Powierzchnia:
- Tarasu 24 m2 (wymiary 8 x3 m); domu 180 m2; działki 3062 m2.
- Taras w nieforemnym kształcie, na płycie betonowej wykończonej płytami gresu.
Zadaszenie: ¾ tarasu we wnęce pod dachem domu. Dodatkowe zadaszenie markizą z elektrycznym napędem i czujnikiem wiatrowym, wymiary 570 x 350 cm.
Położenie: od południowego-zachodu, przy salonie i kuchni.
Decyzja: na tarasie spędzamy z żoną połowę życia. Tu od wiosny do jesieni jemy, wypoczywamy, przyjmujemy gości. Projektując dom dla dwojga, celowo umieściliśmy taras blisko kuchni, we wnęce pod dachem. Zwróciliśmy go na południe i zachód, by cieszyć się słońcem o każdej prze roku. Już w lutym i marcu, ciepło ubrani, grzejemy się w jego promieniach. Późną jesienią też nam służy. Kupiliśmy komplet mebli z technorattanu, żeby wytrzymywały słotę i mróz, i nie trzeba ich było sprzątać na zimę.
Zdecydowaliśmy się wybudować taras tradycyjnie, na płycie z betonu. Trzy lata niczym nie wykańczaliśmy płyty tarasu. Dopiero teraz zająłem się układaniem na niej mrozoodpornych płytek gresu. Dopasowaliśmy je kolorystycznie do budynku. Postanowiłem samodzielnie ułożyć płytki, z zachowaniem wszelkich rygorów technologicznych, bo wiem że tarasy budowane na płycie z betonu zwykle wymagają po kilku latach remontu. Chcę się przekonać, czy można uniknąć odpadania płytek, restrykcyjnie stosując się do zaleceń producentów zapraw klejowych i fug.
Przeczytaj
Może cię zainteresować
Dowiedz się więcej
Zobacz więcej
Zobacz mniej
Jasne płytki mrozoodpornego gresu 30 x 30 cm mają fakturę worka jutowego, ciemne - desek 15 x 60 cm
Markiza z elektryczny napędem zacienia całą płytę tarasu
Taras wykonany samodzielnie - rady i przestrogi:
- Wylałem grubą solidną płytę z betonu ze szczelinami dylatacyjnymi co 80 cm i spadkiem 3 cm na 1 m. Płyta nie popękała i nie osiadła. Miałem szczęście, bo mogłem oprzeć ją na naturalnym podłożu z piasku, bez konieczności wybierania gruntu, wsypywania piasku i zagęszczania go. Zaoszczędziłem sporo czasu, pieniędzy i wysiłku. Na prośbę żony wylałem obrzeże w kształcie fali. Pomogły mi w tym szalunki z blachy. Obecnie kończę układanie płytek, ale trwało to kilka miesięcy. Fale nie ułatwiły mi zadania, bo miałem więcej mierzenia i cięcia płytek, ale jesteśmy oboje zadowoleni z efektu końcowego. Zastosowałem mrozoodporne i wodoodporne produkty: zaprawę klejową, fugę, utrwalacz. Na tym elemencie wykończenia nie oszczędzałem! Prace przeciągnęły się, ponieważ układam płytki tylko wtedy, gdy na zewnątrz panuje temperatura wskazana przez producenta zaprawy i fugi. Jestem bardzo dokładny podczas prac. Kupiłem nawet plandeki, żeby klej i fugi za szybko nie wysychały, kiedy zaświeci słońce. Słupy na tarasie, podpierające dach, wykończę matą szklaną i mozaiką. To prawda, że wykonanie tarasu w takiej technologii trwa długo i jest drogie, jednak liczę że przy tak dużej staranności będzie trwałe. Ceramiczna posadzka nawiązuje do wystroju wnętrza domu i jest przytulna. Na tarasie czujemy się jak w pokoju. I o to nam głównie chodziło. Płytki z fakturą worka jutowego rzeczywiście są antypoślizgowe, ale nabija się w nie brud. Odkurzamy je na razie odkurzaczem przemysłowym, potem umyjemy szczotką ryżową.
- Markiza z elektrycznym napędem przydaje się w upalne dni. Bez niej nie mogliśmy wysiedzieć na tarasie między godziną 14 a 16. Zamontowaliśmy ją w 2008 r. i wkrótce musieliśmy naprawiać napęd, bo spalił się podczas burzy. Monterzy zrobili to w ramach gwarancji. Radzimy zamontować czujnik wiatrowy.
- Jesteśmy bardzo zadowoleni z mebli ze sztucznego rattanu. Znakomity zakup pod względem estetycznym i funkcjonalnym. Warto poszukać ich po sezonie, kiedy cena spada.
Koszty tarasu wykonanego samodzielnie:
- Tarasowe płytki gresu 3800 zł.
- Klej, fugi, utrwalacz 800 zł.
- Robocizna własna.
- Markiza 6300 zł.
- Meble 1900 zł, zakupione po sezonie (cena przed upustem 3900 zł).
Redaktor: Lilianna Jampolska