Uzdatnianie wody pod własnym dachem wyszło nam i domowi na dobre. Nareszcie możemy pić wodę z kranu, kupiliśmy saturator i sami ją gazujemy. Nie wyobrażamy sobie domu bez zmiękczacza! - mówią Monika i Łukasz, Członkowie Klubu Budujących Dom, którzy wodę z wodociągu uzdatniają od 2017 r.
Woda: czerpana z wodociągu; popłuczyny filtracyjne odprowadzane do szamba.
Uzdatnianie:
2 filtry mechaniczne z wymiennym wkładem ze sznurka, filtr węglowy, kompaktowy zmiękczacz wody.
Sterowanie - automatyczne.
Lokalizacja - tuż za wodomierzem, w ogrzewanej kotłowni.
Liczba stałych użytkowników - 3.
Decyzja: W 2012 r. hydraulicy, specjalizujący się w systemach grzewczych i solarnych, skonfigurowali nam to wyposażenie, lecz nie powiedzieli o możliwości uzdatniania wody z wodociągu przez zmiękczacz (podczas urządzania kotłowni tuż za wodomierzem założyli tylko filtry mechaniczne).
Źle się stało, ponieważ na domowe instalacje nie szczędziliśmy pieniędzy - np. za instalację solarną z płaskimi kolektorami oraz zasobnikiem 250 l i systemem drain back zapłaciliśmy ponad 10 000 zł - więc dodanie stacji uzdatniania wody, która chroni przed tzw. kamieniem układ grzewczy i domowe urządzenia, nie wygenerowałoby znacznego wzrostu kosztów.
Po przeprowadzce okazało się, że woda jest twarda, m.in. na czajniku i bateriach prysznicowych osadza się nalot mineralny. Po pięciu latach mieliśmy tego dość i poprosiliśmy fachowca o dodanie zmiękczacza. Przyjechał do nas, zapytał o ilość zużywanej wody, liczbę stałych mieszkańców. Zbadał parametry kranówki i zaordynował założenie filtra węglowego i zmiękczacza - poprosiliśmy o model z automatyką.
Wewnątrz zmiękczacza znajduje się kolumna ze złożem żywicowym.
Uzdatnianie wody - rady i przestrogi:
Uzdatnianie wody pod własnym dachem wyszło nam i domowi na dobre. Nareszcie możemy pić wodę z kranu, kupiliśmy saturator i sami ją gazujemy. Przestaliśmy zaopatrywać się w butelkowaną, więc produkujemy mniej plastikowych odpadów. Odstawiliśmy środki odkamieniające. Zużywamy mniej chemii do prania i sprzątania, a płynów do płukania już nie stosujemy.
Nie wyobrażamy sobie domu bez zmiękczacza! Radzimy go założyć od razu podczas urządzania kotłowni. Gdyby instalatorzy wtedy go zaproponowali, mogliby rozmieścić sprzęt bardziej ergonomicznie - przy obecnym układzie tracimy przestrzeń przeznaczoną na pralnię i suszarnię. Serwisanci sami do nas dzwonią co pół roku, umawiając się na wymianę filtrów sznurkowych i węglowego, sprawdzenie zmiękczacza. Ponieważ poleciliśmy im wielu klientów, ustalili niski koszt takiej usługi. Raz na 4-5 miesięcy wsypujemy do zmiękczacza 25 kg soli, a potem urządzenia samo ją pobiera. Płukanie złoża przeprowadza automat i następuje to w nocy o 3:00. Nie słyszymy tego, śpiąc na poddaszu.
Koszty uzdatniania wody:
Filtr węglowy, zmiękczacz, montaż - 3500 zł.
Użytkowanie roczne - wymiana filtrów i przegląd 2 × 150 zł.
Od ponad dwudziestu lat w przystępny sposób opisuje domy i ogrody Czytelników. Współpracowała z kilkoma znanymi poradnikami budowlanymi. Jest autorką tekstów i zdjęć. W wolnych chwilach z przyjemnością zajmuje się własnym ogrodem.
Metodą permakulturową uprawia w nim zarówno rośliny ozdobne, jak i zioła, warzywa itp. Amatorsko interesuje się architekturą, ogrodnictwem, ornitologią, sportem, filmem. Uwielbia podróżować, poznawać nowych ludzi i miejsca. Jeżeli potrzebuje wypocząć, najchętniej wyjeżdża nad morze, poza sezonem wakacyjnym.