Kocioł na paliwo stałe może być bardzo dobrym źródłem ciepła, tak głównym, jak i pomocniczym (awaryjnym). Jego wybór – jak każdego ważnego dla domu urządzenia, które kupuje się z perspektywą kilkunastoletniej eksploatacji – musi być jednak przemyślany. Należy uwzględnić przede wszystkim dostępność i cenę preferowanego paliwa oraz możliwości użytkownika, jeśli chodzi o obsługę urządzenia.
Różnorodność kotłów na paliwa stałe jest o wiele większa niż wszystkich pozostałych kotłów razem wziętych. Wynika to zarówno z rozmaitości dostępnych na rynku paliw, jak też ze zróżnicowanych potrzeb użytkowników. Nowoczesne konstrukcje coraz mniej łączy już z prymitywnymi „śmieciuchami”. Pod względem zaawansowania rozwiązań technicznych nie tylko nie ustępują kotłom gazowym czy olejowym, lecz nierzadko nawet je przewyższają.
Choć w wielu polskich domach wciąż spala się byle co (w tym często śmieci) w byle czym, a wskazują na to choćby kłęby śmierdzącego dymu, snujące się w sezonie grzewczym nad większością miejscowości w naszym kraju, to coraz większym popytem cieszą się urządzenia nowoczesne, które są nie tylko o wiele mniej uciążliwe w codziennej eksploatacji, lecz także znacznie przyjaźniejsze dla środowiska, ze względu na lepszą sprawność i możliwość spalania paliw ze źródeł odnawialnych, a więc pelletów czy innej biomasy. Są one dowodem na to, że ogrzewanie domu kotłem na paliwo stałe wcale nie musi stanowić udręki dla mieszkańców i ich sąsiadów.
Spalanie górne i dolne
Najbardziej rozpowszechnionym w Polsce typem kotła na paliwo stałe jest konstrukcja określana przez fachowców mianem kotła górnego spalania. Pochodzi ona jeszcze z początków ubiegłego wieku, lecz wciąż znajduje wielu zwolenników, przede wszystkim ze względu na niezawodność, względnie niską cenę i możliwość spalania właściwie każdego rodzaju paliwa stałego, w tym miału, węgla brunatnego oraz drewna. Trzeba jednak podkreślić, że największą efektywność w tego typu urządzeniach uzyskuje się przy spalaniu grubego węgla kamiennego lub koksu.
Najpopularniejsza metoda korzystania z kotła górnego spalania polega na tym, że najpierw rozpala się na ruszcie podpałkę (np. szczapy drewniane), a potem, kiedy wytworzy się już warstwa żaru, zasypuje go warstwą paliwa zasadniczego, np. węgla. W rezultacie po krótkim czasie żar obejmuje cały ładunek paliwa, które spala się bardzo szybko, w warunkach niesprzyjających precyzyjnemu sterowaniu mocą kotła – jedyny dostępny sposób regulacji to ograniczanie ciągu kominowego przy użyciu miarkownika ciągu – i z niską sprawnością energetyczną (czasami na poziomie zaledwie 30–40%). Z drugiej strony, ze względu na wysoką tem- peraturę spalin, ciąg kominowy jest z reguły co najmniej wystarczający, co większość użytkowników odbiera jako dużą zaletę takiego kotła. Nie ma też ryzyka powstawania skroplin, nie trzeba więc stosować wkładów kominowych ze stali kwasoodpornej.
Niestety, w spalinach opuszczających kocioł znajduje się jeszcze dużo substancji palnych, co bardzo obniża sprawność kotła (właśnie z tego powodu lepiej sprawdzają się jako urządzenia do spalania węgla niż drewna, z którego uwalnia się ich bardzo dużo).