Ograniczenia te dotyczą emisji tlenku węgla, pyłów, substancji smolistych, oraz ustalają minimalną sprawność wymaganą nie tylko podczas pracy na mocy nominalnej, ale też dla 30% jej wartości. Na dzień dzisiejszy kotły na paliwa stałe posiadające 5 klasę to w przeważającej większości kotły automatyczne na pelet lub ekogroszek.
Oznacza to, że chcąc zakupić taki kocioł po 1 lipca 2018 roku zmuszeni będziemy wydać nie 2000 zł, a minimum 8000 zł. Na co zatem zwrócić uwagę przy zakupie takiego kotła aby po kilku latach nie okazało się, że nasza inwestycja była nietrafiona?
Kupując kocioł 5 klasy należy dokładnie sprawdzić, czy dany model w momencie zakupu ma odpowiedni certyfikat, czy jest on wydany przez akredytowane laboratorium badawcze, czy na pewno dotyczy konkretnej mocy kotła i jaki rodzaj paliwa dopuszczony jest w nim do spalania.
Bywa tak, że niektóre urządzenia spełniają wymogi normy wyłącznie z dodatkowym wyposażeniem jakim jest np. elektrofiltr. Informacja taka powinna być podana do wiadomości klienta przed zakupem, gdyż koszt takiego urządzenia to dodatkowe ok. 2000-3000 zł, plus coroczne koszty eksploatacyjne.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
W przypadku zakupu kotła komorowego 5 klasy z ręcznym zasypem, gdyż takowe zaczynają się już pojawiać na polskim rynku, również należy zwrócić uwagę czy w przypadku danego urządzenia nie jest konieczny montaż bufora ciepła. Wynika to z faktu, że kotły komorowe mogą uzyskać 5 klasę wyłącznie pracując na mocy nominalnej.
Należy wziąć jeszcze pod uwagę zgodność urządzenia z dyrektywą Komisji Europejskiej, zwaną Ekodesign lub Ekoprojekt, która wejdzie w życie 1 stycznia 2020 roku. Dyrektywa ta jest bardziej restrykcyjna od wymogów 5 klasy, bowiem oprócz wymagań zawartych w normie PN-EN 303-5:2012 określa także emisję tlenków azotu oraz tzw. sezonową efektywność energetyczną kotła, czyli zmienne zapotrzebowanie na energię w trakcie sezonu grzewczego.
Dodatkowe elementy jak wygląd zewnętrzny, kolor, wyposażenie dodatkowe kotła to już tylko i wyłącznie indywidualna kwestia wyboru każdego klienta.
Arkadiusz Pytel
TEKLA
fot. otwierająca: Tekla