Na początku wykonano przy bocznej ścianie domu sam podniesiony prostokątny podest o wymiarach 7,7 x 4 m, ale nie był on funkcjonalny. W późniejszych etapach rozbudowano go i dodano zadaszenie - mówią Monika i Adam, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy taras wyremontowali wiosną 2019 r.
Z drewna, wcześniej dębowego, obecnie modrzewiowego; legary ułożone na stopach z lekkiej żywicznej masy montażowej.
Nawierzchnia - nieryflowane deski o grubości 27 mm i szerokości 150 mm, zabezpieczone zabarwionym olejem.
Zadaszenie - konstrukcja i balustrada z kantówki dębowej 16 cm; dach pokryty płytami z poliwęglanu 20 mm.
Położenie - przy bocznej i tylnej ścianie domu, przy salonie; skierowany na zachód.
Podest o wymiarach 7,7 x 4 m rozbudowano o 18 m2 (3 x 6 m).
Decyzja:Monika - Na początku mąż i teść wykonali przy bocznej ścianie domu sam podniesiony prostokątny podest o wymiarach 7,7 x 4 m, zrównując go z poziomem podłogi w pomieszczeniach na parterze. Nieryflowane dębowe deski przykręcili do legarów wkrętami do drewna, legary osadzili na stalowych kotwach głęboko wbitych w ziemię. Zapewnili wygodny dostęp z jadalni oraz z trzech stron od ogrodu. Jednak bez stałego zadaszenia podest nie był w pełni komfortowy, bo przeganiał nas byle deszczyk.
W drugim rzucie postawili z drewnianej kantówki pergolę z balustradami i zadaszyli ją płytami poliwęglanu. Powstał osłonięty pokój na powietrzu, który wykorzystujemy jako jadalnię i przestrzeń do gier dla pięciorga dzieci.
W trzecim, tegorocznym, rzucie wymieniliśmy cały istniejący czternastoletni podest na jeszcze większy - jego powierzchnia rozrosła się o kolejne 18 m2, 3 x 6 m. Po modernizacji jest narożny, obejmuje część tylnej elewacji domu. Na korzyść zmieniło się głównie to, że już nie musimy stawiać grilla na trawniku oraz chodzić do niego po schodkach. Dobudowanej części nie zadaszyliśmy. Pergola pozostała bez zmian.
Gładkie deski tarasowe przykręcono do legarów na specjalne wkręty do drewna.
Dodano balustradę identyczną, jak na reszcie tarasu.
Remont tarasu - rady i przestrogi:
Adam: Remont polegał na zdemontowaniu całej podłogi, łącznie z legarami i kotwami fundamentowymi. Początkowo myślałem, że wystarczy zdjąć dębowe deski i dobudować nową część tarasu. Po odkryciu legarów okazało się, że większość z nich nie przetrwa długo, bo była z odzysku - poprzednio działaliśmy metodą gospodarczą, oszczędną. Zdecydowałem się na remont totalny, żeby mieć spokój na 20 lat. W tartaku kupiłem elementy modrzewiowe, niestety, te dębowe i zaimpregnowane przemysłowo były za drogie. Zamówiłem deski przycięte na wymiar. Przykładowo, na dobudowanej części ich długość wynosi aż 6 m, ponieważ nie chciałem łączeń. Celowo wybrałem nieryflowane deski, żeby w żłobieniach nie zbierał się brud.
Obecnie prowadzę własną firmę remontową, więc moja ekipa zaimpregnowała drewno dwukrotnie olejem zabarwionym na kolor zgniłej zieleni - ten sam kolor miał poprzedni podest i ma oblicówka na elewacjach. Przykręciła deski do legarów tradycyjnym sposobem, czyli specjalnymi wkrętami do drewna. Wcześniej legary ułożyła na stopach, wykonanych z lekkiej żywicznej masy montażowej, w której osadziłem kotwy. O takiej nowoczesnej i szybkiej metodzie przeczytałem w Internecie. Żywica wiąże przez 15 minut, więc prace postępują szybko.
Nie chciałem wylewać z betonu stóp fundamentowych, bo jest z tym za dużo zachodu. Pielęgnacja podestu jest następująca. Kolejną warstwę oleju położyliśmy po upływie pół roku, potem będziemy nakładać raz na rok.
Koszty remontu tarasu:
taras - drewno na podest prezent od rodziców i robocizna własna,
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.