(fot. Atrium) |
Nie należy też jednak przesadzać z oszczędnością miejsca. Może to bowiem zaowocować dużym dyskomfortem. Zbyt strome lub wąskie schody mogą być prawdziwym utrapieniem. Poszczególne rodzaje schodów mają też zróżnicowane wymogi konstrukcyjne. Z tego też powodu, wybierając inny ich wariant, niż przewidziany w projekcie, należy upewnić się, czy będzie on technicznie wykonalny.
Planując schody i balustradę, warto wziąć pod uwagę możliwości wszystkich domowników – także tych najmniej sprawnych i najmłodszych. Bardzo często zdarza się, że zamiłowanie do awangardy utrudnia później życie. Modna, ażurowa i lekka forma wykonana ze szkła lub żelbetu i pozbawiona bezpiecznej poręczy oraz wygodnego pochwytu, z całą pewnością okaże się niepraktyczna w domu pełnym dzieci czy zwierząt. Może stać się natomiast przyczyną poważnego zagrożenia dla ich zdrowia.
Wybór schodów powinien być zatem kompromisem pomiędzy wygodą, bezpieczeństwem oraz estetyką. Nie należy też oczywiście zapominać o kosztach.
Wybór konstrukcji
Każdy rodzaj schodów wymaga mocnego podparcia lub zakotwienia w murze. Można to wykonać na kilka różnych sposobów, niezależnie od materiału z jakiego są wykonane. W konstrukcji wspornikowej bieg schodów albo nawet pojedyncze stopnie zakotwione są w ścianie nośnej (z jednej strony). Najpopularniejszym wariantem tego rozwiązania są dwubiegowe schody żelbetowe, które wylewa się na budowie (w deskowaniu). Mniej popularne odmiany to: wylewane schody jednobiegowe lub pojedyncze stopnie, tworzące jeden widowiskowo „zawieszony” w przestrzeni bieg.W konstrukcjach dwuwspornikowych bieg schodów zakotwiony w ścianie opiera się dodatkowo na jednej belce (stalowej, żelbetowej, drewnianej), umieszczonej pod biegiem, pośrodku jego szerokości. Inna odmiana, to schody oparte jedynie na dwóch belkach, umieszczonych pod biegiem równolegle. W obu tych wariantach schody mogą być pełne lub ażurowe (belki są wówczas widoczne), a stopnie mogą być wykonane z różnych materiałów. Inwestorzy mają jeszcze do wyboru konstrukcję policzkową, w której elementami nośnymi są dwie belki „ujmujące” pomiędzy siebie bieg schodowy. Jej najpraktyczniejszy i jednocześnie najczęściej spotykany wariant, to policzkowe schody drewniane.
Schody żelbetowe
Ich atutem jest ognioodporność oraz wytrzymałość, a także bogate możliwości wykończenia oraz niewysokie koszty wykonania (przy założeniu, że użyte materiały nie będą pochodziły z górnej półki). Sprawna ekipa murarska bez trudu jest w stanie ukształtować dowolnie skomplikowaną formę biegu schodowego. Uwaga! Wszelkie eksperymenty z kształtem schodów żelbetowych wymagają jednak bardzo precyzyjnego opracowania projektu i „rozliczenia” stopni.Najpopularniejszą metodą budowy schodów żelbetowych jest wylanie ich w stemplowanym szalunku z ułożonym zbrojeniem. Odbywa się to już na etapie budowy ścian nośnych, po wykonaniu stropu nad parterem i uzyskaniu przez niego docelowej nośności.
Układa się je począwszy od dołu (każdy kolejny opiera się na poprzednim), a następnie wypoziomowuje stalowymi lub dębowymi klinami, które wsuwa się pomiędzy dno bruzdy, a stopień. Po skontrolowaniu, czy cały bieg schodów ułożony jest prawidłowo, szczeliny w bruździe wypełnia się drobnoziarnistym betonem, a spoiny pomiędzy stopniami – zaprawą cementową.
Kiedy w sąsiedztwie miejsca przeznaczonego na klatkę schodową nie ma solidnej ściany nośnej, wówczas najlepszym rozwiązaniem będą wielkowymiarowe schody prefabrykowane
Schody żelbetowe wyglądają przeważnie dość ciężko i masywnie, dlatego umieszczenie ich w salonie może być ryzykowne. Aby efekt był zadowalający, wnętrze musi być naprawdę duże. Stopnie mogą zostać wykończone ceramiką, gresem, klinkierem, kamieniem naturalnym, twardym drewnem, a nawet wykładziną tekstylną. Trzeba jednak zadbać, aby okładzina nie była zbyt śliska. Musi być też odporna na ścieranie.
Jeśli chodzi o walory estetyczne, to istotnym elementem biegu schodowego są podstopnice. To właśnie one są najlepiej widoczne z dolnej kondygnacji. Można je wykończyć podobnie jak stopnie, albo otynkować i pomalować. W przypadku malowania najlepiej użyć do tego celu farby w ciemnym kolorze, odpornej na zmywanie, a nawet szorowanie. Podstopnica jest bowiem tym elementem schodów, który najbardziej się brudzi. Tak zwane podniebienie schodów żelbetowych najczęściej tynkuje się i maluje podobnie jak ściany pomieszczenia.
Ciąg dalszy artykułu w Budujemy Dom "Dom Polski" 2009