1 m2 pokrycia z gontów bitumicznych waży 9-12 kg. Elementy mogą być układane na dachach o nachyleniu połaci od 12° do 90°. Spodnia płaszczyzna jest cała samoprzylepna, a spoina trwale elastyczna.
Modułowa struktura gontów sprawia, że pokrycie jest niewrażliwe na ruchy podłoża, nie pęka.
Chociaż mają cieniowaną powierzchnię, normy dopuszczają niewielkie różnice w ich odcieniach. Aby zminimalizować te rozbieżności, przy układaniu należy wybierać arkusze na przemian z kilku paczek.
Wyroby te są elastyczne, dlatego nadają się do krycia skomplikowanych połaci. Ich niewielki format sprawia, że przy pracy na dachach z wieloma załamaniami - nie powstanie dużo odpadów. Odcięte kawałki można wykorzystać w innym miejscu.
Bardzo dobrze tłumią hałas np. podczas deszczu.
Przyklejanie gontów bitumicznych
Gonty układa się na sztywnym poszyciu z wodoodpornych płyt drewnopochodnych o grubości 18-22 mm, zaimpregnowanych desek lub sklejki. Obecnie pod to pokrycie zaleca się też użycie specjalnych cienkich membran bitumicznych, modyfikowanych tworzywem SBS.
Najpierw, w otworach wykonanych w sztywnym poszyciu, osadza się wywietrzniki połaciowe i kalenicowe. Potem przycina się pasy (bryty), odpowiednie do długości połaci. Mocuje się je gwoździami z płaską główką, zwanymi papiakami. Pasy gontów układa się na zakład (jego szerokość jest wskazana linią na każdym elemencie) i przybija gwoździami papowymi ocynkowanymi w wyznaczonych miejscach. Ważne jest, by główki gwoździ były przykrywane zakładkami następnych gontów, a łepek gwoździa znajdował się w jednej płaszczyźnie z górną powierzchnią wyrobu i jej nie uszkadzał.
Można też kupić papy samoprzylepne. Warstwa z klejem na spodniej części łączy gonty ze sobą, formując jednolitą, elastyczną, ciągłą i wodoszczelną połać.
Dokładną liczbę gwoździ dobiera się na podstawie zaleceń producenta. Przy nachyleniu dachu 15-60°, każdy pas przybija się 4 lub 5 gwoździami o długości 20-25 mm. Powinny one być umieszczone nad wcięciami modułowymi. Przy większym nachyleniu połaci 60-85°, należy je zagęścić do 6-8 szt. na pas.
Po ułożeniu na sztywnym poszyciu krytym papą, gonty ulegają samowulkanizacji. Na ich spodniej stronie są pola kleju, zabezpieczone folią. Im większe, tym większa szczelność i odporność pokrycia na porywisty wiatr i deszcz. Na samowulkanizację potrzeba kilku godzin podgrzania dachu przez słońce. Z tego względu układanie pokrycia przeprowadza się w czasie ciepłych, słonecznych miesięcy.
- Niski strych - potencjał ukryty. Jak go wykorzystać?
- Jak prawidłowo położyć folię paroizolacyjną?
- Pokrycia z kruszywem skalnym, czy to rozwiązanie sprawdzi się na każdym dachu?
- Jakie są warstwy izolacji dachu skośnego? Ochrona przed utratą ciepła i wilgocią
Redaktor: Joanna Dąbrowska
Na zdjęciu otwierającym: Gonty bitumiczne są elastyczne, dlatego nadają się do krycia skomplikowanych połaci. (fot. Technonicol)