Dom: murowany, parterowy z użytkowym poddaszem, pow. 132 m2; dwuwarstwowe ściany z poryzowanych pustaków ceramicznych gr. 25 cm i styropianu gr. 10 cm; ogrzewany kotłem na groszek węglowy oraz kominkiem z płaszczem wodnym.
Kominek z płaszczem wodnym:
- Żeliwny wkład o mocy 15 kW, model turbo.
- Lokalizacja - w salonie, przy zewnętrznej ścianie.
- Komin z kanałem dymowym - systemowy, średnicy 200 mm, dodany strażak.
- Kanał nawiewny - z PVC, najpierw przekrój 100 mm, obecnie 10 mm.
- Paliwo - wysokokaloryczne drewno drzew liściastych (grab, dąb, brzoza).
- Kominek używany - przez 5 lat do ogrzewania domu i c.w.u., obecnie - w okresach przejściowych i dla nastroju.
Decyzja: Magda: Kiedy budowaliśmy dom, na naszym terenie dopuszczano tylko palenie paliwami płynnymi i w kominkach. Gaz płynny i olej opałowy uznaliśmy za zbyt drogie, dlatego kupiliśmy wkład z płaszczem wodnym i przejściowo traktowaliśmy jako jedyne źródło ogrzewania pomieszczeń i c.w.u. Po pięciu latach od przeprowadzki nakazy się zmieniły i "wcięliśmy" w instalację grzewczą automatyczny kocioł na groszek węglowy. Obecnie oba urządzenia pracują w niej zamiennie. W lecie wodę użytkową przygotowuje grzałka elektryczna.
Kominek z płaszczem wodnym - rady i przestrogi:
- Piotr: Na początku instalacja grzewcza składała się z grzejników płytowych i podłogówki w kuchni, obu łazienkach, wiatrołapie oraz buforu c.w.u. o pojemności 240 l, naczynia wyrównawczego, pompy, automatycznego sterownika - te ostatnie elementy to niezbędny osprzęt wkładu kominkowego z płaszczem wodnym. Moc grzewczą wkładu i instalację c.o. skonfigurował hydraulik. Nalegałem, żeby układ był możliwie najprostszy. Kiedy mogliśmy zamontować w istniejącej instalacji nowoczesny kocioł na groszek węglowy, wystarczyło dodać kolejną pompę.
Obecnie przed rozpaleniem ognia w kominku musimy ręcznie odłączyć z układu kocioł. Kilka razy wyłączono prąd przy intensywnej pracy kominka i zadziałały zabezpieczenia - gorąca woda spłynęła do szamba, bo tak mamy skonfigurowany układ bezpieczeństwa. Z doświadczenia wiem, że kominek z płaszczem wodnym może funkcjonować podczas braku prądu - pod warunkiem, że wkład drewna jest mały i spala się powoli. Oczywiście, wtedy nie wolno pozostawiać go bez nadzoru. Uzależnienie od prądu to główna wada! Następna to wytwarzanie się w procesie spalania szklistej mazi, która osadza się ścianach paleniska i szybie. Z szyby usuwam ją specjalnym środkiem, ze ścianek zdrapuję szczotką. Turbina hałasuje, szczególnie gdy wchodzi na najwyższy poziom pracy. - Instalacja z kominkiem działa prawie bezawaryjnie - raz musiałem wymienić pływak w naczyniu wyrównawczym. Szybko koroduje i trzeba się liczyć z wymianami, dlatego radzę zamontować naczynie w łatwo dostępnym miejscu. U mnie dojście do niego jest trudne, bardzo się wtedy namordowałem. Kolejna rzecz - zdecydowałem się zmniejszyć średnicę kanału nawiewnego - przez rurę PVC średnicy 100 mm nawiewało się zbyt dużo zimnego powietrza, zastąpiłem ją rurką o 10 mm mniejszą i teraz jest dobrze. Na kominie z przewodem dymowym zamontowałem stalowy strażak, dom stoi przy wysokich drzewach i niekiedy zakłócały ciąg powietrza w kominie. Na podłogę kupiłem ochronną żeliwną nakładkę.
Koszty zakupu kominka z płaszczem wodnym:
- Kominek z płaszczem wodnym 7000 zł i osprzęt 3000 zł, obudowa 6000 zł.
- Użytkowanie - drewno do kominka 500-700 zł (za 2-3 mp.). Pływak 70 zł. Usługa kominiarska 60 zł.
Redaktor: Lilianna Jampolska
Dodaj komentarz