Jak rozpoznać nieprawidłowości w pracy dolnego źródła pompy ciepła?

Jak rozpoznać nieprawidłowości w pracy dolnego źródła pompy ciepła?

Źle zwymiarowane lub w inny sposób wadliwe źródło dolne to w ogóle najczęstsza przyczyna kłopotów w instalacjach z pompami ciepła. Najpowszechniejszym problemem jest niewystarczająca wydajność dolnego źródła. Przyczyn tego zjawiska może być kilka.

1) Źródło dolne pompy ciepła: Niewłaściwa ocena wydajności cieplnej gruntu

Zmienia się ona w szerokich granicach - od poniżej 20 W/m pętli kolektora w suchych piaskach do 40-60 W/m w gruntach gliniastych i nawodnionych. Może to być błąd popełniony na etapie projektowania albo efekt nieprzemyślanych działań inwestora, który np. wyłoży kostką brukową nawierzchnię terenu nad kolektorem. A to oznacza spadek wydajności o ok. ¼ i kłopoty z regeneracją dolnego źródła. 

Wówczas pozostaje:

  • dodać kolejną pętlę kolektora albo sondę pionową, jeśli warunki na działce na to pozwalają;
  • poprawić "możliwości energetyczne" gruntu, np. odprowadzając na ten obszar wody opadowe albo układając na nim drenaż rozsączający przydomowej oczyszczalni.

2) Źródło dolne pompy ciepła: Niedokładne wypełnienie odwiertów sond pionowych

Wszelkie puste przestrzenie utrudniają przekazywanie ciepła. Pozostają próby zagęszczenia gruntu w odwiertach, np. przez jego nawodnienie.

3) Źródło dolne pompy ciepła: Niewłaściwa ocena zasobów wody gruntowej lub zamulenie studni

To poważny problem w przypadku pomp woda/woda, tym bardziej, że poziom wód gruntowych ulega częstym wahaniom. Niestety jedynym rozwiązaniem jest wywiercenie nowych studni.

4) Źródło dolne pompy ciepła: Nadmierne zanieczyszczenie wody

Ocena jakości wody gruntowej to pierwsze, co powinniśmy zrobić, zanim zapadnie decyzja o wykonaniu instalacji ze studniami czerpalną i zrzutową. Pompy w systemie woda/woda działają bardzo wydajnie, jednak pod warunkiem, że nie zawiera ona zbyt dużo żelaza, manganu lub innych zanieczyszczeń. Mogą one w bardzo krótkim czasie zapchać wszelkie filtry i sam wymiennik ciepła, uniemożliwiając pracę pompy.

A czyszczenie jest kłopotliwe. Jeśli skład wody jest zły, można zastosować tzw. wymiennik pośredni - dodatkowy, względnie łatwy do czyszczenia. Jednak to rozwiązanie powoduje równocześnie zmniejszenie wydajności całego układu, tak jakby temperatura dolnego źródła spadła o ok. 3 K, a wówczas jego parametry stają się podobne do tych w kolektorach ziemnych.

Oczywiście problem jakości wody praktycznie nie dotyczy pomp z kolektorami ułożonymi na dnie stawu, czy w wodonośnej warstwie gruntu. W ich przypadku z wymiennikiem pompy kontakt ma jedynie krążący w rurach, w obiegu zamkniętym, roztwór glikolu.

Redaktor: Jarosław Antkiewicz
Na zdjęciu otwierającym: Jednym ze źródeł, z którego pompa może odbierać ciepło, jest grunt. (fot. Clima Komfort)

Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz