszkańców.
Jak sterować kotłem elektrycznym, gazowym, na paliwo stałe?
Skrajnym przykładem różnic pomiędzy źródłami ciepła są kotły elektryczne i pompy ciepła. Kotłami elektrycznymi można sterować nawet w trybie włącz/wyłącz. Nie tylko nie wpływa to negatywnie na ich sprawność, bo i tak energia elektryczna jest praktycznie w 100% zamieniana na ciepło, ale co najważniejsze nie odbija się to negatywnie na trwałości urządzenia. Natomiast użytkowana w ten sam sposób pompa ciepła długo by nie wytrzymała. W przypadku pomp ciepła cykle pracy powinny trwać wiele godzin. Bardzo często dąży się w ogóle do pracy ciągłej. Ewentualnie pompa ciepła może być uruchamiana na kilkanaście godzin w ciągu doby, tak aby wykorzystywała tańszy prąd w taryfie dwustrefowej lub pracowała w godzinach, gdy temperatura powietrza zewnętrznego jest dość wysoka.
W inwerterowych pompach ciepła moc grzewczą można płynnie zmieniać, najczęściej w zakresie od 30 do 100%. To bardzo ważna funkcja, pozwalająca dostosowywać moc do faktycznych potrzeb, fot. Free/Gree
Praca ciągła jest też najbardziej pożądana w przypadku gazowych kotłów kondensacyjnych. Z sterowaniem kotłami na paliwa stałe sytuacja nie jest zaś taka prosta. Ze względu na wygodę użytkowania często dąży się do pracy ciągłej, aby unikać ręcznego rozpalania. Jednak ze względu na jakość spalania, długotrwałe działanie z mocą znacznie mniejszą od nominalnej jest niekorzystne, nawet w przypadku kotłów z podajnikiem.
Tu właśnie trzeba wziąć pod uwagę charakterystykę instalacji grzewczej oraz zdolność budynku do utrzymywania stałej temperatury. Jeżeli w domu mamy typowe ogrzewanie podłogowe, a więc z ciężką, ważącą wiele ton wylewką otaczającą rury, to z natury rzeczy cykle pracy ogrzewania będą długie. Jednak także w domu z tradycyjnymi grzejnikami, lecz odpowiednio ocieplonym i o masywnej konstrukcji, zmiany temperatury będą zachodzić bardzo wolno. Nieco paradoksalnie, stary dom z grubymi ceglanymi murami, po dociepleniu sam stanie się wręcz idealnym akumulatorem ciepła. Odwrotnie, nawet w świetnie izolowanym domu o lekkiej konstrukcji szkieletowej, zmiany temperatury będą odczuwane znacznie szybciej po uruchomieniu lub wyłączeniu ogrzewania.
Ale trzeba uprzedzić, że zdolność do akumulacji ciepła, a więc ostatecznie również do długotrwałego utrzymywania stałej temperatury we wnętrzach, sama w sobie nie jest ani zaletą, ani wadą. Wszystko zależy bowiem od tego, czego oczekujemy. Jeżeli tryb życia domowników jest taki, że dom przez wiele godzin w ciągu doby stoi pusty, to chęć obniżenia w nim temperatury w tym czasie będzie w pełni uzasadniona. Pytanie jednak, czy faktycznie uda się to osiągnąć, gdy jest on dobrze izolowany i gromadzi dużo ciepła w swej konstrukcji? Może być tak, że nawet po 10 godzinach od wyłączenia ogrzewania, temperatura w domu spadnie o zaledwie 1-2°C.
Kolejną kwestią jest to, czy nasze źródło ciepła i reszta instalacji grzewczej będą w stanie odpowiednio szybko przywrócić komfortowe warunki po udanym obniżeniu temperatury. Efekty uruchomienia kotła gazowego zasilającego grzejniki odczujemy już po kilkunastu minutach. Natomiast pompy ciepła działającej wraz z podłogówka prawdopodobnie dopiero po kilku godzinach. Ale nawet wraz z grzejnikami dynamika będzie tu o wiele mniejsza.
Czym się różni automatyka pokojowa od pogodowej?
Z tych wszystkich względów nie ma prostej odpowiedzi na pytanie o to, który rodzaj sterowania ogrzewaniem jest najlepszy. Jeżeli możliwa jest szybka zmiana temperatury, czyli zwykle w układzie z kotłem i grzejnikami, to tzw. automatyka pokojowa, czyli z czujnikiem temperatury umieszczonym wewnątrz budynku sprawdzi się dobrze. Jeżeli zaś zmiany temperatury zachodzą wolno, najprawdopodobniej lepsza będzie tzw. automatyka pogodowa. W jej przypadku do sterowania służy sygnał z zewnętrznego (poza budynkiem) czujnika temperatury. Dzięki temu instalacja grzewcza reaguje z dużym wyprzedzeniem na zmianę warunków, stopniowo podnosząc lub obniżając temperaturę wody, nawet jeżeli zmiany nie są jeszcze odczuwalne we wnętrzach.
