Docieplanie ścian zewnętrznych to jedna z najczęściej wykonywanych modernizacji domów. Przynosi podwójną korzyść: zwiększając ciepłochronność budynku, ogranicza wydatki na jego ogrzewanie, a ponadto nadaje nowy wygląd elewacjom.
(fot. Atlas)
Znaczenie energooszczędności z każdym rokiem rośnie. Świadczą o tym nie tylko budowy nowych domów, ale także modernizacje starszych: dzięki nowoczesnym technikom i materiałom budowlanym można znacznie podnieść efektywność energetyczną budynku.
Nowelizacja ustawy Prawo budowlane z dniem 1 stycznia 2009 roku wprowadza obowiązek posiadania tzw. świadectwa charakterystyki energetycznej budynków (popularnie nazywanego paszportem energetycznym) dla wszystkch domów nowo budowanych oraz dla tych istniejących, które będą sprzedawane (choć ostatnio słychać pogłoski o przesunięciu daty wprowadzenia tej ustawy w życie na styczeń 2010 r.).
Dbałość o to, by z naszych domów uciekało jak najmniej ciepła, stanie się dzięki temu jeszcze bardziej opłacalna. A jednym z elementów tej dbałości jest ocieplanie ścian zewnętrznych.
Kiedy warto?
Decydując się na ocieplenie ścian domu, liczymy głównie na znaczące zmniejszenie wydatków na ogrzewanie. Trzeba jednak pamiętać, że efekt ekonomiczny takiej modernizacji zależy przede wszystkim od ciepłochronności istniejących ścian: im więcej ciepła przez nie ucieka, tym bardziej opłacalne będzie ich docieplenie (i odwrotnie). Łatwo to sprawdzić, porównując ocieplenie dwóch różnych ścian w ten sam sposób.
Przykład: Porównajmy korzyści z docieplenia ścian dwóch budynków: A – z cegły kratówki i B – z pustaków ceramicznych poryzowanych: A – ściana grubości 38 cm z cegły kratówki, o współczynniku przenikania ciepła U = 1,1 W/(m2·K) B – ściana grubości 38 cm z pustaków ceramicznych poryzowanych – o współczynniku U = 0,4 W/(m2·K). Budynki nie wymagają odnawiania: są otynkowane, wykończone, a ich elewacje – w dobrym stanie. Nie są niczym ocieplone.
Docieplenie obydwu ścian styropianem grubości 10 cm spowoduje zmniejszenie współczynnika przenikania ciepła oraz następujące oszczędności w rocznym zapotrzebowaniu budynku na ciepło w przeliczeniu na 1 m2 ściany;
ściana A – U = 0,29 W(/m2·K) – oszczędność 60 kWh,
ściana B – U = 0,20 W/(m2·K) – oszczędność 15 kWh/m2.
Do przeliczenia tych oszczędności na złotówki trzeba ustalić:
koszty ocieplenia – przeciętnie ok. 90 zł/m2,
koszty 1 kWh energii zużywanej do ogrzewania – zależne od źródła ogrzewania: jeśli pochodzą z najczęściej używanych paliw – węgla i gazu – wynoszą 0,15–0,20 zł/kWh.
W budynku A można spodziewać się zmniejszenia wydatków na ogrzewanie o 9–12 zł na każdy m2 powierzchni ściany. W budynku B oszczędności wyniosą tylko 2–3 zł/m2.
Podsumowując – w domu o przeciętnej powierzchni ścian zewnętrznych 200 m2 ocieplenie ścian typu A i B przyniesie następujące oszczędności: A – 1800–2400 zł/rok, B – 400–600 zł/rok.
W przypadku docieplenia ściany warstwą 15 cm styropianu oszczędności wyniosą: A – 2000–2600 zł/rok, B – 540–720 zł/rok.
Jeśli te same budynki trzeba otynkować lub ich elewacje wymagają gruntownego remontu, opłacalność ich ocieplenia trzeba oceniać z uwzględnieniem różnicy kosztów samego tynkowania i ocieplenia z wykończeniem elewacji (dotyczy to zwłaszcza ściany z ceramiki poryzowanej). Przeciętny koszt układania tynku zewnętrznego to 30–40 zł/m2, zatem o takie kwoty należałoby obniżyć wydatki na ocieplenie, gdy analizuje się jego opłacalność i czas zwrotu poniesionych nakładów finansowych.
Uwaga! W analizie nie uwzględniono wzrostu cen energii zużywanej na ogrzewanie. Można jednak przyjąć, że znacznie przekroczy on oprocentowanie depozytów bankowych, a także kosztów kredytu, co w perspektywie długoterminowej skróci czas zwrotu wydatków, zatem ocieplenie zacznie na siebie zarabiać. Za inwestowaniem w docieplanie przemawiają też korzyści dla ochrony środowiska, związane ze zmniejszeniem emisji zanieczyszczeń emitowanych do atmosfery i oszczędnym wykorzystaniem paliw.