Eksploatacja pompy ciepła za dużo kosztuje? Zobacz dlaczego

Eksploatacja pompy ciepła za dużo kosztuje? Zobacz dlaczego

Wysokie koszty eksploatacji mogą być efektem błędów popełnionych przy projektowaniu i budowie lub regulacji instalacji grzewczej, albo być zjawiskiem przejściowym, które zniknie samo. Niestety większość wykonawców nie uprzedza użytkowników, że rachunki za ciepło przez pierwsze 2-4 sezony grzewcze będą wyższe niż później.

Wyższe koszty eksploatacji pompy ciepła - zjawisko przejściowe

Po prostu nowy budynek zawiera zwykle dużo tzw. wilgoci technologicznej - wody będącej składnikiem betonu, zapraw, tynków. Dzięki ogrzewaniu i wentylacji, nadmiar wody jest przez kilka pierwszych sezonów usuwany z budynku. Jednak pochłania to dużo energii, bo ciepło parowania wody jest bardzo duże.

Ta zależność dotyczy wszystkich domów, nie tylko tych z pompami ciepła, jednak o ile w klasycznych instalacjach kocioł ma najczęściej znaczny nadmiar mocy, a pompę ciepła dopasowuje się znacznie dokładniej, co w początkowym okresie może skutkować nawet niedogrzaniem budynku w czasie większych mrozów. Niejednokrotnie jest też tak, że pompa, by pokryć całe zapotrzebowanie na ciepło, wymusza włączenie rezerwowych grzałek elektrycznych.

Wyższe koszty eksploatacji pompy ciepła - źle wyregulowana lub wykonana instalacja grzewcza

Przyczyną wysokich rachunków może być także złe wyregulowanie (lub wykonanie) instalacji grzewczej wewnątrz domu, która pracuje na "wysokich parametrach". Już od etapu projektowania, aż po obsługę przez użytkownika, należy dążyć do tego, by temperatura wody w obiegu c.o. była jak najniższa. Lepiej aby pompa pracowała znacznie dłużej, ale za to na "niskich parametrach". Różnica pomiędzy 30°C a 50°C na zasilaniu, to dla kosztów eksploatacji bardzo dużo.

Na tym, między innymi, polega różnica pomiędzy pompą i kotłem. Dlatego zdecydowanie należy odradzić wykonywanie instalacji z grzejnikami ściennymi na rzecz ogrzewania płaszczyznowego - podłogowego, sufitowego, ściennego.

Nawet jeden grzejnik o temperaturze zasilania 55°C wymusza podgrzewanie całej wody do tej temperatury, gdy dla dobrze zaprojektowanej "podłogówki" wystarczyłoby 30°C. Przy średniej temperaturze dolnego źródła 0°C, dla pompy grunt/woda oznacza to prawie dwukrotny wzrost różnicy temperatury pomiędzy źródłem dolnym i górnym oraz drastyczny spadek COP pompy.

Redaktor: Jarosław Antkiewicz
fot. otwierająca: Rehau

Jarosław Antkiewicz
Jarosław Antkiewicz

Człowiek wielu zawodów, instalator z powołania i życiowej pasji. Od kilkunastu lat związany z miesięcznikiem i portalem „Budujemy Dom”. W swojej pracy najbardziej lubi znajdywać proste i praktyczne rozwiązania skomplikowanych problemów. W szczególności propaguje racjonalne podejście do zużycia energii oraz zdrowy rozsądek we wszystkich tematach związanych z budownictwem.

W wolnych chwilach, o ile nie udoskonala czegoś we własnym domu i jego otoczeniu, uwielbia gotować albo przywracać świetność klasycznym rowerom.

Komentarze

Jani_63
15-03-2014 19:16
No nie... re @ jesteś niesamowity... poważnie.Tak może jeździć po pompie ciepła jako urządzeniu tylko ktoś bardzo sfrustrowany faktem że jej nie ma.Twoją frustrację najprawdopodobniej pogłębia jeszcze fakt braku możliwości zrozumienia na jakich zasadach to urządzenie działa.
Gość re
15-03-2014 18:20
każdy bocian udając się do ciepłych krajów zabiera plecak pełen zielonych soczystych żabek by rozkoszować się słonecznymi wakacjami w Afryce oraz tablet by czytać bajki handlowców i pseudo wykonawców szukających naiwnych inwestorów !!!
Jani_63
14-03-2014 11:42
I to jest jedyny, a już na pewno najsłuszniejszy tak rozumowania/postępowania przy planowaniu ogrzewania. Cytat zaleca się w małych domach kładzenie dodatkowo instalacji na ścianach. nie mam pompy ale mam kolegów którzy mają dlatego wiem ...
Wiecej na Forum BudujemyDom.pl
Czytaj tak, jak lubisz
W wersji cyfrowej lub papierowej
Moduł czytaj tak jak lubisz