Bezprzewodowy regulator temperatury w każdej chwili można przenieść i w ten sposób dobrać idealne miejsce pomiaru, fot. Afriso
Dobre sterowanie ogrzewaniem, czyli jakie?
Oczywiście, to tylko pewien zarys problemu, pokazanie ogólnej zasady działania. W praktyce bardzo wiele zależy od prawidłowego doboru ustawień przez instalatora, czy chociażby tego, w którym miejscu mierzymy temperaturę. Bardzo często niezbędne jest dokonanie pewnych korekt, niejako dopasowanie ustawień do specyfiki konkretnego domu. Nie należy jednak tego zaniedbywać, bo dobre sterowanie pracą urządzeń grzewczych oznacza nie tylko komfort, ale również oszczędność energii! A przecież ostatecznie właśnie po to decydujemy się na jakąkolwiek modernizację ogrzewania, żeby działało ono lepiej i w sposób bardziej ekonomiczny.
Jak prawidłowo sterować pracą pompy ciepła? Na to pytanie odpowiada ekspert - Damian Derehajło, Menedżer Produktu ds. OZE Nibe-Biawar. - Aby zapewnić pompie ciepła optymalne warunki pracy, należy przede wszystkim zwrócić uwagę na wymagany przepływ czynnika grzewczego oraz odpowiedni zład wody w instalacji c.o. Te wymagania sprecyzowane są w instrukcji montażu i eksploatacji urządzeń. Dla powietrznych pomp ciepła mają one szczególne znaczenie ze względu na konieczność odszraniania jednostek zewnętrznych. Zaś dla wszystkich pomp ciepła ze względu na zapobieganie zjawisku potocznie nazwanemu „taktowaniem”, czyli częstego załączania się sprężarki na krótkie cykle pracy. Przedstawione wymagania można spełnić poprzez zastosowanie rurociągów o odpowiednich średnicach, a także wbudowanie zbiornika buforowego o pojemności dostosowanej indywidualnie do mocy i rodzaju urządzenia.
Logika sterowania pompą ciepła oparta jest na krzywej grzewczej. Sterownik NIBE, w zależności od aktualnej temperatury zewnętrznej, na bieżąco oblicza wymaganą temperaturę zasilania c.o. W ten sposób zapewnia idealny komfort cieplny, nie doprowadzając do przegrzania lub niedogrzania pomieszczeń. Wysoko efektywna praca pompy ciepła ma również przełożenie na niskie koszty eksploatacji urządzenia, które można dodatkowo zmniejszyć poprzez zastosowanie niskotemperaturowych systemów grzewczych np. ogrzewania podłogowego.
Zastosowanie funkcji Smart Price Adaption w sterownikach Nibe pozwala pompie ciepła automatycznie reagować na przesyłane informacje z rynku (taryfy dynamiczne) i dostosowywać pracę w czasie rzeczywistym. Pozwala to na efektywną pracę pompy ciepła w najbardziej opłacalnych godzinach i zmniejszenie rachunków za prąd, fot. Nibe-Biawar
Automatyka NIBE (szwedzkiego koncernu z 43-letnim doświadczeniem w projektowaniu i produkcji wysokiej jakości pomp ciepła) oferuje ponadto funkcje, które w jeszcze większym stopniu mogą optymalizować pracę pompy ciepła. Jedną z nich jest sterowanie pogodowe, oparte na analizie prognozy pogody, z jednoczesnym wyborem wielkości wpływu tego kryterium na działanie urządzenia. Dzięki niemu pompa ciepła z wyprzedzeniem będzie reagowała na nadchodzące zmiany temperatury zewnętrznej. Druga funkcja, nazwana Smart Price Adaption, umożliwia uzależnienie pracy pompy ciepła od zmieniających się cen energii elektrycznej. Jest to odpowiedź na wprowadzone w tym roku przez dostawców energii „taryfy dynamiczne”. Informacje o zmianach cen energii elektrycznej w danej godzinie pobierane są z europejskiej giełdy Nord Pool. Ogólny trend zmiany cen energii na tej giełdzie zbliżony jest do trendu występującego na Rynku Dnia Następnego, na którym bazują polscy dostawcy energii. Obie opisane wyżej funkcje wymagają podłączenia pompy ciepła do Internetu i połączenia systemu z aplikacją myUplink.
Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.
W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.